GPS może uchronić przed mandatem. Sąd uchylił decyzję kolegium i zwrócił kierowcy prawo jazdy

Mężczyzna nie zgodził się z pomiarem prędkości wykonanym przez policję. Postanowił walczyć o swoje prawa przed sądem.

GPS może uchronić przed mandatem. Sąd uchylił decyzję kolegium i zwrócił kierowcy prawo jazdy
Źródło zdjęć: © www.lokalizacja.info

18.08.2017 | aktual.: 18.08.2017 12:05

Kilka miesięcy temu pewien kierowca został posądzony o przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 52 km/h, co skutkowało odebraniem prawa jazdy na okres 3 miesięcy oraz wysokim mandatem. Mężczyzna postanowił złożyć do Samorządowego Kolegium Odwoławczego wniosek o uchylenie mandatu, ponieważ nie zgodził się z decyzją starosty. Jednak kolegium utrzymało w mocy decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy. Podkreślało m.in. fakt, że kierowca przyjął mandat, więc z chwilą odebrania stał się on prawomocny. Kierowca jednak się nie poddał i próbował dalej.

Był przekonany o swojej niewinności. W chwili zatrzymania przez policję, miał w aucie system śledzenia GPS z aktualną homologacją. Z wydruku jasno wynikało, że maksymalna prędkość auta wyniosła tylko… 49 km/h, a nie 102 km/h zmierzone przez policjantów. Dlatego skierował tym razem skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Tam zarzucił obydwu instytucjom, że podjęto decyzję o zabraniu mu prawa jazdy, pomimo tego, że nie popełnił wykroczenia - wersję mężczyzny potwierdził Sąd Rejonowy.

Obraz
© East News

Co ciekawe, policja oznajmiła, że usunęła nagranie z dokonanego pomiaru kilka miesięcy temu. Przyczyną było przyjęcie przez kierowcę mandatu karnego. Sąd Rejonowy rozsądnie zdecydował. Zauważył, że skoro policja nie przedstawiła żadnego dowodu przekroczenia prędkości, to nie może wskazać na jakiekolwiek okoliczności zakłócające pomiar. Przypomnijmy, że jedynie kierowca dysponował dowodem pomiaru prędkości. Co więcej, według sądu na drodze panował za duży ruch dla używanego przez policję wideorejestratora. Producent urządzenia zalecał, aby pomiary były dokonywane tylko przy niewielkim natężeniu ruchu. Ostatecznie sąd zdecydował, że ukarany kierowca nie popełnił wykroczenia i uchylił nałożony mandat.

Sprawa tego kierowcy pokazuje, że zawsze warto walczyć o swoje prawa.

źródło: TUTAJ

sądpolicjatelefon
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (5)
Zobacz także