Globalna strata na "toksycznych aktywach" wyniosła 2,8 bln USD

Krach na międzynarodowych rynkach finansowych
naraził na stratę w wys. 2,8 bln USD (1,8 bln funtów szterlingów)
banki, instytucje finansowe, towarzystwa ubezpieczeniowe i
fundusze inwestycyjne z tytułu tzw. toksycznych aktywów - ogłosił
Bank Anglii (BoE) w raporcie (Financial Stability Report).

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

Tę zawrotną sumę już odpisały one na straty lub wkrótce to zrobią, uaktualniając swoje finansowe zestawienia. W poprzednim raporcie z maja br. BoE zakładał, że strata będzie o połowę niższa.

Ogólna suma wydatków banków centralnych i rządów na wsparcie sektora bankowego i płynności rynku finansowego według BoE sięga obecnie 5 bln funtów.

"Brytyjski sektor bankowy rozrastał się zbyt szybko w czasach wysokiej koniunktury, ale brak mu solidnych fundamentów do poradzenia sobie w warunkach jej pogorszenia" - stwierdza dokument.

Raport przewiduje, iż skutkiem załamania na brytyjskim rynku nieruchomości będzie to, iż 1,2 mln właścicieli domów i mieszkań zostanie obarczonych długiem przewyższającym rynkową wartość ich nieruchomości. Oznacza to, że przychód z jej sprzedaży nie pokryłby ich zobowiązań z tytułu długu hipotecznego.

|

Obraz
Obraz

Z wyliczeń BoE wynika, iż nadwyżka pożyczek bankowych nad ich depozytami w pierwszym półroczu 2008 r. wyniosła 700 mld funtów. Jeszcze w 2001 r. rozziew nie występował.

Raport BoE ostrzega, iż brytyjskie banki muszą obecnie liczyć się z bardziej ścisłym systemem zabezpieczeń, które zostaną wprowadzone dla zminimalizowania ryzyka powtórki obecnego kredytowego załamania.

Dwa środki sugerowane w raporcie dla osiągnięcia tego celu to: współczynnik kapitałowy (wyliczany poprzez podzielenie kapitału banku przez aktywa ważone ryzykiem), nałożenie na banki obowiązku zwiększenia rezerw lub ubezpieczenia się na wypadek potrzeby dokapitalizowania.

Inna sugestia zakłada zwiększenie poziomu depozytów oszczędnościowych klientów i trzymanie większych aktywów, co ograniczyłoby zależność banków od finansowania się w drodze pożyczek na rynku międzybankowym. (PAP)

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy