Ferro na koniec '10 chce powtórzyć wynik netto z '09 przy większych przychodach
09.11. Warszawa (PAP) - Grupa Ferro na koniec 2010 r. chce powtórzyć wynik netto z poprzedniego roku przy większych przychodach - poinformowali członkowie zarządu. Grupa po spadku...
09.11.2010 | aktual.: 09.11.2010 14:38
09.11. Warszawa (PAP) - Grupa Ferro na koniec 2010 r. chce powtórzyć wynik netto z poprzedniego roku przy większych przychodach - poinformowali członkowie zarządu. Grupa po spadku marż spodziewa się ich poprawy, nie wyklucza akwizycji za granicą w segmencie dystrybucji. Grupa ocenia, że udział sprzedaży zagranicznej w przychodach w przyszłym roku może wzrosnąć do 17-17,5 proc.
"Na koniec 2010 r. chcielibyśmy powtórzyć wynik netto z zeszłego roku, przy wyższych przychodach" - powiedział Artur Depta, wiceprezes zarządu podczas prezentacji wyników finansowych po trzech kwartałach 2010 r.
We wtorek Grupa Ferro poinformowała, że po trzech kwartałach 2010 r. przychody ze sprzedaży wzrosły o 7 proc. rdr do 127,3 mln zł, zaś zysk netto spadł o 8,6 proc. do 10 mln zł. Przychody w trzecim kwartale 2010 r. wyniosły 56 mln zł (+22,9 proc. rdr), a zysk netto wyniósł 5,5 mln zł (-15,4 proc. rdr).
W całym 2009 roku zysk netto Ferro wyniósł 10,7 mln zł przy przychodach 149,7 mln zł.
Po spadku marż w okresie trzech kwartałów 2010 roku, spółka spodziewa się ich poprawy.
"Na obniżenie się marż miało wpływ kilka czynników. Chcemy zdobywać nowe rynki, walczyć o klienta, to wymusza niższe marże. Drugi powód to fluktuacje kursów walut. Mamy zakład produkcyjny w Chinach, jesteśmy powiązani z kursem dolara, ale także z euro. Szczególnie w drugim kwartale sytuacja na rynku walutowym nam nie sprzyjała" - powiedział Depta.
"W czwartym kwartale marże są zdecydowanie wyższe niż w okresie, kiedy dolar był bardzo niestabilny. Spodziewamy się poprawy marż" - dodała Aneta Raczek, prezes Ferro.
Z prezentacji wynika, że na poziomie EBITDA skorygowanego Grupa uzyskała marżę w wysokości 11,2 proc. w 2009 r. oraz 10,6 proc. w ciągu 9 miesięcy zakończonych 30 września 2010 r. Na poziomie zysku operacyjnego marża wyniosła odpowiednio 10,6 i 10,1 proc., a marża zysku netto wyniosła 7,6 proc. w 2009 r. oraz 7,9 proc. po trzech kwartałach 2010 r.
W ocenie zarządu realne jest przeznaczenie 50 proc. zysku wypracowanego w 2010 r. na dywidendę.
"Jeśli chodzi o dywidendę, to tak jak informowaliśmy w prospekcie emisyjnym, naszym celem jest wypłata 50 proc. zysku wypracowanego w 2010 r. I to jest realne. Nie mamy większych planów inwestycyjnych" - powiedziała Raczek.
W 2011 r. grupa nie wyklucza akwizycji za granicą w sektorze dystrybucyjnym.
"Akwizycyjnie patrzymy na rynki europejskie. Jeżeli miałoby dojść do akwizycji, to raczej za granicą niż w kraju. Chcielibyśmy jej dokonać w 2011 r., ale to zależy od uwarunkowań rynkowych. Mowa o rynku wschodzącym z naszego regionu. Chodzi o segment dystrybucji, by poszerzyć rynki zbytu" - powiedział Depta.
Grupa planuje zwiększenie udziału sprzedaży zagranicznej w przychodach do poziomu ok. 17-17,5 proc. na koniec 2011 r.
"Jeśli chodzi o wzrost udziału eksportu, to przekroczymy plan na 2010 r. Chcemy utrzymać dynamikę z tego roku, co oznaczałoby ok. 17-17,5 proc. udziału eksportu w przychodach na koniec 2011 r." - powiedział Depta.
Udział sprzedaży zagranicznej w przychodach grupy po trzech kwartałach 2010 r. wyniósł on 15,3 proc. wobec 12 proc. w analogicznym okresie 2009 r. W strukturze eksportu największy udział po trzech kwartałach 2010 r. ma rynek rumuński (32 proc.), ukraiński (23 proc.) i francuski (11 proc.)
Według raportu BRG Consult, udział Ferro w segmencie rynku baterii w 2009 r. wyniósł 15,45 proc., co daje drugą pozycję na rynku. W 2008 r. było to 11,82 proc., co dawało trzecią pozycję.
"Chcemy w najbliższym czasie utrzymać drugą pozycję na rynku, na razie nie ma mowy o zmianie lidera. Rynek baterii jest bardzo stabilny, wzrost będzie niewielki, ale mamy dużą dynamikę wzrostu, więc nasz udział w torcie wzrośnie" - powiedziała prezes grupy.
"Nasz udział w segmencie baterii, gdzie marże są najwyższe, systematycznie rośnie. Przychody ze sprzedaży baterii po trzech kwartałach tego roku już przekroczyły przychody z ich sprzedaży w całym 2009 r." - dodał wiceprezes.
"Konsekwentnie chcemy budować pozycję na rynku armatury sanitarnej. Chcemy utrzymać dynamikę, którą utrzymujemy od czterech lat. Chcemy to zrobić tak samo, jak do tej pory, czyli poprzez nowe wdrożenia i poszerzanie asortymentu. Przed nami kilka, może kilkanaście nowych wdrożeń" - powiedziała prezes Raczek.
Z prezentacji raportu wynika, że średnioroczny wzrost przychodów ze sprzedaży baterii w latach 2006-2009 wyniósł 37,77 proc. Po trzech kwartałach 2010 r. przychody ze sprzedaży baterii wyniosły 48,9 mln zł. Udział baterii w strukturze sprzedaży po trzech kwartałach 2010 r. wyniósł 38 proc., wobec 27 proc. udziału zaworów. W 2009 r. było to odpowiednio 34 i 31 proc., a w 2006 r. 16,7 i 31,8 proc.
"Poszukujemy nowych odbiorców, udało się kilku nowych pozyskać. Kolejny krok to nowe rynki zbytu. Wywodzimy się z południowej Polski, tam mamy najlepiej rozwiniętą sieć dystrybucji, teraz strategiczne regiony rozwoju do centralna i północna Polska. Rośnie udział odbiorców z sektora hipermarketów typu +Dom i Ogród+" - powiedziała Raczek.
"Pracujemy nad rozwojem eksportu, tu widzimy możliwości wzrostu. Eksport rozwija się poprawnie. Budujemy markę Ferro i Weberman" - dodała.
"Nie mamy w planie zaciągania dodatkowych kredytów, ani emisji obligacji" - poinformował Depta.(PAP)
fdu/ pam/