Futures: pasywne nastawienie popytu

Warto również nadmienić, że w końcowej fazie piątkowych notowań kupującym udało się na FW20Z09 zainicjować spory ruch wzrostowy. Jak się okazało ten optymizm zagościł także w początkowej fazie poniedziałkowych notowań, gdyż kilka chwil po otwarciu kontrakty wystrzeliły z silnym impetem w górę, osiągając niemalże pułap cenowy znanej nam już zapory podażowej: 2314 - 2321 pkt. Tutaj jednak po raz kolejny byki wykazały się brakiem zdecydowania, co automatycznie stworzyło sposobność do zainicjowania ruchu w całkowicie odwrotnym kierunku.

Po kilkudziesięciu minutach handlu, notowania kontraktów zaczęły zatem ponownie przebiegać w rejonie zakresu cenowego: 2256 - 2260 pkt. Po tych nerwowych i wzajemnie wykluczających się ruchach cenowych weszliśmy w nieco spokojniejszą fazę sesji. Interesującą kwestią pozostawało na pewno to, że nasz rynek cały czas funkcjonował w widocznej przeciwfazie w stosunku do wiodących parkietów Europejskich, odznaczając się widoczną słabością. Dominował również koszykowy charakter handlu.

Ostatecznie zamknięcie grudniowej serii kontraktów wypadło na poziomie: 2292 pkt, co stanowiło niewielki, wynoszący 0.35% wzrost wartości FW20Z09 w stosunku do piątkowej ceny odniesienia.

Przez całą poniedziałkową sesję notowania kontraktów przebiegały w korytarzu cenowym ograniczonym widocznymi na wykresie strefami cenowymi Fibonacciego. Jak wiadomo barierą podażową jest tym w przypadku zakres: 2314 - 2321 pkt, a wsparciem pozostaje przedział: 2247 - 2256 pkt. To właśnie po przełamaniu tej ostatniej strefy wygenerowany został techniczny sygnał kupna (jak pamiętamy nastąpiło to w miniony wtorek). Pomimo ogromnej wówczas przewagi kupujących, kolejne dni nie potwierdziły już tak ofensywnego nastawienia byków. Działania strony podażowej również cechowały się jednak pasywnością. Zaowocowało to wejściem rynku w fazę ruchu bocznego.

Biorąc pod uwagę przebieg wczorajszej sesji za oceanem, ponownie ważną rolę ma szansę odegrać dzisiaj przedział cenowy: 2314 - 2321 pkt. Już w początkowej fazie notowań dojdzie zapewne do naruszenia poziomu: 2321 pkt. Na WIG-u 20 z kolei byki doprowadzą najprawdopodobniej do przełamania analogicznej zapory podażowej: 2281 - 2291 pkt. Warto jednak będzie z dużą uwagą obserwować kolejne odsłony dzisiejszej sesji. Jeśli bowiem wskazane zakresy przemienią się w zapory popytowe, ruch wzrostowy powinien mieć w takiej sytuacji swoją kontynuację. W kontekście kontraktów zwróciłbym wówczas uwagę na zakres oporu: 2355 - 2361 pkt, zbudowany na bazie zniesienia zewnętrznego 113% fali spadkowej, zaznaczonej na wykresie czerwoną, przerywaną linią.

Wydaje się, że jedynie chwilowe naruszenie poziomu: 2321 pkt można będzie potraktować jako wstępny sygnał słabości rynku. W podobnym tonie należałoby także zinterpretować w ogóle niemożność przedostania się kontraktów ponad przedział cenowy: 2314 - 2321 pkt (bądź 2281 - 2291 pkt na WIG-u 20). Warto także nadmienić, że w przypadku naruszenia poziomu: 2321 pkt na wykresie kontraktów pojawi się układ pięciofalowy. Tak się ciekawie złożyło, że przy opisie tej struktury za pomocą współczynników Fibonacciego uzyskujemy potwierdzenie znaczenia strefy: 2355 - 2361 pkt (względnie 2390 - 2395 pkt). Sygnałem słabości byłby zatem test w/w zakresu i następnie niemożność utrzymania się przez kupujących ponad obszarem cenowym: 2314 - 2321 pkt.

Jeśli jednak przedział 2314 - 2321 pkt zostanie przełamany, na rynku kasowym nastąpi wzrost wolumenu obrotu i ewidentnie widać będzie, że działania kupujących odznaczają się nieco większą niż ostatnio ofensywnością, kontrakty bez problemu powinny wówczas osiągnąć pułap wytyczony przez zakres cenowy: 2355 - 2361 pkt.

Paweł Danielewicz
analityk techniczny
Gazeta Prawna

Gazeta Prawna w internecie www.gazetaprawna.pl

Przejdź do archiwum Gazety Prawnej »