WAŻNE
TERAZ

Wszystko, co ważne, dzieje się w Polsce. Wirtualnej Polsce

Groźne skutki walki o etat. Sądy stają po stronie pracowników, a potem każą im płacić

Pięć lat mężczyzna zatrudniony do pracy w recepcji ministerstwa kultury miał umowę-zlecenie. W walce o umowę o pracę poszedł do sądu. I wygrał. Tyle że ministerstwo też poszło do sądu. I też wygrało.

Walka o etat może skończyć się kosztownym wyrokiem.
Źródło zdjęć: © East News | Reporter
Tomasz Sąsiada

Sprawę byłego już pracownika resortu kultury opisuje w środę "Gazeta Wyborcza". Mężczyzna pracował w recepcji ministerstwa w latach 2010-2014. Miał umowę-zlecenie. Kiedy odszedł z pracy, poszedł do sądu. Chciał powalczyć o to, żeby wymiar sprawiedliwości uznał jego obowiązki za takie, które kwalifikują się na umowę o pracę.

Sąd stanął po stronie pracownika i kazał ministerstwu rozliczyć się z byłym pracownikiem tak, jak przy umowie o pracę. Chodziło między innymi o wypłatę zaległych premii regulaminowych, a także zapłacenie składek ZUS i podatków.

Ministerstwo zapłaciło i też poszło do sądu. Uznało, że skoro musiało wypełnić swoje obowiązki w związku z zatrudnieniem na umowę o pracę, to to samo dotyczy byłego pracownika. Dla mężczyzny oznacza to konieczność opłacenia swojej części składek na ZUS i podatku dochodowego. W sumie 11 tys. zł.

Zobacz też: Etatowcy dostaną wyższe emerytury niż pracujący na umowach cywilnych. Różnica wyniesie kilkaset złotych

Niedawno zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd stanął po stronie ministerstwa. "Ustalenie stosunku pracy pociąga za sobą wszelkie tego konsewkwencje" - napisał w uzasadnieniu.

To nie pierwszy taki wyrok - pisze "Wyborcza". I przypomina sprawę byłej pracownicy TVP, która również sądziła się o umowę o pracę, a potem żałowała. Sąd stanął bowiem po jej stronie i uznał, że powinna pracować na etacie, co również oznacza, że musi opłacić zaległe składki. Łącznie uzbierało się 69 tys. zł. - Gdybym wiedziała, że tak to się skończy, nigdy nie poszłabym do sądu pracy po etat - przyznała.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Kupiłeś nowy telewizor? Musisz go zgłosić. Inaczej 800 zł kary
Kupiłeś nowy telewizor? Musisz go zgłosić. Inaczej 800 zł kary
Wjechał kombajnem do miasta. Zablokował ulicę w centrum na 2 godziny
Wjechał kombajnem do miasta. Zablokował ulicę w centrum na 2 godziny
Gigant inwestuje w Polsce. Powstaną setki miejsc pracy
Gigant inwestuje w Polsce. Powstaną setki miejsc pracy
Chciał tylko dogrzać mieszkanie farelką. Porównuje rachunki. Oto kwota
Chciał tylko dogrzać mieszkanie farelką. Porównuje rachunki. Oto kwota
Producenci ziemniaków są załamani. Wszystko przez brak odszkodowań
Producenci ziemniaków są załamani. Wszystko przez brak odszkodowań
Wyjątkowe grzyby na aukcji. Sprzedano je za pół miliona złotych
Wyjątkowe grzyby na aukcji. Sprzedano je za pół miliona złotych
Wraca Burger Drwala. McDonald's potwierdził datę. Debiut w Poznaniu
Wraca Burger Drwala. McDonald's potwierdził datę. Debiut w Poznaniu
PKP goni czeskiego rywala. Ruszyła promocja, bilety od 19 zł
PKP goni czeskiego rywala. Ruszyła promocja, bilety od 19 zł
Gigant fast food ma problem. Zamknie kilkaset lokali w USA
Gigant fast food ma problem. Zamknie kilkaset lokali w USA
Pokazał rachunek za prąd. "Granica prawie przekroczona"
Pokazał rachunek za prąd. "Granica prawie przekroczona"
Potrącił nastolatkę i uciekł. Sąd chce od księdza 60 tys. zł
Potrącił nastolatkę i uciekł. Sąd chce od księdza 60 tys. zł
Kultowa sieć kawiarni zamyka lokale. Przegrywa walkę z Żabką?
Kultowa sieć kawiarni zamyka lokale. Przegrywa walkę z Żabką?