Emilewicz: Założyliśmy, że rozsadnikiem innowacji i rozwoju są metropolie

"W programie odpowiedzialnego rozwoju założyliśmy, że rozsadnikiem innowacji i rozwoju są metropolie - to w nich i wokół nich lokowany jest przemysł. Przy czym mówimy o rozwoju odpowiedzialnym, a zatem takim, który nie marginalizuje miast średniej wielkości i terenów wiejskich. Wytworzenie synergii między mniejszymi ośrodkami, które wskazujemy jako miejsca, gdzie prowadzi się zaawansowaną obsługę urzędniczą tych dużych miast - jest dla nas istotne" - zaznaczyła Emilewicz w czasie w Urzędzie Wojewódzkim w Łodzi.

Wizyta wiceminister rozwoju służyła m.in. omówieniu współdziałania władz województwa z rządem w zakresie tworzenia korzystnych warunków do realizacji założeń "Planu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju", przyjętego w lutym br. Program ten definiuje pułapki rozwojowe Polski, których przezwyciężenie musi stanowić bazę do dalszego rozwoju społeczno-gospodarczego i poprawy jakości życia mieszkańców.

"Przyjęty przez rząd program odpowiedzialnego rozwoju opiera się na pięciu filarach; dwa z nich dotyczą reindustrializacji i budowy innowacyjnych firm. Poszukujemy klucza, jak sprawić, by polska gospodarka stała się realnie innowacyjna" - podkreśliła wiceminister.

Jak dodała, kluczem do przemysłu innowacyjnego jest pokonanie kilku pułapek; jedną z nich jest brak kapitału. Według Emilewicz, 0,9 proc. PKB dedykowane na badania i rozwój to środki niewystarczające, zwłaszcza jeśli porównuje się je z 2-4 proc. PKB przeznaczanymi na ten cel w gospodarkach szybko rozwijających się.

"Drugą poważną barierą jest struktura wydatków. Z tych 0,9 proc. PKB 90 proc. to środki publiczne. Zatem widzimy, że polscy przedsiębiorcy - nawet ci, którzy mają oszczędności i kapitał - nie są skłonni ryzykować, inwestując w innowacje, nowe technologie i rozwijanie centrów badawczo-rozwojowych. Z tym musimy szybko się uporać" - wyjaśniła.

Z informacji przekazanych przez Emilewicz wynika, że Ministerstwo Rozwoju dokonuje obecnie przeglądu programów strategicznych i ich istotnego elementu, jakim są krajowe inteligentne specjalizacje.

"Obecnie mamy ich 20. Przy niskim potencjale kapitałowym, jakim dysponujemy, oznacza to, że nie mamy żadnych (specjalizacji - red.). Jeśli chcemy uzyskać realne przewagi konkurencyjne, musimy skoncentrować środki; na coś się zdecydować. W Łodzi rozmawiamy o krajowych inteligentnych specjalizacjach dedykowanych energetyce i oszczędnościom związanym z gromadzeniem energii. Poszukujemy technologii, które mogą stworzyć przewagę konkurencyjną Polski w najbliższym czasie, jednocześnie rozwiązując problemy związane z energetyką" - dodała.

Zdaniem wiceminister, Polska i Europa stoją przed problemami związanymi z zasobami energetycznymi i zdolnością ich wykorzystania, tymczasem "kto ma energię i jej nadwyżki, ten może realnie rozwijać gospodarkę".

Jak zaznaczyła Emilewicz, w czasie spotkania z wojewodą łódzkim rozmawiano o "dobrym podejściu do projektów i skoncentrowaniu środków tak, by poprawić wydolność energetyczną". Nawiązała do ogłoszonego miesiąc temu w Ministerstwie Rozwoju we współpracy z Ministerstwem Energii projektu elektromobilności, której pierwszym etapem ma być elektryczny transport publiczny.

"Odbyta rozmowa pozwoli nam rzeczywiście zrealizować ten flagowy projekt rządu w założonym czasie; aby w 2019 r. w wybranych pilotażowych miastach wymieniona infrastruktura transportu autobusowego była tą, która w 90 proc. powstała w Polsce" - poinformowała.

W opinii Emilewicz, Łódź jest szczególnie ciekawym miejscem; pierwszym polskim start-upem, który został ufundowany w sposób bliski idei programu "Start in Poland".

"Program uruchomiliśmy w czerwcu, dedykowany jest młodym spółkom technologicznym, które uzyskają wsparcie z pieniędzy publicznych pod warunkiem, że znajdą również inwestora prywatnego. Rynek zweryfikuje najlepiej, który projekt ma potencjał rynkowy" - dodała.