Euro może dalej zyskiwać

Euro po raz kolejny w ostatnich tygodniach pokazało swoją siłę. Prawdopodobny poziom przy, którym kurs głównej pary znajdzie się w przeciągu kilku dni to 1,35. Do dalszego umocnienia euro przyczynić może się (spodziewane w tym tygodniu) ostateczne zatwierdzenie przez grecki rząd reform wymaganych przez trojkę oraz porozumienie z prywatnymi wierzycielami. Najważniejsze wydarzenia wczorajszego wieczoru to wystąpienie prezesa Rezerwy Federalnej przed Senacką Komisją Budżetową (Ben Bernanke w zasadzie powtórzył i potwierdził te same tezy co przed tygodniem) oraz kolejne przesunięcie spotkania premiera Grecji Lucasa Papademosa z przedstawicielami głównych sił politycznych.
Z najnowszych doniesień greckich władz wynika, że spotkanie poświęcone warunkom, na których Ateny otrzymają drugi pakiet pomocowy odbędzie się dziś. Natomiast w niedziele grecki parlament może głosować w sprawie zatwierdzenia operacji zamiany starych obligacji na nowe o wydłużonym terminie zapadalności. Jednak aby do tego doszło wcześniej Grecja musi wypracować porozumienie z prywatnymi wierzycielami oraz zaakceptować oszczędności, które są warunkiem przyznania drugiego pakietu pomocowego. Ateny muszą się co raz bardziej spieszyć, gdyż w opinii Komisji Europejskiej aby do 20 marca (tego dnia zapada ok. 4 proc. greckiego długu) przeprowadzić procedurę prawną związaną z zamianą obligacji, nowe oszczędności muszą być zatwierdzone przez strefę euro, ECB i MFW najpóźniej do 15 lutego. Nad ranem poznaliśmy już bilans handlu zagranicznego Niemiec w grudniu. Nadwyżka spadła po korekcie o 1 mld EUR do poziomu 13,9 mld EUR, jednak u naszych zachodnich sąsiadów w relacji miesięcznej zmniejszył się zarówno import jak i
eksport (odpowiednio o 3,9 proc. i 4,3 proc.). Na dziś nie są przewidziane inne ważne odczyty makroekonomiczne ze świata. W ślad za umocnieniem euro wczoraj zyskała również polska waluta.

Notowania USD/PLN ustanowiły najniższy poziom od listopada ubiegłego roku, zniżkując maksymalnie do poziomu 3,1270. Notowania złotego w stosunku do euro nie zdołały jednak przebić wczorajszego minimum i wciąż znajdują się w okolicach 61,8 procentowego zniesienia Fibonacciego ruchu wzrostowego zapoczątkowanego w maju 2011 roku. Dziś Rada Polityki Pieniężnej ogłosi decyzję w sprawie stóp procentowych. Koszt pieniądza prawdopodobnie pozostanie na dotychczasowym poziomie 4,5 proc. Silnie zyskujący na wartości złoty, a co za tym idzie prawdopodobny spadek inflacji w najbliższych miesiącach, jak również spadająca dynamika konsumpcji prywatnej nie przemawiają za podwyżka stóp.
Sporządził:
Szymon Zajkowski
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.