Giełdy w USA kontynuują odbicie

Nastroje na rynkach poprawiły się również po tym, jak po bardzo słabym okresie sesję wzrostami zakończyły chińskie indeksy giełdowe.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 2,27 proc., do 16.654,77 pkt.

S&P 500 zyskał 2,43 proc. i wyniósł 1.987,67 pkt.

Nasdaq Comp. wzrósł o 2,45 proc. i wyniósł 4.812,71 pkt.

"Wzrosty umożliwiają dobre dane makro. Obawy o negatywny wpływ Chin spadają, a rynek w większym stopniu koncentruje się na danych z amerykańskiej gospodarki" - ocenił w CNBC Peter Cardillo, główny ekonomista w Rockwell Global Capital.

Jego zdaniem amerykańskie indeksy giełdowe wcześniej w tym tygodniu zaliczyły już lokalny dołek.

Rynek poznał drugie wyliczenie Produktu Krajowego Brutto USA w drugim kwartale 2015 r. Okazało się one lepsze od oczekiwań, drugi odczyt amerykańskiego PKB był również wyraźnie wyższy od wstępnych szacunków.

Wskaźnik PKB USA wzrósł o 3,7 proc. w ujęciu zanualizowanym kdk. Analitycy spodziewali się wzrostu PKB w drugim kwartale 2015 r. o 3,2 proc. w ujęciu zanualizowanym kdk. Pierwsze wyliczenie mówiło o wzroście o 2,3 proc.

Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA spadła do 271 tys. z 277 tys. tydzień wcześniej. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 274 tys.

Po pięciu sesjach przebiegających pod znakiem silnej przeceny amerykańskie indeksy giełdowe zanotowały odbicie w środę. Indeks S&P 500 zyskał na poprzedniej sesji 3,9 proc. i był to jego najlepszy dzienny wynik od czterech lat.

Na zakończeniu sesji, która przebiegała przy dużej zmienności, silne wzrosty zanotowały również chińskie giełdy. Indeks giełdy w Szanghaju zyskał na zamknięciu 5,3 proc.

Wzrost na chińskich giełdach nastąpił po tym, jak na interwencję na rynku zdecydowały się władze tego kraju - podał Bloomberg, powołując się na anonimowe źródła. Czwartek był pierwszą wzrostową sesją na chińskich giełdach od tygodnia. Wcześniej indeks giełdy w Szanghaju stracił 43 proc. w okresie od połowy czerwca do środy.

Wzrosty indeksów giełdowych pomagają rynkom surowców. Solidne zwyżki notowały ceny metali. Mocno rosły również ceny ropy naftowej, a wycenie tego surowca pomagała również informacja o nieoczekiwanym spadku zapasów w USA w ubiegłym tygodniu.

W USA rozpoczyna się 3-dniowe doroczne sympozjum gospodarcze w Jackson Hole, podczas którego zaplanowanych jest wiele wystąpień przedstawicieli największych banków centralnych na świecie, ministrów finansów, przedstawicieli środowisk akademickich i uczestników rynku. Podczas tej imprezy mogą paść ważne dla rynków sugestie.

W tym roku w spotkaniu w Jackson Hole nie weźmie udziału prezes Fed Janet Yellen, amerykański bank centralny będzie reprezentował za to jego wiceprezes Stanley Fischer; jego wystąpienie zaplanowane jest na sobotę.

W środę w gołębim tonie wypowiedział się przewodniczący oddziału Fed z Nowego Jorku, William Dudley. Ocenił on, że w porównaniu do okresu sprzed kilku tygodni, spadło jego przekonanie co do zasadności podwyżki stóp procentowych w USA we wrześniu. Dudley dodał jednocześnie, że ostatecznie o decyzji we wrześniu powinny jednak zdecydować dane makro.