Godziny nadliczbowe - dlaczego nie upominamy się o zapłatę za nie

Strach przed utratą pracy, chęć awansu lub dorobienia do pensji sprawia, że coraz częściej, bez mrugnięcia okiem, pracujemy po godzinach

Godziny nadliczbowe - dlaczego nie upominamy się o zapłatę za nie
Źródło zdjęć: © Thinkstock

13.03.2012 | aktual.: 13.03.2012 16:45

Strach przed utratą pracy, chęć awansu lub dorobienia do pensji sprawia, że coraz częściej, bez mrugnięcia okiem, pracujemy po godzinach. Nierzadko zdarza się, że pracodawca wykorzystuje słabość podwładnego.

- Pracuję jako kelnerka. W restauracji na zmianie jestem cały tydzień, i co drugi tydzień przez całe weekendy. Często jestem też w pracy w święta – opowiada Elżbieta z Gdańska.

- Najgorzej jest latem. Kiedy mam dyżur, pracuję średnio po 12 godzin. Nikt nie dyskutuje ze mną o nadgodzinach, uznając taki czas pracy za normalny. Szef powiedział, że zawsze mogę odejść. Ale ja potrzebuję pracy, zresztą w innych miejscach nie jest lepiej. Nadmierne obciążanie pracowników obowiązkami zdarza się niemal wszędzie – w gastronomii, fabrykach, korporacjach, nawet urzędach czy bankach.

Art. 151 Kodeks pracy mówi, iż pracą w godzinach nadliczbowych jest praca wykonywana ponad obowiązujące pracownika normy czasu pracy, oraz przedłużony dobowy wymiar czasu pracy, wynikający z obowiązującego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy. Oznacza to, że pracą w godzinach nadliczbowych będzie praca w wymiarze przekraczającym 8 godzin w dobie pracowniczej, średnio 40 godzin na tydzień.. Jednak prawo sobie, a życie sobie. - Jestem kierownikiem w banku i każdego dnia mam w firmie dość obowiązków wynikających z mojej umowy o pracę – mówi Katarzyna, pracująca w oddziale ogólnopolskiego banku. – Rzadko się jednak zdarza, żebym nie przynosiła do domu części dokumentów, które wymagają pilnego uzupełnienia. Nie narzekam tylko dlatego, że mam dobrą pensję, której nie chciałabym stracić. Poza tym ciągłe redukcje dookoła sprawiają, że wolę siedzieć cicho i się nie wychylać.

Specjaliści podkreślają, że praca nadliczbowa nie może mieć charakteru stałego, a już w żadnym razie nie wolno jej planować. Oczywiście za każde przepracowane nadgodziny należy się wynagrodzenie liczone według określonych zasad. W zamian za czas przepracowany w godzinach nadliczbowych pracodawca może też udzielić pracownikowi czasu wolnego. Nie jest to jednak częsta praktyka. Na szczęście coraz większa świadomość pracowników w zakresie przysługujących im praw powoduje, że gdy dojdzie do sporu, wiele spraw znajduje swój finał w sądzie.

Zdaniem eksperta

Rozmowa z Łukaszem Bergiem, Kancelaria Adwokacka Tomasza Posadzkiego w Gdańsku

- Czy fakt, iż pracodawca będzie kazał nam pracować w godzinach nadliczbowych, powinien być wpisany do umowy?

- Obowiązek pracy w godzinach nadliczbowych w określonych okolicznościach wynika wprost z przepisów Kodeksu pracy, zatem nie ma co do zasady konieczności regulowania tej kwestii w umowie o pracę.

- Jak należy rozumieć ten przepis?

- Zgodnie z treścią art. 151 &1 KP praca w godzinach nadliczbowych jest dopuszczalna na zasadach kodeksowych w dwóch przypadkach - w razie konieczności prowadzenia akcji ratowniczej w celu ochrony życia lub zdrowia ludzkiego, ochrony mienia lub środowiska albo usunięcia awarii oraz w razie szczególnych potrzeb pracodawcy. Należy podkreślić, że z natury rzeczy żadna z powyższych okoliczności nie może zostać przez pracodawcę zaplanowana, a przepisy przewidujące pracę w godzinach nadliczbowych są odstępstwem od przepisów ustalających dopuszczalne dla pracownika normy czasu pracy. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego z dn. 14 maja 1998 r. (I PKN 122/98) polecenie pracy w godzinach nadliczbowych nie wymaga szczególnej formy. Brak sprzeciwu przełożonego na wykonywanie w jego obecności przez pracownika obowiązków, może być zakwalifikowany jako polecenie świadczenia pracy w godzinach nadliczbowych.

- Czy możemy odmówić pracy po godzinach?

- Warto podkreślić, że obowiązek wykonywania przez pracownika pracy w godzinach nadliczbowych nie ma charakteru bezwzględnego. Pracownik może bowiem odmówić świadczenia pracy w godzinach nadliczbowych, jeżeli polecenie wykonania takiej pracy jest oczywiście bezprawne czy też wydane wbrew bezwzględnemu zakazowi zatrudniania w godzinach nadliczbowych pracownika szczególnie chronionego.

Oczywiście pracownik może dochodzić przed sądem rekompensaty pieniężnej za pracę w godzinach nadliczbowych w sytuacji, gdy pracodawca pomimo takiego obowiązku, nie wypłaca pracownikowi należnego świadczenia w ww. tytułu.

ml/MA

zapłatanadgodzinypracodawca
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)