Ekspert: w krótkiej perspektywie klienci zyskają na zniesieniu roamingu
Zniesienie roamingu w krótkiej perspektywie jest na pewno korzystne dla klientów, ale w dłuższej, operatorzy będą musieli jakoś uzupełnić spadek dochodów z tego tyłu - uważa Witold Tomaszewski z branżowego portalu telepolis.pl.
Parlament Europejski opowiedział się w czwartek za zniesieniem opłat za roaming od 15 grudnia 2015 roku.
- Rozwiązanie dotyczące roamingu, forsowane przez Komisję Europejską, w krótkiej perspektywie jest na pewno korzystne dla klientów. Nie będą się już obawiać dużych kosztów podczas europejskich podróży, nie będą poznawali tajników swoich smartfonów podczas poszukiwania opcji wyłącz transmisję w roamingu - powiedział Tomaszewski.
Dodał, że w dłuższej perspektywie operatorzy, dla których roaming stanowi od kilku do kilkunastu proc. rocznych przychodów, będą musieli jakoś zasypać tę dziurę w swoich budżetach. - Trudno teraz powiedzieć, czym będzie to skutkowało, ale nie wydaje mi się, by należało oczekiwać jakichś drastycznych podwyżek usług, choć pewnie jakichś drobnych spodziewać się należy - zaznaczył ekspert.
Jak podkreślił, operatorzy zawsze byli, są i będą przeciwko regulacjom, szczególnie tym ograniczającym im źródła przychodów. - Teraz też będą głośno protestować. Jednak należy zwrócić uwagę na fakt, że już obecnie telekomy w Wielkiej Brytanii czy Francji pozwalają przez nie dłużej niż 30 czy 60 dni w roku korzystać z krajowych limitów minut i transmisji podróżującym po krajach UE. Rozwiązania takie dostępne są na razie w droższych taryfach, ale dyrektywa rozszerzy je na te tańsze - podkreślił Tomaszewski.
W czwartek PE przegłosował swoje stanowisko w sprawie zaproponowanego przez Komisję Europejską pakietu telekomunikacyjnego "Connected Continent". Ostateczny kształt przepisów będzie negocjowany z krajami UE przez nowo wybrany PE w drugiej połowie roku.
- Europosłowie wprowadzili poprawkę, która znosi opłaty roamingowe naliczane przy wykonywaniu połączeń telefonicznych, wysyłaniu wiadomości tekstowych oraz używaniu mobilnego internetu, za granicą, na terenie Unii Europejskiej, od 15 grudnia 2015 roku - podano w czwartkowej informacji PE. Jeśli usługi te zostaną jednak wykorzystane w sposób "nieodpowiedni lub stanowiący nadużycie", europosłowie pozostawiają firmom telekomunikacyjnym możliwości naliczania dodatkowych opłat.
- Zanim to nastąpi, już w lipcu tego roku ceny detaliczne spadną po raz kolejny - podkreśliła europosłanka PO Róża Thun. Podała, że za połączenie wychodzące zapłacimy nie 1,22 zł, a 97 groszy, za połączenia przychodzące 26 groszy zamiast 36, a za transfer 1 MB danych 1,02 zł zamiast 2,30. - To są oczywiście ceny maksymalne. Faktyczne ceny w ofertach powinny być dużo niższe - podkreśliła.