Ferro: Wyższa dywidenda nie zmieni znacząco planów finansowych spółki

Warszawa, 06.06.2014 (ISBnews) - Grupa Ferro uważa, że przegłosowanie dywidendy na poziomie 1 zł za akcję (oczekiwanych przez inwestorów finansowych) wobec proponowanych wcześniej przez zarząd 0,41 zł na akcję nie zmieni znacząco planów finansowych, poinformował agencję ISBnews wiceprezes, dyrektor finansowy i administracyjny Artur Depta.

"Grupa Ferro w 2013 roku osiągnęła wysokie przepływy finansowe, dlatego podniesienie kwoty dywidendy nie zmieni znacząco planów finansowych spółki. Co najwyżej możemy się liczyć ze wzrostem poziomu zadłużenia Grupy, ale na ten wariant również jesteśmy przygotowani, zwłaszcza w przededniu ożywienia gospodarczego i spodziewanych wzrostów popytu na wszystkich rynkach naszej działalności" - powiedział ISBnews Depta.

"Obecnie nie rozpatrujemy też żadnych ofert akwizycji. Podsumowując - wyższy poziom dywidendy nie zagrozi rozwojowi organicznemu Grupy Ferro" - dodał wiceprezes spółki.

Akcjonariusze Ferro postanowili przeznaczyć na dywidendę łącznie 21,20 mln zł, w tym zysk netto za 2013 r. w wysokości 8,80 mln zł oraz część kapitału zapasowego pochodzącą z zysku z lat ubiegłych w kwocie 12,39 mln zł. Tym samym dywidenda wyniesie 1,00 zł na akcję wobec rekomendowanych wcześniej przez zarząd 0,41 zł na akcję.

Z zysku za 2012 r. Ferro wypłaciło dywidendę wysokości 5,07 mln zł, co dało 0,24 zł na jedną akcję.

W ujęciu jednostkowym zysk netto Ferro w 2013 r. wyniósł 8,80 mln zł wobec 4,22 mln zł straty rok wcześniej. Spółka odnotowała 21,80 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w 2013 r. wobec 17,41 mln zł zysku rok wcześniej.

Ferro to jeden z największych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej producent i dystrybutor techniki sanitarnej, instalacyjnej i grzewczej. Spółka jest również przedstawicielem na rynku polskim znanych włoskich firm - producenta armatury przepływowej, spółki Caleffi oraz La Torre. Ferro jest notowane na rynku głównym warszawskiej giełdy od kwietnia 2010 r.

Sebastian Gawłowski

(ISBnews)