Futures: Ukryta siła rynku w zachowaniu LOP
W trakcie wczorajszej sesji można było zauważyć powrót kupujących na rynek, nie tylko obserwując wzrosty kursów, ale także patrząc na zachowanie LOP.
02.12.2009 08:25
Zmienna ta przez całą sesję była dodatnio skorelowana ze zmianami kursów, co oznacza, że za ich zwyżką stoi angażujący się po długiej stronie rynku nowy kapitał. Niewielkie korekty w trakcie sesji były wywołane z kolei realizacją zysków. Takie zachowanie rynku świadczy o jego ukrytej sile. Notowania kontraktów terminowych rozpoczęły się od poziomu 2 376 pkt (+0,68%) a zakończyły na 2 399 pkt (+1,65%) przy sesyjnym wolumenie obrotu wynoszącym 43,8 tys. sztuk, 15% niższym niż na poprzedniej sesji. Zwyżce kursów w trakcie wtorkowej sesji sprzyjały opublikowane wskaźniki PMI dla przemysłu w listopadzie w Polsce, we Francji oraz w Niemczech, które okazały się nieco lepsze od oczekiwań. Dodatkowo gospodarka niemiecka zanotowała brak wzrostu bezrobocia (aktualnie 8,1%) w listopadzie, co okazało się lepszym od oczekiwań wynikiem. W strefie euro stopa bezrobocia w październiku nie uległa zmianie i wyniosła 9,8%. Nastroje w końcówce sesji popsuła nieco publikacja wskaźnika ISM dla przemysłu w USA, który zniżkował z
55,7 pkt w październiku do 53,6 pkt w listopadzie.
Podczas wczorajszej sesji na wykresie świecowym pojawił się biały korpusu poprzedzony drugą już luką hossy. Kursy kontraktów terminowych przełamały wczoraj opór będący 61,8% zniesienia Fibonacciego fali spadkowej zapoczątkowanej na 2 454 pkt, znajdujący na poziomie 2 377 pkt. Tym samym droga ku szczytom 2 454 pkt (lub wyżej) została ponownie otwarta. Przeszkodą wydaje się wskaźnik trendu, który nie sygnalizuje umacniania się trendu, a to oznacza, że tak budowane wzrosty mogą jeszcze zostać powstrzymane, co obecnie wydaje się mniej prawdopodobne ze względu na wczorajsze pro popytowe zachowanie LOP. Jeśli spojrzymy na wtorkową zwyżkę przez pryzmat obrotów, to spadający wolumen przy wzrostowym kursie kontraktów osłabia wymowę tego ruchu. Mamy zatem silne argumenty przemawiające za wzrostami oraz za spadkami. W takich sytuacjach rozstrzygnięcie zwykle przynosi ADX, który nadal sygnalizuje konsolidację, jako dominujący stan rynku.