Trwa ładowanie...
d17dd7q
01-10-2014 18:10

Eksperci: energetyka ważnym punktem expose premier Kopacz

Nowe, bardziej ambitne propozycje celów polityki klimatycznej UE oznaczają spadek konkurencyjności europejskiej gospodarki. Dlatego to ważne, że w expose Ewy Kopacz znalazła się deklaracja, iż polski rząd nie zgodzi się na dodatkowe koszty tej polityki - uważają eksperci.

d17dd7q
d17dd7q

Na październikowym szczycie Rady Europejskiej będą rozpatrywane propozycje nowych celów polityki klimatyczno-energetycznej Unii na rok 2030. Propozycje KE przewidują na 2030 r. 40-proc. redukcję emisji CO2 w stosunku do 1990 r., średnio 27 proc. udziału źródeł odnawialnych (OZE) dla całej UE oraz 30-proc. wzrost efektywności energetycznej.

Kopacz w sejmowym expose deklarowała, że rząd nie zgodzi się na dodatkowe koszty polityki klimatycznej UE, w tym podwyżki cen energii. Podkreślała też, że najnowsze propozycje dla polskiego węgla pozwolą zyskać czas na uczynienie tej branży konkurencyjną.

Zdaniem eksperta ds. energetyki Tomasza Chmala, deklaracja Kopacz jest ważna, w UE trzeba budować sojusz przeciwko propozycji takich ambitnych celów. "Nie możemy rezygnować z takich paliw, jak węgiel. Będziemy rozwijać inne źródła energii, natomiast węgiel jest dla nas ważny. (...) Trzeba przeorientować politykę unijną z kierunku klimatycznego na kierunek bezpieczeństwa energetycznego. Emisje są przede wszystkim związane z konsumpcją, a nie produkcją energii elektrycznej. Można w Europie napinać się i ograniczać emisje, ale jeśli konsumpcja będzie na wysokim poziomie, to będzie realizowana poprzez zakupy dóbr w Bangladeszu, Wietnamie, Chinach i Indiach, które będą zawierały w sobie ten ślad węglowy - powiedział.

Dlatego - jak podkreślił - trzeba odwrócić trend dotyczący redukcji emisji. "Dobrze, że Kopacz o tym mówi, ale nie może poprzestać. Ona musi być bardzo dobrze przygotowana na wszelkie spotkania międzynarodowe, podczas których te tematy będą poruszane" - zaznaczył.

d17dd7q

Dodał, że równie ważne, iż Kopacz wspomniała o Rosji i wykorzystywaniu surowców jako elementów prowadzenia polityki. "To ważne i potrzebne stwierdzenia. Aczkolwiek niezwykle trudne, bo Europa Zachodnia nie czuje tego zagrożenia, mimo tego co dzieje się na Ukrainie. Oni nadal uważają, że to jest normalny biznes. Polska uważa inaczej i powinna to artykułować" - powiedział.

Zwrócił też uwagę na kwestie unii energetycznej, o których mówiła nowa premier. "Tu chodzi o rozbudowę infrastruktury energetycznej, większe nakłady na połączenia międzysystemowe, magazyny gazu, terminale LNG. To jest to, co tworzy bezpieczeństwo energetyczne. Wspomniał też o kwestiach dot. restrukturyzacji polskiego węgla. "Spor w tej materii można zrobić przez rok czasu - zapoczątkować zmiany, które będą zmierzały w tym kierunku. Nie można akceptować nierentownego górnictwa i do niego dopłacać" - powiedział.

Prezes Instytutu Studiów Energetycznych Andrzej Sikora uważa, że w UE Polska jest postrzegana jako państwo, które jest przeciwne głębszej redukcji emisji. "Podobało mi się, że premier mówiła o kosztach energetyki dla gospodarki. Ktoś w końcu jasnym głosem zaczyna mówić, że od cen surowców, energetyki zależy gospodarka. Gospodarka UE traci na tym, że cen źródeł surowców są wyższe niż w USA" - powiedział.

Sikora uważa, że rok rządzenia to za mało, by dokonać zmian w sektorze górnictwa. "To dość krótki horyzont czasowy. Na to potrzeba 4-5 lat. Tego programu zmian ciągle zresztą nie ma. W ciągu rok można mówić o założeniach i nakreślić ramy zmian" - powiedział.

d17dd7q

Kopacz w środowym expose odnosząc się do sytuacji w polskim sektorze górnictwa węgla kamiennego oświadczyła, że w Polsce węgiel ma strategiczne znaczenie. Przypomniała, że jedną z jej pierwszych decyzji jako szefowej rządu było przyspieszenie prac nad projektami ustaw, które "w mądry sposób" połączą zasadnicze cele dotyczące bezpieczeństwa energetycznego Polski. "Nie ustanę w wysiłkach, by ta branża stała się wreszcie rentowna, do czego wiedzie unowocześnienie i restrukturyzacja. (...) Polskie domy muszą być ogrzewane, a koszty nie mogą rujnować domowych budżetów" - zaznaczyła premier.

Jak wskazała, projekty ustaw zakładają koncesjonowanie sprzedaży węgla, określenie norm jakościowych i zmiany w Prawie zamówień publicznych, w wyniku których preferowane będą produkty pochodzenia wspólnotowego.

Kopacz zapowiedziała też, że Polska będzie zabiegać o to, by UE wcieliła w życie ideę solidarności energetycznej. "Dlatego musimy aktywnie wspierać budowę unii energetycznej zaproponowanej przez mojego poprzednika, a dziś popieranej przez zdecydowaną większość europejskich liderów" - stwierdziła. Jak dodała, nie można godzić się na sytuację, gdy Polska i inne państwa regionu "skazane są na łaskę i niełaskę zewnętrznych dostawców gazu, którzy uzależniają dostawy lub ceny surowca od bieżących celów politycznych". Zapowiedziała, że jej rząd będzie przekonywał UE do skutecznego ukrócenia wszelkich monopolistycznych praktyk i manipulacji cenowych.

Komisja Europejska od września 2012 r. prowadzi dochodzenie antymonopolowe wobec Gazpromu, chce sprawdzić, czy koncern nie nadużywa swojej dominującej pozycji na rynku dostaw gazu do Europy Środkowo-Wschodniej.

d17dd7q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d17dd7q