Gaz płynie, jakby porozumienie z Gazpromem obowiązywało
Wiceprezes PGNiG Mirosław Dobrut poinformował w czwartek PAP, że od początku roku gaz z Rosji do Polski dostarczany jest tak, jakby obowiązywało porozumienie z Gazpromem o zwiększeniu dostaw.
11.02.2010 | aktual.: 11.02.2010 12:00
W środę zarząd i rada nadzorcza PGNiG zaakceptowały porozumienie z Gazprom Exportem. Również rząd przyjął w obiegowym trybie uchwałę zatwierdzającą porozumienie z Rosją dotyczące powiększenia do 10,2 mld m. sześc. gazu rocznie i przedłużenia do końca 2037 r. dostaw gazu do Polski.
- Gaz płynie w takich ilościach, jakby to porozumienie było podpisane - powiedział Dobrut. Dodał, że gdyby dostawy gazu nie były realizowane w wielkościach, jakie dało porozumienie gazowe, to magazyny tego surowca byłyby już puste. - Obecnie zapełnienie magazynów gazu sięga trzydziestu kilku proc. łącznie z zapasami obowiązkowymi - dodał Dobrut.
Porozumienie zostało zawarte 27 stycznia 2010 r. w Moskwie. Oprócz przedłużenia kontraktu i możliwości zwiększenia dostaw gazu maksymalnie do 10,2 mld m sześc. rocznie plus minus 15 proc. przesył paliwa Gazociągiem Jamalskim przez Polskę do krajów Europy Zachodniej zostanie przedłużony na dotychczasowych warunkach o 26 lat - z 2019 do 2045 roku.
Porozumienie dotyczy też rozwiązania spornej kwestii zaległych należności Gazpromu z tytułu tranzytu rosyjskiego gazu przez terytorium Polski. Resort skarbu wycenia je na ok. 80-90 mln dolarów. Osiągnięto kompromis, w wyniku którego PGNiG zabezpieczyło tranzyt rosyjskiego gazu przez terytorium Polski do 2045 r. oraz otrzymało upust cenowy, który zrekompensuje rosyjskie zaległości.
Porozumienie firm wraz z porozumieniem międzyrządowym stanowi pakiet uzgodnień dotyczących polsko-rosyjskich relacji gazowych. Po środowych decyzjach rządu i organów spółki wicepremier minister gospodarki Waldemar Pawlak "będzie dopinał kwestię ostatecznego podpisywania tych dokumentów" - mówił w środę minister skarbu Aleksander Grad.
Wejście w życie porozumienia z Gazpromem zwieńczy blisko roczne rozmowy na temat uzupełniania dostaw - po tym, gdy na początku ubiegłego roku gaz przestał nam dostarczać rosyjsko-ukraiński pośrednik RosUkrEnergo. Spółka przesyłała nam 2,3 mld m sześc. surowca rocznie. Zawarty w 2006 roku kontrakt PGNiG SA ze spółką RosUkrEnergo miał obowiązywać do 31 grudnia 2009 roku.