European Start-Up Days - od zdrowia po turystykę

Urządzenie przyśpieszające gojenie ran, robot transportowy, czy aplikacja przenosząca nas na krakowski rynek sprzed kilkuset lat - te i inne projekty można poznać podczas European Start-Up Days, towarzyszących trwającemu w Katowicach Europejskiemu Kongresowi Gospodarczemu.

"Start-upy to jest ciągle rynek raczkujący w Polsce. Jeśli porównamy go z Wielką Brytanią czy ze Stanami Zjednoczonymi, to jesteśmy na początku tej drogi, ale chcemy tę drogę wesprzeć, również widzimy i dostrzegamy to, jako administracja, że jest to potencjał niezwykle rozwojowy" - powiedziała PAP wiceminister rozwoju Jadwiga Emilewicz.

Firma VersaBox buduje autonomiczne roboty przeznaczone do magazynów i fabryk. "Ich głównym atutem jest autonomiczna nawigacja, która polega na tym, że nie musimy ingerować w budynek, aby robot sam, samodzielnie poruszał się po budynku między wybranymi przez operatora punktami" - powiedział Mateusz Wiśniowski z VersaBox.

Prezentowany w Katowicach robot ma ładowność 300 kg, ale można ją dostosować do potrzeb. "Nasze roboty są przeznaczone do pracy wśród ludzi, tak że nie ma potrzeby wydzielania dla nich oddzielnych stref, w których one będą pracowały. Są bezpieczne, zapewniają ergonomię pracy" - dodał.

Spółka Inventmed zaprezentowała z kolei wielofunkcyjne urządzenie terapeutyczne Laserobaria S. Jak poinformował Dominik Sieroń z Inventmed, o 50 do 60 proc. przyśpiesza ono gojenie przewlekłych i trudno gojących się ran kończyn, spowodowanych cukrzycą - tzw. stopy cukrzycowej - jednej z głównych przyczyn amputacji nóg w Polsce.

Autorem koncepcji urządzenia jest prof. Aleksander Sieroń. Łączy ono działanie tlenu o podwyższonym ciśnieniu i ozonu, światła terapeutycznego o odpowiedniej długości fal oraz pola magnetycznego.

Jak przyznał Dominik Sieroń, w procesie wdrożenia nowatorskiego rozwiązania dobry pomysł to nie wszystko. "Poza pieniędzmi trzeba mieć bardzo dużo zaparcia i najlepiej kompana, który już przeszedł tę drogę od trudnej strony administracyjnej" - powiedział.

Według wiceminister Emilewicz, największą barierą rozwojową dla start-upów jest brak możliwości przetestowania rozwiązania i brak możliwości znalezienia inwestora, który będzie zainteresowany zakupem danego rozwiązania.

"W Polsce kapitał na rozpoczęcie działalności to w dużej mierze własne oszczędności, dotacje unijne i środki od aniołów biznesu, ale także fundusze venture capital, których aktualnie działa około stu" - powiedział wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu Michał Szaniawski.

Jego zdaniem, jedną z barier rozwoju innowacyjności jest jednak brak środków na tzw. drugą rundę finansowania, czyli po zakończeniu badań, a w momencie wprowadzania produktu na rynek.

"Chcemy, aby istotną rolę odgrywał ARP Venture, inwestujący w obiecujące nowatorskie spółki, takie jak SKB Drive Tech, producenta innowacyjnych systemów napędowych dla transportu, przemysłu ciężkiego i wydobywczego. W ramach tego funduszu 12 mln zł zostanie przeznaczonych na uruchomienie produkcji nowych, wysoko zaawansowanych produktów" - dodał.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)