Grecja – nadzieje wracają, rynki odbijają w górę

Spekulacje jakie pojawiły się godzinę temu (za agencją Dow Jones Newswires), jakoby Niemcy zdecydowali się jednak odrzucić wcześniejszy pomysł, aby podzielić drugi pakiet pomocy finansowej wartej 130 mld EUR na transze (tak, aby mieć pewność, że greccy politycy realizują reformy – zwłaszcza po zaplanowanych na kwiecień wyborach), doprowadziły do odreagowania wcześniejszej przeceny na rynkach.

Grecja – nadzieje wracają, rynki odbijają w górę
Źródło zdjęć: © DM BOŚ

16.02.2012 17:59

Wprawdzie entuzjazm nieco ograniczyły spekulacje podane przez tą samą agencję (DJN), jakoby Grecy żądali teraz 135 mld EUR, a nie 130 mld EUR. Niemniej na plus należy odczytać jednoczesną informację podaną przez agencję Reuters, która powołując się na źródła poinformowała, iż strona grecka porozumiała się w kwestii sposobu znalezienia 325 mln EUR dodatkowych oszczędności, które były jednym z punktów zapalnych (poza „reformatorskimi lojalkami” polityków) w rozmowach ze społecznością międzynarodową. Tym razem mają one pochodzić nie tylko z cięć w wydatkach na obronność (co zostało podobno zakwestionowane na wczorajszej telekonferencji Eurogrupy), ale i też z wcześniejszych obniżek wynagrodzeń w sektorze publicznym i ograniczeń pozostałych wydatków ministerstw. To pokazuje, że obecne greckie władze zdają się być mocno zdeterminowane, aby w poniedziałek osiągnąć porozumienie z Eurogrupą, ale czy to wystarczy? Nieoczekiwana zmiana stanowiska przez Niemcy, nawet jeżeli będzie potwierdzona, jeszcze nic nie
oznacza. Wcześniej pojawiały się informacje, jakoby część polityków CDU miała naciskać na Angelę Merkel, aby ta nie udzielała pomocy Grekom. W tym tygodniu podobnie wyrażał się przedstawiciel koalicyjnej FDP, a także liderzy niemieckiego biznesu (chociażby szef koncernu Bosch) – to sygnały, że eurosceptycy będą chcieli wykorzystać przedłużające się rozmowy ws. pomocy dla Grecji do zwiększenia własnej bazy politycznej. Czy to jest ten tajemniczy powód dla którego niemiecki rząd postanowił zmienić zdanie – obawiając się, że później będzie mu trudno znaleźć wewnętrzne poparcie? Czas pokaże…. Warto pamiętać o tym, że decyzję o udzieleniu jakiejkolwiek finansowej pomocy (w tym też dla Grecji) musi za każdym razem aprobować niemiecki parlament (to orzeczenie tamtejszego trybunału konstytucyjnego sprzed kilku miesięcy).

Poza kolejnymi, tym razem nieco lepszymi informacjami z „greckiej sagi”, mieliśmy też dobre odczyty makro. Cotygodniowe bezrobocie w USA spadło do 348 tys. (oczek. 365 tys.), a indeks Philly FED wzrósł w lutym do 10,2 pkt. (oczek. 9,5 pkt.). Notowania EUR/USD odbiły dzisiaj z okolic 1,2975 do 1,3060 – sugerowany rano powrót w strefę oporu 1,3030-80 miał, zatem miejsce. Czy będą siły, aby pójść powyżej 1,3080? Sytuacja wokół Grecji jest niepewna, a do poniedziałkowego spotkania Eurogrupy najpewniej napłynie jeszcze wiele sprzecznych informacji. Nie można, zatem wykluczyć, iż perspektywie kolejnych kilkudziesięciu godzin zejdziemy do strefy wsparcia 1,2930-65, która również była wskazywana w rannym komentarzu.

Marek Rogalski
DM BOŚ

[ Zobacz pełną analizę

]( http://i.wp.pl/a/f/pdf/28520/20120216_raport_dzienny_rogalski.pdf )

Źródło artykułu:Dom Maklerski BOŚ
marek rogalskizłotykurs
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)