General Motors chce zamknąć fabryki w Europie
Amerykański gigant motoryzacyjny General Motors chce zamknąć kilka europejskich fabryk. W ilu zostanie zatrzymana produkcja, nie wiadomo. Trwają negocjacje kierownictwa firmy ze związkami zawodowymi zakładów Opel-Vauxhall - poinformował rzecznik przedsiębiorstwa.
03.08.2012 | aktual.: 03.08.2012 07:03
- GM prowadzi negocjacje ze związkami, aby na stałe wyeliminować moce produkcyjne - powiedział rzecznik James Cain. Zapytany, czy oznacza to zamknięcie jednej lub więcej fabryk, odpowiedział: - Tak, to jeszcze jest negocjowane. - Kwestia mocy powinna zostać poruszona i to jeden z głównych punktów trwających rozmów - dodał.
General Motors w drugim kwartale tego roku zanotował w Europie straty sięgające 400 mln dolarów. W pierwszym kwartale GM stracił w Europie 256 mln dolarów. Kierownictwo ocenia, że w dużej mierze wynika to z nadwyżki produkcyjnej.
W czasie wywiadu telefonicznego z kilkoma dziennikarzami dyrektor finansowy przedsiębiorstwa Dan Amman podkreślił, że w kwestii nadprodukcji, jeśli brać pod uwagę całą branżę, strony trzecie oceniły, iż powinno się zamknąć pięć, siedem lub osiem fabryk montażowych długofalowych, jeśli chcemy pozostać na tym poziomie sprzedaży.
- Prowadzimy rozmowy z związkowcami i oczywiście zostały podjęte środki we Francji przez PSA, Włosi mówią ośrodkach dotyczących możliwości. W całej Europie, choć nie tylko tam, widać, że rozpoczęto podejmowanie pewnych niezbędnych środków - powiedział Amman.
W czwartek prezes General Motors Dan Akerson powiedział analitykom, że spodziewa się pojawienia szerokiego porozumienia ze związkami zawodowymi już jesienią.