Gaz zimowy, czyli droższy!
Producenci autogazu, zmuszeni nowymi przepisami, wprowadzają na rynek zimową wersję tego paliwa. Znowu będzie drożej!
W najbliższych tygodniach, gdy skończą się zapasy, na stacje trafi LPG wzbogacony o więcej propanu. To spowoduje, że ciśnienie w zbiorniku gazu będzie wyższe, co jest istotne przy bardzo niskich temperaturach.
_ Będziemy mieć teraz dwa rodzaje autogazu: letni i zimowy _- mówi Andrzej Olechowski z Polskiej Organizacji Gazu Płynnego. _ Ten drugi ma być sprzedawany od 1 listopada do końca marca. Nowa norma zakłada, że zawartość propanu w mieszance ma wynosić minimum 50 procent. Do tej pory oscylowała około 40 procent. Propan jest produktem droższym, dlatego należy spodziewać się wzrostu cen o kilka groszy na litrze. _
Dla ponad 2 milionów właścicieli samochodów zasilanych gazem to nie jest dobra nowina. Tym bardziej że LPG już dziś na wielu stacjach kosztuje 2,29 zł za litr, a będzie jeszcze drożał ze względu na większe późną jesienią i zimą zapotrzebowanie.
_ Choć nadal jest to najtańszy rodzaj paliwa, to dla osoby, która nie jeździ dużo, montaż instalacji staje się coraz mniej opłacalny _ - uważa Tadeusz Kozicki, właściciel daewoo lanosa. _ Za 2, 3 tygodnie możemy tankować LPG po 2,35 zł, a może nawet po 2,40 zł za litr. Lanos pali mi około 12 litrów LPG, a więc na przejechanie 100 km wydam prawie 29 zł. Ta sama odległość na benzynie kosztuje mnie 40 zł. Mam więc zaledwie 11 zł oszczędności. Gdy 5 lat temu montowałem instalację, różnica na przejechaniu 100 km wynosiła ponad 20 zł. _
(tj)
Express Ilustrowany