Fałszywi taksówkarze grasują po Warszawie. "Można zapłacić 300 zł za kilometr"
O fałszywych taksówkarzach, którzy naciągają nieostrożnych, słychać nie od dziś. Jednak redaktor portalu Niebezpiecznik.pl zauważył inną, niepokojącą praktykę. Do oszusta wysłały go osoby, które wcześniej "czatowały" przy prawdziwych taksówkach. Kilometr w fałszywej kosztował 250 złotych.
16.01.2020 | aktual.: 08.05.2022 16:50
O sprawie informuje Marcin Maj z portalu Niebezpiecznik.pl. Poszukiwał taksówki przy Dworcu Zachodnim w Warszawie. Szybko znalazł się koło niego kierowca.
- Auto było "z kogutem", miało oznaczenia i normalny cennik. Taksówkarz stał obok i pytał ludzi, czy nie potrzebują taksówki - rozpoczyna historię Maj. - Podchodzę i mówię, że chcę jechać. Taksówkarz w tym momencie mówi: "o przepraszam, zapomniałem że zaraz mam inny kurs, pan podejdzie do kolegi" - pisze dalej.
U drugiego taksówkarza sytuacja się powtórzyła. Ten kierowca zasłonił się tym, że inny czeka na postoju znacznie dłużej, dlatego też odesłał dziennikarza do trzeciego z kolei kierowcy. Jego samochód nie był już jednak oznakowany, co wzbudziło podejrzenia. Marcin Maj zapytał "taksówkarza" o cennik.
- My proszę Pana jeździmy według normalnego cennika - tłumaczył kierowca.
- Ale gdzie jest ten cennik? - zapytał redaktor.
- Chcesz Pan jechać, czy nie? - odparował oszust.
Przy wsiadaniu do samochodu odsłonił cennik, który wcześniej skutecznie zasłaniał plecami. Samo otwarcie drzwi w tej "taksówce" kosztowało 50 złotych. Ale jeszcze lepiej prezentuje się cena za kilometr - 250 złotych.
- Dlaczego do tego gościa skierowali mnie "prawdziwi" taksówkarze? A może nie byli to prawdziwi taksówkarze tylko "naganiacze", którzy ustawili się przy prawdziwych taksówkach? - zastanawia się Maj. Dodaje, że wróci pod Warszawę Zachodnią, aby to sprawdzić.
Sprawdź: 2 tysiące zł do Amsterdamu, 700 do Poznania. Taksówkarze opowiadają o swoich najdłuższych kursach
Na stronie miasta widnieją wytyczne dot. tego, co powinna posiadać każda legalna taksówka. Oprócz identyfikatora kierowcy taksówki (który powinien znajdować się w pojeździe w widocznym dla pasażera miejscu) i cennika na prawej szybie tylnych drzwi, pasażer powinien też zobaczyć m.in. numer boczny (który jest jednocześnie numerem licencji). Na przednich drzwiach powinny natomiast znajdować się: pas żółto-czerwony i herb Warszawy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl