Gdzie jeszcze szukają pracowników sezonowych?

Wakacje dobiegają końca, ale rynek prac sezonowych ma się dobrze. Okres wzmożonego ruchu turystycznego i zwiększonego zapotrzebowania na dodatkowe ręce do pracy wciąż trwa. Kto i gdzie najłatwiej znajdzie sezonowe zatrudnienie

Gdzie jeszcze szukają pracowników sezonowych?

28.08.2013 08:45

Duża liczba ofert w urzędach na stanowisko pracownika budowlanego nie oznacza jednak, że jest to najbardziej poszukiwany zawód sezonowy. – Sektor budowlany ze względu na swoją specyfikę kieruje najczęściej oferty właśnie do urzędów pracy i za ich pośrednictwem poszukuje pracowników W turystyce natomiast dominują umowy cywilne i często mamy do czynienia z szarą strefą - komentuje Krzysztof Inglot i dodaje - Biorąc pod uwagę wszystkie oferty, zarówno te oficjalne, jak i te, które nie przechodzą przez urzędy pracy, na pierwszym miejscu w rankingu prac sezonowych plasują się profesje związane z obsługą punktów gastronomicznych, czyli kelnerzy, barmani, pomoc kuchenna. Wynika to ze zwiększonego ruchu turystów w okresie wakacyjnym, którzy chętnie odwiedzają restauracje, bary i kawiarnie.

Pracowników sezonowych poszukują także hotele i sektor handlowy. Sprzedawcy, sprzątaczki i pracownicy gospodarczy to zawody, które na brak ofert nie mogą narzekać. Wzrost zapotrzebowania można zauważyć też w stosunku do pracujących w usługach pocztowych. - W sezonie letnim liczba mieszkańców turystycznych rejonów podwaja się, a nawet potraja. Urzędy pocztowe muszą temu sprostać i zatrudnić dodatkowych pracowników, którzy obsłużą turystów wysyłających listy czy widokówki z wakacji – mówi Inglot.

Obraz

O sezonowe zatrudnienie najłatwiej nad morzem. Województwo zachodniopomorskie i pomorskie to rejony, gdzie ofert pracy wakacyjnej jest najwięcej. Dotyczy to zarówno oficjalnych ogłoszeń, jak i tych, których nie znajdziemy w urzędach pracy. Najmniejsze zapotrzebowanie na letnich pracowników odnotowuje Warmia, Mazury oraz Podlasie. - W miejscowościach nadmorskich najlepiej rozwinięty jest przemysł turystyczny. Tutaj kurorty latem przeżywają oblężenie i zawsze w tym czasie jest zapotrzebowanie na pracowników sezonowych. Mazury oraz Podlasie to rejony mniej zurbanizowane. Dużych miejscowości turystycznych jest tu niewiele, w związku z tym nie ma aż tak dużej potrzeby zatrudniania nowych pracowników w sezonie – wyjaśnia Krzysztof Inglot.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)