GUS: wynagrodzenie w I kw. wyniosło 3.185,61 zł
Przeciętne wynagrodzenie w I kwartale 2009
roku wyniosło 3.185,61 zł, czyli wzrosło o 6,7 proc. rdr - podał we
wtorek Główny Urząd Statystyczny.
12.05.2009 | aktual.: 13.05.2009 11:40
W ujęciu kwartalnym przeciętne wynagrodzenie wzrosło o 2,8 proc.
KOMENTARZE
Jabłoński: fala rosnących zarobków wkrótce wygaśnie
_ W pierwszym kwartale cały czas mieliśmy do czynienia ze wzrostem gospodarczym, choć wolniejszym _ - powiedział Ireneusz Jabłoński z Centrum im. Adama Smitha. Ponadto - jego zdaniem - wzrost wynagrodzeń w I kwartale jest konsekwencją ubiegłorocznej fali podwyżek. _ Spodziewam się jednak jej wygaszenia _ - dodał.
Podkreślił ponadto, że na polskim rynku pracy mamy do czynienia z dużą nierównowagą.
_ Tylko połowa aktywnych zawodowo Polaków pracuje; brakuje pracowników zarówno do prostych prac domowych czy ogrodniczych, jak i do precyzyjnych prac inżynierskich _ - wyjaśnił. To sprawia, że oferowane zarobki rosną.
W jego opinii, prawdziwy obraz polskiego rynku pracy zaciemnia jednak szara strefa.
Gomułka: tempo wzrostu płac będzie systematycznie spadać
W tym roku należy oczekiwać systematycznego spadku tempa wzrostu płac - powiedział PAP główny ekonomista Business Centre Club prof. Stanisław Gomułka.
Ocenił, że w następnych kwartałach tempo wzrostu wynagrodzeń spadnie do 2-3 proc. rok do roku.
_ Informacja GUS dotycząca przeciętnego wynagrodzenia nie jest niespodzianką. Tempo wzrostu płac znacznie zmalało w porównaniu z ubiegłym rokiem, kiedy wynosiło 10-12 proc. _ - podkreślił główny ekonomista BCC.
Zaznaczył, że jeszcze nie widać w Polsce "załamania płac".
_ W dalszym ciągu efekty kryzysu gospodarczego nie przekładają się na znaczący spadek wynagrodzeń. W najbliższym czasie oczekiwałbym, że jednak będą te efekty. To znaczy tempo wzrostu płac będzie w następnych miesiącach niższe, niż w pierwszym kwartale tego roku _ - powiedział.
Dodał, że w tym roku nie należy oczekiwać spadku poziomu płac. _ Nie jest jednak wykluczone, że przy oczekiwanym znacznym wzroście stopy bezrobocia w 2010 roku mógłby on nastąpić _ - podkreślił.
Wyżnikiewicz: tempo wzrostu płac będzie spadać
W tym roku tempo wzrostu wynagrodzeń nie powinno spaść poniżej 3 proc. - uważa ekspert Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową Bohdan Wyżnikiewicz.
Zdaniem eksperta, spadek dynamiki wzrostu płac nie będzie nagły; będzie trwał przez "dłuższy czas". _ Część podwyżek nie jest bowiem powiązana z koniunkturą na rynku i wynika np. z układów zbiorowych pracy czy dodatków za wysługę lat _ - wyjaśnił w rozmowie z PAP Wyżnikiewicz.
Dodał, że w okresie spowolnienia gospodarczego widoczny jest tzw. rynek pracodawcy. _ To taki rynek, na którym pracodawcy dyktują warunki, a pracownicy muszą się do nich dostosowywać. Nie oznacza to jednak, że będą ich zwalniać, bądź nie dadzą im podwyżek _ - powiedział.
Zaznaczył, że ich odejście z pracy i ponowne zatrudnienie w okresie, gdy powróci koniunktura, kosztowałoby firmy znacznie więcej, niż minimalna podwyżka na poziomie spodziewanej inflacji, czyli właśnie ok. 3 proc.