Giełda w Warszawie odrabia straty

Wczorajsza sesja na warszawskiej giełdzie wprowadziła dawno niewidziane emocje wśród inwestorów, nie co dzień bowiem indeks największych spółek spada o 5%. Emocje te oczywiście związane były ze wzrostem napięcia pomiędzy Rosją a Ukrainą. Pomimo dobrych danych PMI, jakie napływały z europejskich gospodarek, awersja do ryzyka na rynkach akcji na Starym Kontynencie wyraźnie wzrosła i rynki te zamknęły się na wyraźnych maksimach.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia | Andrey Machikhin

Dziś od rana inwestorzy wypatrywali kolejnych wieści na temat sytuacji na Krymie. Wieści o wydanym przez prezydenta Putina rozkazie powrotu do baz oddziałów biorących udział w ćwiczeniach, spowodowały reakcję na większości przecenionych wczoraj aktywów. Stąd też na naszym parkiecie początek handlu wypadł z blisko 2-procentowym wzrostem i można było się zastanawiać, czy rynek będzie w stanie to utrzymać do końca dnia. Kolejne wypowiedzi prezydenta Rosji już podczas konferencji prasowej spowodowały dalsze próby umocnienia rynków europejskich, w tym i warszawskiego, który zdołał zdobyć kolejny poziom na drodze odrabiania wczorajszych strat. Problemy ze wzrostem pojawiły się w okolicach wczorajszych maksimów na indeksach i całe popołudnie spędziliśmy tuż pod nimi. Dzisiaj na rynek nie napłynęły żadne kluczowe dane makroekonomiczne. Wyższe otwarcie rynków amerykańskich, które wczoraj nie przejęły się za mocno zawirowaniami w Europie, pozostało bez większego wpływu na nasz parkiet.

Ostatecznie główne indeksy naszej giełdy WIG i WIG20 zakończyły dzień wzrostem odpowiednio 2,59 i 2,22 procent. Aktywność inwestorów była dziś niższa i została wyrażona obrotem ok. 1,2 mld zł.

Najlepiej zachowały się spółki budowlane i chemiczne, nieco słabiej natomiast, ale również wzrostowo wypadły indeksy spółek informatycznych, deweloperskich i telekomunikacyjnych.

W gronie największych spółek najwyższym wzrostem wyróżnił się ukraiński Kernel (+9,22%), który w ostatnim czasie stracił na wartości ponad 30%, PGNiG (+3,69%), Tauron (+4,67%), BZWBK (+3,23%), JSW (+3,69%), KGHM (+3,20%). Nieco słabiej, choć również na plusie zachowały się akcje Synthosa (+0,78%), mBanku (0,68%), który w ograniczonym zakresie zareagował na lepsze wyniki i deklaracje zarządu wypłaty 17 zł dywidendy z zysku za 2013 rok, Orange Polska (+0,60%), która wczoraj nie poddała się tendencjom rynkowym, Asseco Polska (+0,73%).

Nastroje odbicia można było zaobserwować również na szerokim rynku. Indeksy mWIG40 i sWIG80 zaprezentowały imponujące wzrosty odpowiednio 3,53 i 2,42 procent, ale podobnie jak w przypadku głównych indeksów do powrotu do poziomów piątkowych jest jeszcze daleko. W statystyce sesji przeważały oczywiście spółki rosnące, których było 339, spadło 82, a 70 nie zmieniło od wczoraj swojej wyceny.

W segmencie tym ponadprzeciętne wzrosty zaprezentowały mocno ostatnio przecenione spółki ukraińskie IMCompany (+15,13%), gdzie dodatkowo ujawniły się fundusze z grupy ING, Sadovaya (+16,44%), Coal Energy (+14,79%), ponadto mocno rosły Cash Flow (+17,8%), Indygo (+16,98%), New World Resources (+10,53%), Mostostal Warszawa (+12,17%), Plaza Center (+11,54%) i Monari (11,36%). Niezadowoleni z przebiegu sesji mogą być właściciele akcji Compa (-6,82%), Lubawy (-7,84%), która pokazała kiepskie wyniki finansowe, Kino Polska (-3,18%), Warimpexu (-2,98%).

Ciężko ocenić dzisiejszą sesję jako jednoznacznie pozytywną, mimo tego, że wszystkie indeksy zakończyły dzień wyraźnymi plusami. Patrząc na ten obraz z perspektywy dnia wczorajszego, kiedy to skala spadków i obrotu była wyraźnie większa, nie można patrzeć w przyszłość notowań warszawskiej giełdy z pełnym optymizmem. O szczęściu w postaci dużej szansy na powrót do wzrostów będziemy mogli mówić, jeśli na wykresach głównych indeksów wyjdziemy powyżej wczorajszych maksimów i domkniemy powstałe luki spadkowe. Nie stanie się to zapewne w nastroju niepokoju geopolitycznego, z jakim mamy ostatnio do czynienia. Choć dzisiejszy dzień przyniósł pewne uspokojenie, to do pełnej normalizacji w regionie jeszcze daleko, a wszystkie informacje mające charakter eskalacji niepokoju mogą być wykorzystane przez co bardziej nerwowych inwestorów do ucieczki z rynków wschodzących, w tym także z parkietu warszawskiego.

Jacek Siera
Makler DM BZ WBK S.A.

Wybrane dla Ciebie

Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych