GUS: wynagrodzenie w październiku wzrosło rdr o 3,1 proc.
Przeciętne wynagrodzenie brutto w październiku wyniosło 3 tys. 834,17 zł, co oznacza, że rok do roku wzrosło o 3,1 proc., a miesiąc do miesiąca wzrosło o 1,7 proc. - podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny.
19.11.2013 | aktual.: 19.11.2013 16:26
Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że wynagrodzenie w październiku rdr wzrosło o 3,1 proc., a w ujęciu miesięcznym wzrosło o 1,5 proc.
Przeciętne wynagrodzenie bez wypłat z zysku wyniosło w październiku 3 tys. 833,84 zł i rdr wzrosło o 3,1 proc., a wobec września wzrosło o 1,7 proc.
GUS podał także, że w przedsiębiorstwach w październiku było zatrudnionych 5.500,1 tys. osób, czyli rdr zatrudnienie spadło o 0,2 proc., a w ujęciu miesięcznym wzrosło o 0,1 proc.
Analitycy prognozowali, że zatrudnienie w październiku rdr spadło o 0,2 proc., zaś mdm pozostało bez zmian.
Dane z rynku pracy nie wywołują zwykle wiele zamieszania na polskim rynku, tym niemniej warto je śledzić, ze względu na ich wpływ na politykę pieniężną. Opublikowane dziś dane o zatrudnieniu i wynagrodzeniach w sektorze przedsiębiorstw zostały generalnie okrzyknięte jako dobre, głównie ze względu na coraz mniejszy spadek zatrudnienia w ujęciu rocznym (-0,2% r/r, w tym ujęciu dane były najlepsze od listopada 2012 roku). Tym niemniej mnie dane nieco rozczarowały. Jeśli wyeliminujemy z nich efekt sezonowy, listopad był drugim miesiącem kiedy zatrudnienie spadało. Nieznacznie bo nieznacznie, ale jednak. Wcześniej mieliśmy cztery kolejne miesiące wzrostu, które zadziwiały pozytywnie: przy wzroście poniżej 2% zatrudnienie powinno bowiem, modelowo, maleć a rosnąć dopiero przy ożywieniu na poziomie 3% i więcej. Wygląda więc na to, iż ta pozytywna anomalia na polskim rynku pracy zakończyła się, choć warto poczekać na jeszcze jeden miesiąc w celu potwierdzenia takiej tezy. Rynku pracownika z pewnością jednak nie mamy.
Dynamika wynagrodzeń, 3,1%, znajduje się w okolicach nominalnego wzrostu gospodarczego. Przy niskiej inflacji to jednak wystarczy aby wpływać na stopniową (i „stopniową” należy tu zaakcentować szczególnie mocno) poprawę w zakresie popytu konsumpcyjnego.
Dział analiz XTB