Taylor Swift dała zarobić Warszawie. Oto gdzie skierowali się jej fani
O tym, że koncerty amerykańskiej gwiazdy muzyki pop nie są już wyłącznie zjawiskiem artystycznym, nikogo nie trzeba przekonywać. Fani podróżujący za Taylor Swift zostawiają w hotelach i restauracjach miliony dolarów. Nie inaczej było podczas koncertów w Warszawie.
Taylor Swift przyjechała do Polski w ramach swojej trasy koncertowej. W Warszawie na Stadionie Narodowym dała łącznie trzy występy - 1,2 i 3 sierpnia. Część fanów piosenkarki, z którymi rozmawialiśmy, przyjechało z tego względu do stolicy na kilka dni. Mastercard Economics Institute szacował, że w wydarzeniach weźmie udział około 240 tys. polskich i zagranicznych fanów piosenkarki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak zarabiają na pasażerach linie lotnicze. Prezes ujawnia
Marek Traczyk z Warszawskiej Izby Gospodarczej zakładał pod koniec lipca, że przedsiębiorcy zarobią przy okazji koncertów dodatkowe 190 mln zł. Zwiększony ruch w sklepach i punktach gastronomicznych było widać gołym okiem.
Nie inaczej było w przypadku punktów usługowych zlokalizowanych w okolicach Stadionu Narodowego. Ogromną popularnością cieszyły się np. wietnamskie salony manicure w podziemiach przy metrze Centrum. "Gazeta Wyborcza" ustaliła, że w tym tygodniu, w którym odbywały się koncerty, nie miały one żadnych wolnych terminów rezerwacji. Właściciel jednej z placówek zatrudnił dwóch dodatkowych pracowników.
Efekt Taylor Swift
Kilka dni po zakończeniu wydarzenia dataplace.ai sprawdziło ruch klientów w okolicach restauracji. Podliczono, że gości było o 18,4 proc. więcej niż w analogicznych dniach tygodnia w trakcie wakacji.
Kto zyskał najbardziej? Według danych dataplace.ai największy wzrost (o 69 proc.) zanotowano na ulicy Francuskiej - zagłębiu restauracyjno-kawiarnianym zlokalizowanym tuż obok stadionu. Dużym powodzeniem cieszyły się także centra handlowe. Elektrownia Powiśle zanotowała wzrost liczby odwiedzających o 22,7 proc., Fabryka Norblina - o niemal 18 proc.
Podobne efekty koncertów zaobserwowano także w innych krajach. W raporcie Mastercard Economics Institute podano, że w Londynie, Liverpoolu oraz Edynburgu odnotowano ponad 20-procentowy wzrost wydatków na hotele w dniach występów Taylor Swift. Z kolei wzrost obrotów w restauracjach w Londynie, Edynburgu, Liverpoolu i Cardiff wyniósł średnio 27 proc.
Podczas trasy koncertowej piosenkarki w USA wydatki w restauracjach wzrosły natomiast średnio o 68 proc. dziennie w bezpośrednim sąsiedztwie stadionu oraz o 7 proc. w miejscach znajdujących się nieopodal obiektu.