Futures - niezdecydowania ciąg dalszy
Udany wynik poniedziałkowych notowań na Wall Street oraz na parkietach azjatyckich zgodnie z oczekiwaniami znalazł odzwierciedlenie w początku handlu na GPW.
03.02.2010 08:13
Na rynku terminowym FW20H10 otworzyły się na poziomie 2 391 pkt, co oznaczało wzrost kursu o 13 pkt, po czym, jeszcze w pierwszej minucie handlu, wyznaczyły dzienny szczyt na pułapie 2 394 pkt. Sprowokowane wzrostem niedźwiedzie sprowadziły rynek krótko po 9:00 pod kreskę, ale w dalszej części sesji ponownie przeważał popyt. W końcówce handlu ponownie podaż przeważyła szalę na swoją strony, co zmusiło byki do ratowania dorobku na fixingu. Na zamknięciu marcowa seria zatrzymała się na poziomie 2 385 pkt, zyskując tym samym 0,29% w stosunku do poniedziałkowego odniesienia. Liczba otwartych pozycji wzrosła do poziomu 106,1 tys. sztuk. Sesyjny wolumen obrotu wyniósł ponad 42,5 tys. sztuk, a baza spadła do +11pkt.
Sytuacja techniczna nie daje jednoznacznej odpowiedzi, co dalej. Po wczorajszej sesji można wyciągnąć dwa sprzeczne wnioski. Z jednej stron formacja harami wzrostowego nadal jest ważna, a z drugiej – rynek nie oddala się od ostatnich minimów w zadowalający sposób. Oscylacje przy minimach ruchu spadkowego częściej kończą się kontynuacją przeceny, ale zajęcie krótkich pozycji wydaje się być ryzykowne, ze względu na potencjalne odbicie. Przedstawione scenariusze charakteryzują się podobnym prawdopodobieństwem realizacji, ze względu na niskie wartości oscylatora trendu: ADX przyjmuje cały czas wartości poniżej 20 pkt, co oznacza, że dominującym stanem rynku jest nadal konsolidacja. Zachowanie LOP na wczorajszej sesji ponownie sprzyjało kupującym, co w krótkim terminie wydaje się być zapowiedzią odbicia. LOP jednak nie daje odpowiedzi, jak trwałe może być odbicie. Z kolei trudno oprzeć się wrażeniu, że rynek wyczekuje na jakiś zewnętrzny impuls. Dane makro obecnie bynajmniej nie wystarczają. Gracze akceptujący
spekulację powinni przemyśleć strategię zajęcia długich pozycji z linią obrony wyznaczoną poniżej ostatnich minimów, z kolei przełamanie ostatnich minimów powinno skłonić nieobecnych inwestorów do zajmowania krótkich pozycji. Wskazania RSI i Composite Index sprzyjają krótkoterminowo kupującym, chociaż czasem wskaźniki te wzrastają, mimo że kursy utrzymują się na podobnych poziomach. Zamknięcie sesji na rynkach w USA będzie dziś byczym argumentem.
BM Banku BPH