PromocjeGigantyczne przeceny w polskich sklepach

Gigantyczne przeceny w polskich sklepach

Wojna cenowa sieci handlowych trwa. Ceny rok do roku spadły o ponad 6 proc. To efekt taniejącej żywności, dobrej pogody wiosną i promocji.

Gigantyczne przeceny w polskich sklepach
Źródło zdjęć: © Fotolia | Joshhh

07.08.2014 | aktual.: 18.12.2014 15:45

Koszyk WP.PL to najbardziej obiektywne zestawienie cen. Sieciom handlowym nie dajemy żadnych szans, by przygotować się na kontrolę. Wszystkie sklepy odwiedzamy osobiście. Bez zapowiedzi. 5 sierpnia "skontrolowaliśmy" 17 placówek najpopularniejszych sieci handlowych i sprawdziliśmy ceny 24 najczęściej kupowanych produktów.

  1. Koszyk WP.PL zaskakuje. Rzadko kiedy mamy okazję pisać, że ceny w sklepach spadają. Nasze badanie potwierdza jednak makroekonomiczny trend. Inflacja w Polsce oscyluje w granicach zera. Coraz częściej mówi się już o deflacji, czyli obniżce cen. Na razie dotyczy ona właśnie cen żywności, które są podstawą naszego koszyka.

Najmocniej spadły w ciągu roku ceny ziemniaków, bo aż o 60 proc. Trochę taką przecenę można wytłumaczyć datą. Tegoroczny letni Koszyk WP.PL robimy nieco później niż zazwyczaj. Kupując inne warzywa też zaoszczędzimy. Krótka zima, dobra wiosna i ciepłe lato sprawiły, że rolnicy oraz ogrodnicy mają w tym roku prawdziwy urodzaj.

Obraz

Bardzo szybko spada też cena cukru. Standardowo kosztuje on dziś 1,99 zł za kilogram. A przecież jeszcze niedawno straszono nas 5 czy 6 zł, a w sklepach ograniczano sprzedaż do 10 opakowań. Podobnie jest z jajkami, które miały kosztować złotówkę za sztukę, a dziś są po ok. 46 groszy. W sumie spadły ceny aż 13 produktów, dwóch pozostały bez zmian.

Dyskonty jak hipermarkety, delikatesy jak supermarkety

Przeceny to także efekt spłaszczenia rynku. Ceny w hipermarketach zbliżyły się do tych z delikatesów. Choć kolejny raz nasz ranking wygrał Auchan, to 25 złotych straty ostatniego Piotra i Pawła nie jest czymś naturalnym. Wcześniej bywały koszyki, w których różnica wynosiła ponad 50 zł.

Obraz

Największe przeceny widać w właśnie w polskich sklepach delikatesowych. Alma, Piotr i Paweł oraz idący w ich stronę Marcpol rok do roku mają ceny niższe o ponad 10 proc.! Obniżki są też już w Realu. Sklep został przejęty przez Auchan w lutym i chyba na dobre mu to wychodzi. Los jednak samej marki jest przesądzony i niedługo Real wypadnie z naszego koszyka.

Wspomniany Auchan oraz Kaufland i Simply Market zajęły podium. To trzy sklepy, które tradycyjnie są wysoko w zestawieniu. Wystrzelił w górę natomiast Lidl, który zajął dobre czwarte miejsce tracąc do lidera nieco ponad 10 zł. Zaraz za nim jest inny dyskont - Netto. Nieco w oddali, bo dopiero na ósmej pozycji Biedronka.

To co może dziwić, to bardzo słaba pozycja E.Leclerc. Hipermarket powinien być sklepem przyciągającym klientów szeroką ofertą i niskimi cenami. Nie po to jeździmy pod miasto, płacimy za benzynę, aby znaleźć tam ceny jak z delikatesów. Tragicznie wypada też w rankingu Carrefour Market. Supermarket zajął przedostatnie miejsce, podczas gdy jeszcze niedawno ocierał się o podium.

Obraz

Dużo lepiej poradziła sobie Alma. Wiosną polskie delikatesy zajęły ostatnią pozycję. Tym razem awansowały na 13. pozycję i zamiast ponad 50 zł, tracą do najtańszego sklepu "tylko" 21,82 zł. Możliwe, że taka strata to efekt zapewne wyższej jakości niektórych produktów, np. owoców czy warzyw. Na przykład wśród jajek znaleźliśmy "elki" tylko z wolnego wybiegu. Gdyby nie to, Alma byłaby dużo tańsza i dużo wyżej w zestawieniu. Jakość zbadać jednak dużo trudniej niż cenę.

Kto liderem promocji?

Gdybyśmy popatrzyli na liczbę najtańszych i najdroższych produktów, to szukanie okazji najbardziej opłaca się w Kauflandzie. Aż 8 z 24 produktów z naszego koszyka jest tam w najniższej cenie. W sklepie nie ma jednocześnie ani jednego produktu świecącego się na czerwono. Drugie miejsce w tym podrankingu zajmuje Auchan z sześcioma wskazaniami.

Obraz

W Kauflandzie kusi szczególnie cena wódki. To informacja dla planujących wesele. 18,88 to bardzo mało za Żołądkową De Lux. Przypomnijmy, że na początku roku rząd podwyższył akcyzę o ok. 2 zł za półlitrową butelkę. Sklepy, które zaopatrzyły swoje magazyny jeszcze w zeszłym roku, mogły do wyczerpania zapasów sprzedawać alkohol ze starą ceną. Czyżby Kaufland miał w swoich składach wódkę z niższą akcyzą aż do dziś?

W Auchan z kolei znaleźliśmy bardzo tanie wedlowskie Ptasie Mleczko. Choć cena na półce wskazywała nieco ponad 11 zł, to już czytnik cen wyświetlił 8,98 zł. Jako ciekawostkę dodajmy, że ten produkt zniknął w styczniu z półki Biedronki, a pojawił się w lipcu na półce w... Lidlu. Z kolei jeśli ktoś jest fanem herbaty Saga, to powinien udać się do Reala. Tam za opakowanie zapłaci równe 4 zł. To o 1,5 zł taniej niż wynosi średnia.

Obraz

Sklepy jak zwykle próbują też promocje udawać. W E.Leclerc znaleźliśmy kawę Nescafe za 15,99 zł. Zaraz obok stał ten sam produkt w opakowaniu z kubkiem i dopiskiem "kubek gratis". Cena? 17,99 zł. Cały czas zdarzają się też wielopaki, których lepiej nie kupować. Taniej wyjdzie wziąć dwie pojedyncze sztuki. Tak po raz kolejny było w Realu.

Wniosek jest taki, że nawet mimo przecen i tak rozsądnie kupujący zawsze zapłaci jeszcze parę złotych mniej.

Autorzy: Sebastian Ogórek, Jan Kaliński
Współpraca: Jan Bolanowski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (538)
Zobacz także