Grecja – więcej czasu, więcej szans na porozumienie?
Okazuje się, że greccy politycy chcą dać sobie więcej czasu na ewentualne „rozeznanie” sytuacji i zamierzają usiąść do stołu rozmów dopiero jutro. Czy to jakiś sygnał, że zaczynają oni rozumieć powagę sytuacji? Zobaczymy.
06.02.2012 17:14
W każdym razie na rynkach widać pewne odreagowanie, optymiści dostrzegli szanse na korzystne zajęcie pozycji - umacnia się złoty (EUR/PLN 4,1650)– bo faktycznie napływające na rynki dane makro są nadal pozytywne (dzisiaj było tak w przypadku indeksu Sentix ze strefy euro i danych nt. zamówień w niemieckim przemyśle za grudzień). O godz. 16:30 kurs EUR/USD oscylował wokół 1,3070. Okolice 1,3030 były w międzyczasie ponownie testowane, ale nadal sprawdzają się jako wsparcie.
_ Wykres dzienny EUR/USD _
Co przyniosą najbliższe godziny? Zobaczymy – nawet jeżeli uda się wrócić ponad 1,31 to silną barierą mogą okazać się okolice 1,3145. Przy okazji warto zwrócić uwagę na jeden drobny aspekt – greccy politycy nie chcą się zgodzić na obniżenie o 25 proc. płacy minimalnej, gdyż to ich zdaniem może prowadzić do „społecznej rewolty”. Tylko, jaki będzie efekt, jeżeli Grecja opuści strefę euro i będzie musiała wrócić do drachmy, która zostanie zdewaluowana o kilkadziesiąt procent? Negocjacje mogą być, zatem dość ciekawe – Grecy mają świadomość, że żadnej taryfy ulgowej już nie będzie – dali to dzisiaj do zrozumienia Angela Merkel i Nicholas Sarkozy. Niemniej łatwo się nie poddadzą. Wydaje się, że kluczem mogą okazać się nie oficjalne deklaracje polityków, które w najbliższych dniach mogą być „mylące”, a wyniki oficjalnego głosowania nad wspomnianymi reformami w greckim parlamencie, co może mieć miejsce 16 lutego. Wtedy okaże się, na ile grecka scena polityczna jest odporna na protesty ulicy i rzeczywiście chce
porozumienia ze społecznością międzynarodową.
Marek Rogalski
DM BOŚ