Emeryci z Wielkiej Brytanii przenoszą się do Polski. "Moje życie jest wspaniałe"

Brytyjscy emeryci coraz chętniej przenoszą się do Polski, nie tylko z powodu niższych cen, ale też z racji jakości życia - pisze dziennik "Daily Mail". Mieszkałem w Hiszpanii i w Londynie, a Polska jest lepsza od obu - przyznaje 73-letni John, który do Polski przeniósł się na stałe osiem lat temu.

SONY DSC
dom, na, wsi, domy, mazurska, architektura, budynki, bloki, blok, zabytki, zabytek, budynek, miasto, miasteczko, ulica, zabudowa, mieszkanie, mieszkania, kamienice, zabudowania, osiedle, dzielnica, drzewa, stary, budowa, obszarów wiejskich, kraj, farma, charakter, drewniane, drewna, krajobraz, drzew, bungalow, dach, gras, countryside, lato, historyczne, niebo, buda, wiejski, mazury, olsztynBrytyjscy emeryci coraz chętniej przenoszą się do Polski
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac.  KKG

Gazeta przywołuje dane opublikowane w ubiegłym tygodniu przez porównywarkę finansową Investing Review, z których wynika, że od dnia brexitu, czyli od 31 stycznia 2020 r., liczba osób, które pobierają w Polsce brytyjskie emerytury zwiększyła się o 2213, co stanowi wzrost o 75 proc. i jest to najwyższy wzrost w liczbach bezwzględnych ze wszystkich krajów.

Na drugim miejscu znalazła się Francja, gdzie liczba pobierających brytyjskie emerytury wzrosła w tym czasie o 1804, czyli o 3 proc. Procentowo najwyższy wzrost nastąpił na Wyspie Man - o 169 proc. (o 813 osób).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

PiS walczy o elektorat. Prof. Sowiński: Emeryci są zdyscyplinowanymi wyborcami

Z kolei w okresie od listopada 2012 r. do listopada 2020 r. liczba osób, które w Polsce pobierają brytyjskie emerytury zwiększyła się ponad trzykrotnie - z 1717 do 5398, co jest najwyższym wzrostem w liczbach bezwzględnych oraz piątym procentowo - za Wyspą Man, Słowacją, Litwą i Koreą Południową.

Wprawdzie Investing Review zaznacza, że za ten wzrost częściowo mogą odpowiadać Polacy, którzy pracując w Wielkiej Brytanii po nabyciu prawa do brytyjskich emerytur, wrócili do kraju, ale też podkreśla, że jest wyraźna zmiana trendów, jeśli chodzi o to, dokąd przenoszą się brytyjscy emeryci, bo w najpopularniejszych dotychczas krajach, jak Australia, USA, Kanada, RPA czy Włochy ich liczba spadła.

Polska lepsza od Hiszpanii. "Jedzenie jest przepyszne"

58-letnia Marianne Goodman, była pracownica banku, opowiada "Daily Mail", że wraz z mężem Glennem sprzedali szeregowy dom pod Hartlepool w północno-wschodniej Anglii i przenoszą się do niewielkiej wsi koło Malborka.

Znaleźliśmy uroczą, wolnostojącą posiadłość za 130 tys. funtów ze stawem, stajniami i sadem. Zabieramy ze sobą nasze dwa psy, koty i fretkę, chciałabym też mieć kilka kóz i kurczaków. Zawsze chciałam mieszkać na wsi i uprawiać własne warzywa. Więc to chyba będzie trochę jak w "The Good Life" - mówi, nawiązując do komediowego serialu z lat 70. o ucieczce na wieś.

- Mieszkałem w Hiszpanii i w Londynie, a Polska jest lepsza od obu. Mówiąc wprost, moje życie jest wspaniałe - przyznaje 73-letni John, były pracownik brytyjskiej publicznej służby zdrowia, który do Polski przeniósł się na stałe już w 2015 r. i za 52 tys. funtów kupił wolnostojący dom w jednej ze wsi północno-zachodniej Polsce.

- Kiedyś mieszkałem w małym mieszkaniu w Londynie. Teraz mam to wszystko, na co nigdy nie byłoby mnie stać w Wielkiej Brytanii. W Wielkiej Brytanii pójście zjeść na mieście też jest drogie. Polskie jedzenie jest pyszne ze wspaniałymi mięsami i serami. Można tu również dostać fantastyczne wino, a dobra butelka kosztuje około 40 zł (7 funtów) - opowiada.

"Tęsknię tylko za prawdziwą rybą z frytkami"

66-letni Johnny Craiggs, były kierowca autokarów z Newcastle, po raz pierwszy przeniósł się do Poznania w 2014 r., z powodu swojej żony Grażyny. Przez kilka lat mieszkał pomiędzy Wielką Brytanią a Polską, ale w 2019 r. zdecydował się pozostać na stałe w Polsce. Przez kilka lat prowadzili w Poznaniu kawiarnię English Johnny.

- Jestem dumny z bycia Brytyjczykiem, ale oczywiście żyje się tu znacznie lepiej niż w Wielkiej Brytanii. Mam przyjaciół, żonę, zdrowie, a Poznań jest piękny. Nie ma wielu rzeczy, za którymi tęsknię w Wielkiej Brytanii, szczerze mówiąc, poza prawdziwą rybą z frytkami - mówi.

Wybrane dla Ciebie
Zakaz takiego używania telefonów w autobusach. Jest projekt uchwały
Zakaz takiego używania telefonów w autobusach. Jest projekt uchwały
Wynajem mieszkań. Tak omija przepisy. Urzędnicy są bezradni
Wynajem mieszkań. Tak omija przepisy. Urzędnicy są bezradni
Polacy zarabiają tu lepiej niż na lokacie. Tyle uzbierał rekordzista
Polacy zarabiają tu lepiej niż na lokacie. Tyle uzbierał rekordzista
To plaga u lekarzy. NFZ apeluje
To plaga u lekarzy. NFZ apeluje
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Możesz zbudować własny sklep Dino. Kolekcjonerzy będą zachwyceni
Możesz zbudować własny sklep Dino. Kolekcjonerzy będą zachwyceni
Plaga kradzieży w Niemczech. Straty na 700 tys. euro
Plaga kradzieży w Niemczech. Straty na 700 tys. euro
Carrefour idzie na sprzedaż w Rumunii. Może go przejąć polski gigant
Carrefour idzie na sprzedaż w Rumunii. Może go przejąć polski gigant
Ile kosztuje remont mieszkania w 2025 r.? Oto wyliczenia
Ile kosztuje remont mieszkania w 2025 r.? Oto wyliczenia
Konflikt na Żoliborzu. Wspólnota chce zagrodzić bramę
Konflikt na Żoliborzu. Wspólnota chce zagrodzić bramę
Pracownicy Amazona alarmują. Trwa nierówna walka z owadami
Pracownicy Amazona alarmują. Trwa nierówna walka z owadami
Sprzedała mieszkanie, buduje dom. Fiskus i tak żąda podatku. Dlaczego?
Sprzedała mieszkanie, buduje dom. Fiskus i tak żąda podatku. Dlaczego?