Gospodarka Chin, czyli chiński smok w akcji
Chiny rozwijają się w niesamowicie szybkim tempie. Dziesięć lat temu zaledwie kraje rozwijające się, wśród nich Chiny, wypracowywały jedynie 30 proc. światowego PKB. Dzisiaj ich udział to już 50 proc. Jeśli sytuacja się nie zmieni i kraje te będą się w dalszym ciągu rozwijać tak, jak do tej pory, zdominują one świat już w 2016 roku - pisze Rzeczpospolita.
Rok wcześniej gospodarka Chin ma wyprzedzić gospodarkę USA.
Za dziewięć lat również giełda w Szanghaju dorówna giełdzie nowojorskiej, pisze Rzeczpospolita, powołując się na Goldman Sachs, jednak ekonomiści są zgodni, iż może to nastąpić szybciej.
- Chińskie inwestycje i rozwój już zmieniły mapę świata - powiedział Bart van Ark, główny ekonomista Conference Board.
Chińskie przedsiębiorstwa również rozwijają się coraz prężniej. Za pewnego kandydata do przejęcia BP uznaje się PetroChina, największy koncern paliwowy na świecie.
- Chińczycy mają pieniądze i potrzebują surowców, także technologii, których nadal im brakuje - mówi Adam Czyżewski, ekonomista PKN Orlen.
