Gminy chcą opodatkować Paczkomaty. "Szpecą krajobraz"

Boom na maszyny paczkowe trwa w Polsce w najlepsze. Największym operatorem jest inPost, który nad Wisłą zainstalował już ponad 22 tys. Paczkomatów. Swoje urządzenia ma też m.in. Orlen, Allegro i Poczta Polska. Serwis cashless.pl podaje, że na koniec III kwartału 2024 r. w Polsce było ponad 51 tys. automatów paczkowych.

Mnogość tych urządzeń niepokoi jednak włodarzy gmin. Jacek Grusz, burmistrz Chodzieży stwierdził, że w jego miejscowości maszyny są ustawiane za trawnikami, a samochody dostawcze, by do nich dojechać, przejeżdżają przez tereny zielone.

"Szpecą krajobraz, generują konflikty sąsiedzkie" - skrytykował automaty burmistrz, cytowany przez prawo.pl. Jacek Grusz dodał także, że urządzenia paczkowe stanowią konkurencję dla lokalnych sklepów, które podatek w gminie odprowadzają.

Serwis przytacza także słowa Grzegorza Cichego, burmistrza Proszowic i przewodniczącego Unii Metropolii Polskich. Samorządowiec zauważył, że przy urządzeniach pojawia się wiele odpadków w postaci folii bąbelkowej czy tektury. Ciężar ich sprzątania spada na gminę.

PAP informował pod koniec października, że przedstawiciele gmin zdecydowali się skierować dezyderat do Ministerstwa Rozwoju i Technologii dezyderat. Dotyczy on możliwości wprowadzenia zmian w prawie budowlanym, tak by można było nałożyć na automaty paczkowe podatek od nieruchomości.

W analizie przeprowadzonej w 2021 r. analitycy PwC wskazywali, że obecnie nałożenie takiej daniny byłoby nielegalne.

"Ze względu na fakt, że taki obiekt nie jest wskazany wprost (literalnie) jako budowla, nie może stanowić przedmiotu opodatkowania podatkiem od nieruchomości. Oznacza to, że podatnicy mogą domagać się zwrotu nadpłaconego podatku, w razie wcześniejszego opodatkowania tego rodzaju urządzeń" - czytamy w analizie.