Giełdy pikują, dolar również
Główna para walutowa kontynuowała trend wzrostowy w dniu wczorajszym, mimo utrzymującego się wysokiego napięcia politycznego na Bliskim Wschodzie. Giełdy akcji kontynuowały spadki. Indeks S&P 500 od początku tygodnia stracił wszystko na co pracował przez poprzednie trzy tygodnie, spadając poniżej 1300 punktów.
24.02.2011 | aktual.: 24.02.2011 11:54
Jeśli w najbliższym czasie nie odbije się zdecydowanym ruchem w górę, możemy spodziewać się głębszej korekty. Podobnie sytuacja może wyglądać na pozostałych indeksach. Rentowności 10-letnich obligacji amerykańskich ukształtowały krótkoterminowe dno, jednak trend pozostaje spadkowy. Oblicza rynku nie zmieniły ani opublikowane wczoraj dane fundamentalne, ani wypowiedzi decydentów polityki monetarnej w USA i w strefie euro.
Od początku tygodnia nieustannie rośnie również awersja do ryzyka na rynkach finansowych. Indeks zmienności implikowanej opcji na S&P 500, będący dla inwestorów "wskaźnikiem strachu", od piątkowego zamknięcia wzrósł już, nie bagatela, o ponad 30%. Wszystko za sprawą konfliktu na Bliskim Wschodzie. Libia jest de facto znaczącym producentem ropy naftowej, surowca kluczowego dla światowej gospodarki. Lukę w podaży ropy libijskiej, jest w stanie załatać Arabia Saudyjska, tak wynika przynajmniej z wypowiedzi przedstawicieli tego kraju. Rynek jak na razie w te zapewnienia nie uwierzył. Na wykresie tygodniowym ropy, zakres obecnie kształtującej się świecy jest najszerszy od lipca 2008 roku. Tak silny wzrost cen jest dodatkowym czynnikiem skłaniającym decydentów polityki monetarnej do bardziej "jastrzębiego" nastawienia. Wobec wspominanych przez nas w ostatnim czasie i tak już wysokich oczekiwań na podwyżkę stóp w strefie euro, wydaje się być to decydującym czynnikiem kierującym kurs głównej pary walutowej na
północ. Bliskość kluczowych poziomów technicznych zarówno na indeksie S&P 500 (1300 punktów) jak i na EURUSD (1.3785) sprawia, że jeszcze w tym tygodniu powinniśmy doczekać się rozstrzygnięcia sytuacji.
EURUSD
Kurs głównej pary walutowej rósł przez całą sesję europejską, zatrzymując się ostatecznie na wysokości 1.3785. Poziom ten został później kilkakrotnie potwierdzony jako silny opór i w dniu dzisiejszym tam powinna rozegrać się krótkoterminowa przyszłość eurodolara. Ze Stanów Zjednoczonych poznamy sporo kluczowych zwykle danych makroekonomicznych. Najważniejszą będą tygodniowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych. Libijskie czynniki ryzyka powodują jednak, że schodzą one na drugi plan.
EURPLN
Kurs EURPLN kontynuuje trend wzrostowy. Wszystkie przesłanki sprzyjają takiemu ruchowi. Awersja do ryzyka, a w konsekwencji podaż aktywów rynków rozwijających, jest bardzo wysoka. Oczekiwania co do terminu rozpoczęcia zacieśniania polityki monetarnej przez EBC są coraz bliższe. Przeciwnie kształtują się one w Polsce. Obecnie wydaje się, że podwyżki stóp w marcu nie będzie. Chyba, że kurs EURPLN do momentu posiedzenia wzrósłby znacznie powyżej 4.00, wtedy presja inflacyjna, ze względu na wzrost cen dóbr importowanych, również by wzrosła. Wszystko wskazuje na to, że w dniu dzisiejszym kurs osiągnie poziom 4.00. Ze względu na silny techniczny opór na tej wysokości, możemy następnie spodziewać się odbicia do linii trendu wzrostowego.
GBPUSD
Podczas wczorajszego wystąpienia, członek Komitetu Polityki Monetarnej Banku Anglii David Miles jednoznacznie dał do zrozumienia, że będzie głosował przeciwko podniesieniu stóp procentowych w najbliższym czasie. Stwierdził, że jeśli teraz Komitet zdecydowałby się na zacieśnienie polityki, to w przyszłym roku musiałby z powrotem obniżyć stopy. Cel w postaci stłumienia inflacji do 2%, mógłby zostać co prawda osiągnięty, jednak wywołałoby to brzemienne w skutkach reperkusje dla gospodarki.
Technicznie, kurs spadł do linii trendu wzrostowego trwającego od początku roku i silnie się od niej odbił. Wsparcie zostało więc po raz kolejny potwierdzone.
USDJPY
Zwiększona awersja do ryzyka skutkuje ucieczką inwestorów do najbezpieczniejszych aktywów. Takimi są wciąż aktywa japońskie, stąd silne umocnienie jena w ostatnich dniach. Kurs USDJPY znajduje się obecnie na wysokości 81.80, gdzie usytuowane jest również wsparcie. Jeśli niepewność spowodowana sytuacją na Bliskim Wschodzie utrzyma się, kurs powinien bez problemu pokonać ten poziom i przetestować jeszcze w tym tygodniu tegoroczne minimum 80.92
Kamil Rozszczypała