Epilog głośnej afery. Upadek podlaskiej firmy
W Białymstoku ogłoszono upadłość Eskimos S.A. To koniec wieloletniej sagi upadku firmy z Sokółki na Podlasiu, która ciągnie się od 2018 r. Firma próbowała różnych strategii, by poprawić swoją sytuację, ale bezskutecznie.
Sąd Rejonowy w Białymstoku podjął decyzję o ogłoszeniu upadłości Eskimos S.A., znanego producenta mrożonek. To zaledwie epilog tragicznej historii, która rozpoczęła się w 2018 roku, kiedy firma pozyskała rządowe wsparcie na skup jabłek - przypomina fakt.pl.
Epilog głośnej afery
O giełdowej spółce Eskimos głośno było w 2018 r.,kiedy realizowała program interwencyjnego skupu 500 tys. ton jabłek po cenie 0,25 zł/kg. Skup ruszył pod koniec października, napotykając na problemy organizacyjne. Firmy, które początkowo zadeklarowały przerób jabłek na koncentrat, wycofały się. Sprawę opisali także dziennikarze WP Wiadomości.
Tyle musisz mieć, by się bawić na jarmarku. Podali kwoty
Na realizację zadania Eskimos miał dostać państwowe gwarancje w wysokości 100 mln zł pod kredyt z Banku Ochrony Środowiska. W związku z wątpliwościami, w lutym 2019 r. CBA zapowiedziało przeprowadzenie kontroli skupu z 2018 r. - pisał pięć lat temu portal money.pl.
Obecnie wierzyciele Eskimos S.A. mają jedynie miesiąc, by przez Krajowy Rejestr Zastawów zgłosić swoje roszczenia. Ignorowanie tego terminu oznaczałoby utratę możliwości odzyskania choć części należnych środków. „Eskimos jest winien rolnikom nawet 6 mln zł” - informuje topadrar.pl. Chodzi głównie o dostawy jabłek i innych owoców oraz warzyw, które nigdy nie doczekały się zapłaty - przypomina portal "Faktu".
Eskimos S.A. próbował różnych strategii, by poprawić swoją sytuację. Wierzyciele przyjęli w 2024 roku układ restrukturyzacyjny. Mimo tych prób, Eskimos nie zdołał pokryć strat, które w latach 2019-2021 przekroczyły 92 mln zł. W wyniku braku postępu, KOWR zajął aktywa firmy, w tym jej sprzęt i surowce - pisze serwis fakt.pl
źródło: fakt.pl, money.pl