GUS podał dane o produkcji przemysłowej

Produkcja przemysłowa wzrosła w marcu br. o 15,5% wobec poprzedniego miesiąca, a w ujęciu rocznym spadła o 2,0% wobec spadku o 14,6% w lutym (po korekcie), podał Główny Urząd Statystyczny (GUS) w poniedziałkowym komunikacie.

GUS podał dane o produkcji przemysłowej
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | JOCHEN LUEBKE

20.04.2009 | aktual.: 20.04.2009 17:48

Produkcja budowlano-montażowa wzrosła w tym okresie o 15,1% m/m i zwiększyła się o 1,2% w ujęciu rocznym. W lutym jej wzrost wyniósł 1,9% r/r.

Dziesięciu ekonomistów, uwzględnionych w ankiecie agencji ISB, przewidywało, że produkcja przemysłowa w marcu spadła o 4,8% r/r. Ich oczekiwania były dość rozbieżne i wahały się od -9,9% do +0,6%, przy średniej na poziomie -4,82%.

Ceny produkcji sprzedanej przemysłu (PPI) w marcu br. wzrosły o 0,1% wobec poprzedniego miesiąca, a w ujęciu rocznym zwiększyły się o 5,6%, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS) w poniedziałkowym komunikacie. W lutym ub.r. wzrosły o 5,7% r/r (po korekcie).

Ceny produkcji budowlano-montażowej spadły o 0,1% m/m, ale wzrosły o 1,3% w ujęciu rocznym. W lutym zwiększyły się o 1,8% r/r.

Dziesięciu analityków ankietowanych przez agencję ISB szacowało, że poziom inflacji producentów (PPI) w marcu wyniesie 5,8%. Ich oczekiwania zamykały się w przedziale od 5,2% do 6,3%, przy średniej na poziomie 5,75%. (ISB)

KOMENTARZE

Dane lepsze, ale efekt głównie kalendarzowy
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego produkcja przemysłowa w marcu obniżyła się tylko o 2% r/r czyli mniej niż oczekiwaliśmy (-5,6%) oraz mniej niż wynosił konsensus oczekiwań rynkowych (-6,5%). Choć dane są znacznie lepsze niż odczyt z lutego (-14,6% r/r), jest to przede wszystkim efekt kalendarzowy, w dużej mierze związany z przesunięciem świąt Wielkanocy. Po wyeliminowaniu efektów sezonowych dane nie wyglądają już tak dobrze - produkcja była niższa o 10,8% niż w marcu 2008 roku. Ceny producentów wzrosły o 5,6% r/r i jest to kolejny wzrost dynamiki tego wskaźnika. Dane można odebrać pozytywnie choćby z tego względu, że są kolejnym potwierdzeniem pewnej stabilizacji trendów ekonomicznych. W związku z tym powinny utwierdzić RPP w przekonaniu, iż w kwietniu warto wstrzymać się z obniżką stóp procentowych. Złoty po danych zyskuje ok. 0,2% w relacji do euro i dolara.

Przemysław Kwiecień
główny ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
kwiecien.bloog.pl

Produkcja przemysłowa znów pozytywnie zaskoczyła
Tak, jak przewidywano, w marcu wyhamował spadek produkcji przemysłowej w Polsce. Jednak skala tego była zaskakująca - obniżyła się ona zaledwie o 2% w porównaniu z tym samym okresem 2008 r. Miesiąc wcześniej zmalała aż o 14,6% (dane zostały zrewidowane z 14,3-proc. spadku). Średnio w minionych 12 miesiącach spadała o 1%. Kondycja przemysłu w ostatnich miesiącach rzadko zaskakiwała in plus. Przez ostatnie 12 miesięcy zdarzyło się to jedynie trzy razy - kwietniu i wrześniu 2008 r. oraz w lutym 2009 r.
Z 34 działów gospodarki analizowanych przez Główny Urząd Statystyczny wzrost produkcji nastąpił w 19 z nich, m.in. w produkcji napojów - o 34,5%, pozostałego sprzętu transportowego - o 19,9%, wyrobów farmaceutycznych - o 13,5%, urządzeń elektrycznych - o 12,9%, maszyn i urządzeń - o 7,8%, artykułów spożywczych - o 7,3%. Największy spadek miał miejsce w zakresie produkcji metali - o 34,1%, koksu i produktów rafinacji ropy naftowej - o 13,7%, pojazdów samochodowych, przyczep i naczep - o 12,0%, w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę - o 11,9% oraz w wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego - o 10,6%.
Produkcja budowlano-montażowa zwiększyła się w marcu o 1,2% po wzroście o 1,9% w lutym.
Jednocześnie podano, że ceny produkcji podniosły się o 5,6% w skali roku. To mniej od szacunków analityków, ale więcej niż w poprzednim miesiącu.
Na tle informacji ze świata wiadomości o spadku produkcji przemysłowej w u nas wyglądają imponująco. Na Ukrainie w marcu zmniejszyła się ona aż o ponad 30% w skali roku, W Ameryce spadła o blisko 13%, a w Rosji o prawie 14%. Wyraźnie zwiększa się natomiast produkcja w Chinach, gdzie w minionym miesiącu wzrost wyniósł ponad 8%.
Opublikowane dziś dane mają optymistyczny wydźwięk, pokazując na przykład korzystny wpływ osłabienia złotego na naszą gospodarkę. Trudno jednak odwoływać stan podwyższonego zagrożenia dla naszej gospodarki. Po uwzględnieniu czynników sezonowych spadek produkcji wyniósł blisko 11%. Równocześnie przemysł to tylko jedna ze składowych gospodarki. Taką opinię zdaje się podzielać warszawska giełda, na której informacje o produkcji przemysłowej przeszły bez echa. WIG traci dziś 1,4% przy spadku europejskich rynków o ponad 2%.

Krzysztof Stępień
główny ekonomista Expander

Zaskakująco dobre dane o produkcji przemysłowej w Polsce
Produkcja przemysłowa w marcu w naszym kraju wzrosła w porównaniu do lutego aż o 15,5 proc. Licząc w stosunku do marca ubiegłego roku, zmniejszyła się o zaledwie 2 proc. To zaskakująco dobre dane. Większość ekspertów spodziewała się spadku produkcji o 6 proc. w stosunku do marca 2008 r. Zaskoczenie jest tym większe, gdy weźmiemy pod uwagę, że w lutym zanotowaliśmy spadek aż o 14,6 proc. Co prawda, po uwzględnieniu wahań sezonowych GUS wyliczył spadek produkcji w marcu na -10,8 proc., ale w porównaniu do danych płynących z gospodarki eurolandu, niemieckiej, czy japońskiej, nie mówiąc o krajach naszego regionu, sytuacja polskiego przemysłu wydaje się znacznie bardziej odporna na kryzys. Choć trzeba poczekać na potwierdzenie tej tendencji w kolejnych miesiącach, wydaje się to dobrze nam wróżyć na najbliższą przyszłość i kwestionować czarne scenariusze spadku PKB, kreślone przez część zagranicznych instytucji finansowych.
Na razie na te bardzo dobre dane nie zareagował złoty, który znajdował się pod presją sytuacji na światowym rynku walutowym, gdzie dolar umacniał się wobec euro, co zwykle niekorzystnie wpływa na naszą walutę. Wyraźnie odczuwalna była jednak reakcja inwestorów giełdowych. Indeksy na warszawskiej giełdzie traciły znacznie mniej, niż wskaźniki na najważniejszych parkietach europejskich. WIG20 około godziny 16.00 spadał o 1,9 proc., podczas gdy indeksy giełd niemieckiej, francuskiej i brytyjskiej spadały o prawie 4 proc.

Roman Przasnyski
Główny Analityk Gold Finance

Źródło artykułu:ISBnews
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)