Grabowski: kompromis klimatyczny na szczycie UE jest możliwy
Osiągnięcie kompromisu na październikowym szczycie UE dot. nowej polityki klimatycznej Wspólnoty jest możliwe - ocenił w piątek minister środowiska Maciej Grabowski. Dodał, że Europa jest lepiej wyczulona na polskie stanowisko w tej sprawie.
10.10.2014 14:25
Minister przypomniał, że w ostatnim czasie m.in. premier Ewa Kopacz, wiceminister spraw zagranicznych Rafał Trzaskowski czy pełnomocnik rządu ds. polityki klimatycznej Marcin Korolec prowadzi liczne spotkania z przywódcami państw członkowskich Wspólnoty. "Na pewno poskutkowały tym, że nasi partnerzy w Europie jakby lepiej są wyczuleni nasze stanowisko. Stąd mój większy optymizm, że jest szansa na osiągnięcie kompromisu na szczycie w październiku" - powiedział.
Grabowski podkreślił, że nie jest tajemnicą, iż dla Polski problematyczne jest stanowisko Komisji Europejskiej dotyczące redukcji emisji CO2 w sektorach objętych unijnym systemem handlu emisjami (ETS) i sektorami, które znajdują się poza nim (np. transport, rolnictwo i budownictwo). "Trudniejsza dla nas jest sfera non-ETS, czyli emisja przez rolnictwo, transport czy budownictwo. To jest ok. połowa emisji, którą Polska emituje i redukcja, którą zaproponowała KE w swoim pakiecie jest bardzo trudna do przyjęcia" - dodał. Minister ocenił, że szczególnie ten obszar będzie wymagał "dodatkowych rozwiązań" w stosunku do tego co zaproponowała Komisja.
Jak mówił we wcześniejszej rozmowie z PAP Grabowski, w sektorach nieobjętych ETS Polska do 2020 r. może nawet zwiększyć emisje (o 14 proc.), a teraz Bruksela chce zredukować je w ciągu 10 lat o 20 proc.
Na 23-24 października zaplanowano w Brukseli szczyt UE, który ma uzgodnić nowy cel redukcji emisji CO2 w Unii Europejskiej po 2020 r. KE zaproponowała na początku roku 40-proc. cel redukcji emisji CO2 w ramach projektu polityki energetycznej i klimatycznej UE do 2030 r. Zaproponowała też ogólnoeuropejski cel udziału energii ze źródeł odnawialnych na poziomie 27 proc. Obowiązujący do 2020 r. pakiet energetyczno-klimatyczny zakłada 20-proc. redukcję emisji CO2 i 20-proc. udział energii odnawialnej.
Obecnie - w ramach pakietu klimatycznego obowiązującego do 2020 r. - Polsce i innym krajom regionu przypadła część darmowych pozwoleń do emisji dla elektroenergetyki, liczba ta jednak stopniowo zmniejsza się (do zera w 2020 r.). Darmowe pozwolenia na emisję przysługują sektorom najbardziej narażonym na ucieczkę poza UE, gdzie nie obowiązują obostrzenia klimatyczne. Są to m.in. produkcja cementu, papieru, czy chemia. W obecnym pakiecie został też zróżnicowany unijny cel redukcji CO2 w sektorach nieobjętych unijnym systemem handlu emisjami (m.in. transport, rolnictwo i budownictwo). Mniej zamożne państwa mogą nawet zwiększać emisje w tych sektorach - Polska może je zwiększyć o 14 proc. do 2020 r.