E‑papierosów nie będzie można używać tam, gdzie jest zakaz palenia

Osoby niepełnoletnie nie będą już mogły kupić e-papierosów, nie będzie ich też można używać w miejscach z zakazem palenia - wynika z noweli przyjętej w środę przez Sejm. Nowa regulacja wprowadza też zakaz ich reklamowania i promocji.

E-papierosów nie będzie można używać tam, gdzie jest zakaz palenia
Źródło zdjęć: © Fotolia | Teras Karina

07.07.2016 | aktual.: 07.07.2016 11:09

Nowelizacja ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych ma wdrożyć regulacje przyjętej w 2014 r. dyrektywy tytoniowej. Termin wdrożenia tych przepisów przez państwa UE minął 20 maja br.

Za przyjęciem noweli głosowało 396 posłów, przeciw było 46, od głosu wstrzymało się 7 posłów. Posłowie odrzucili poprawki klubu Kukiz'15 dotyczące m.in. zamieszczania informacji o markach wyrobów tytoniowych w punktach ich sprzedaży.

Nowelizacja ogranicza miejsca używania papierosów elektronicznych, analogicznie do obecnie obowiązującego zakazu palenia wyrobów tytoniowych w miejscach publicznych np. na przystankach, w szpitalach, szkołach i obiektach sportowo-rekreacyjnych.

Do katalogu miejsc, gdzie właściciel lub zarządzający może wyznaczyć palarnię (m.in. w hotelach, zakładach pracy czy domach spokojnej starości) dodano w noweli całodobowy oddział psychiatryczny z wyłączeniem oddziałów dysponujących warunkami wzmocnionego i maksymalnego zabezpieczenia.

W lokalach gastronomiczno-rozrywkowych z co najmniej dwoma pomieszczeniami możliwe będzie wyłączenie jednego zamkniętego pomieszczenia spod zakazu palenia: papierosów elektronicznych lub nowatorskich wyrobów tytoniowych albo wyrobów tytoniowych (w tym m.in. e-papierosów), jeżeli jest to pomieszczenie wyposażone w wentylację gwarantującą, że dym nie będzie przenikał do innych miejsc.

Zgodnie z nowelą zakazana będzie sprzedaż papierosów elektronicznych i pojemników z płynem osobom poniżej 18 lat. W przypadku wątpliwości co do wieku, podobnie jak przy sprzedaży alkoholu czy klasycznych papierosów, sprzedawca będzie mógł zażądać dokumentu potwierdzającego pełnoletność. Projekt zakłada zakaz sprzedaży e-papierosów i pojemników zapasowych w automatach.

Zakazana będzie też sprzedaż papierosów posiadających charakterystyczny aromat (z wyjątkiem papierosów mentolowych, na które ustanowiono w dyrektywie okres przejściowy do 2020 r.). Zabroniony będzie obrót, produkcja i import wyrobów tytoniowych zawierających np. kofeinę i taurynę oraz dodatki mające właściwości barwiące.

Nowela wprowadza też zmiany dotyczące klasycznych wyrobów tytoniowych. Na ich opakowaniach będą teraz musiały znaleźć się ostrzeżenia zdrowotne - zarówno tekstowe, jak i graficzne. Będą to m.in. hasła: "palenie niszczy zęby i dziąsła", "paleniem możesz zabić swoje nienarodzone dziecko" i "palenie jest przyczyną miażdżycy".

Z opakowań tytoniowych znikną natomiast informacje na temat poziomu np. substancji smolistych czy tlenków węgla. W zamian na pudełkach znajdą się komunikaty: "palenie zabija - rzuć teraz" oraz "dym tytoniowy zawiera ponad 70 substancji powodujących raka".

Zakazane będzie reklamowanie i promocja e-papierosów oraz pojemników zapasowych. Promocję zdefiniowano w noweli m.in. jako publiczne rozdawanie wyrobów, organizowanie degustacji oraz premiowanej sprzedaży. Reklamę z kolei opisano m.in. jako rozpowszechnianie komunikatów, wizerunków, nazw i symboli graficznych służących popularyzowaniu marek.

Wprowadzony będzie też zakaz sprzedaży transgranicznej na odległość (np. przez internet) wyrobów tytoniowych i elektronicznych papierosów oraz pojemników z płynem zawierającym nikotynę do ponownego ich napełniania.

Nowa regulacja wprowadza oznakowania jednostkowych opakowań wyrobów tytoniowych w sposób, który będzie umożliwiał rejestrowanie ich przemieszczeń; obowiązek ten ma wejść w życie 20 maja 2019 r. Sama ustawa ma zacząć obowiązywać po 14 dniach od ogłoszenia.

Ministerstwo zdrowia przy okazji procedowania nad ustawą alarmowało, że w Polsce liczba zgonów, które wynikają bezpośrednio z palenia tytoniu, według różnych szacunków, dochodzi do blisko 100 tys. rocznie - oprócz palaczy ofiarami dymu padają także osoby biernie narażone na jego wdychanie.

Źródło artykułu:PAP
krajprawomz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (30)