Eksperci: dwa razy większa sprzedaż cementu, ożywienie w budownictwie

Dwa razy większa niż przed rokiem sprzedaż cementu oznacza wyraźne ożywienie w budownictwie drogowym i mieszkaniowym - uważają eksperci, z którymi rozmawiała PAP. Na dobre wyniki miała też wpływ łagodna zima.

14.04.2014 | aktual.: 14.04.2014 14:37

Z opublikowanych w poniedziałek danych Stowarzyszenia Producentów Cementu (SPC) wynika, że sprzedaż cementu w marcu br. wzrosła o 99,5 proc. wobec marca 2013 r. i wyniosła 1 mln 343,5 tys. ton.

SPC poinformowało też, że produkcja cementu w marcu 2014 r. wzrosła rok do roku o 74,4 proc. do 1 mln 391,6 tys. ton.

"Dwa razy większa sprzedaż cementu świadczy o ożywieniu publicznych i prywatnych inwestycji infrastrukturalnych, w tym drogowych i przemysłowych, a także budownictwa mieszkaniowego" - powiedział w poniedziałek PAP ekspert Konfederacji Lewiatan Jeremi Mordasewicz.

Jak mówił, cement nie może być długo magazynowany, dlatego dwa razy większa sprzedaż oznacza rosnące zapotrzebowanie na ten surowiec.

Marcin Peterlik z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową (IBnGR) powiedział PAP, że dobrym wynikom w marcu pomogły warunki pogodowe. Przypomniał, że w tym roku mieliśmy łagodną zimę, podczas gdy w ubiegłym roku dość surowa zima nie sprzyjała ruchowi na placach budowy.

"Przez ostatnie półtora roku budownictwo było pogrążone w dosyć poważnym kryzysie. Produkcja budowlano-montażowa z miesiąca na miesiąc spadała. W lutym po raz pierwszy od dwudziestu miesięcy odnotowano wzrost tej produkcji w ujęciu miesięcznym" - wyjaśnił Peterlik.

W jego ocenie, negatywne tendencje w budownictwie powoli się odwracają. Zastrzegł jednak, że prawdziwy obraz w sektorze budowlanym i cementowym będą odzwierciedlać wyniki za kwiecień i maj, kiedy sytuacja w tych branżach w mniejszym stopniu zależy od warunków pogodowych.

"Z pewnością spadek sprzedaży cementu, z którym w ostatnich latach mieliśmy do czynienia, został powstrzymany" - dodał ekspert IBnGR.

W Polsce działa 13 zakładów cementowych, należących do 9 międzynarodowych grup.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)