Halicki: rezerwa na usuwanie klęsk żywiołowych będzie utrzymana (aktl.)

#
Dochodzi m.in. informacja o dalszych planach zabezpieczenia nadwiślańskiej skarpy
#

13.11.2014 19:20

13.11. Płock (PAP) - Rezerwa celowa na przeciwdziałanie i usuwanie skutków klęsk żywiołowych zostanie utrzymana w 2015 r., a jej wielkość będzie podobna do tegorocznej, wynoszącej 1,15 mld zł - zapowiedział w czwartek minister administracji i cyfryzacji Andrzej Halicki.

"Rezerwa będzie utrzymana na podobnych zasadach i na podobną kwotę. To są te środki, które są uruchamiane w przypadku konkretnych zdarzeń. Budżet jest bardzo podobny do poprzedniego roku, zarówno w proporcjach, jak i kwotach" - powiedział Halicki.

W maju MAC informowało, że w budżecie na 2014 r. na przeciwdziałanie i usuwanie skutków klęsk żywiołowych zaplanowano 1,15 mld zł rezerwy celowej.

W czwartek Halicki odwiedził w Płocku (Mazowieckie) prowadzoną od czerwca inwestycję, polegającą na zabezpieczeniu przed osuwaniem się tamtejszego Wzgórza Sieciecha, wznoszącego się na wysokość ok. 50 metrów nad poziom Wisły. Na szczycie tej części nadwiślańskiej skarpy znajduje się najstarsza część miasta, w tym najstarsza polska szkoła, istniejąca nieprzerwanie od 1180 r., obecnie Liceum Ogólnokształcące im. Marszałka Stanisława Małachowskiego.

Jak poinformował prezydent Płocka Andrzej Nowakowski, na dokończenie inwestycji, której wstępny koszt miał wynieść ponad 6,3 mln zł przy dofinansowaniu z rezerwy MAC na likwidację osuwisk w kwocie 3 mln zł, potrzeba jeszcze dodatkowych środków w wysokości 1,3 mln zł. "To kwota, która pozwoli skończyć wszystkie prace jeszcze w tym roku" - wyjaśnił Nowakowski. "Skarpa stanowi element tożsamości lokalnej. Serce Płocka bije właśnie tam" - podkreślił.

Halicki zadeklarował, że jego resort przekaże dla Płocka wnioskowaną kwotę 1,3 mln zł, która pozwoli dokończyć inwestycję w tym roku. "Osuwisko było realnym zagrożeniem. Jest konieczność dopełnienia projektu. Deklaruję chęć pomocy i dokończenia wszystkich prac. Mówiąc wprost, opinia z naszej strony będzie pozytywna" - powiedział Halicki.

Prace związane z zabezpieczeniem Wzgórza Sieciecha są obecnie zaawansowane w 95 proc. Główną częścią przedsięwzięcia było umocnienie wzniesienia 87. palami żelbetowymi, wwiercanymi w zbocze na odcinku ok. 300 metrów. Ułożona została też sieć kanalizacyjna, którą podczas opadów deszczu woda z korony wzgórza będzie odprowadzana w dół, w kierunku plaży nad Wisłą. Tam pod piaskiem woda będzie rozprowadzana przez specjalne urządzenia rozsączające. Rozpoczęła się jednocześnie budowa alejek spacerowych na koronie skarpy, układanie płyt granitowych, stanowiących docelowo jej wzmocnienie oraz budowa oświetlenia.

Płock jest pierwszym miastem na Mazowszu, które korzysta z rządowego wsparcia na likwidację osuwisk. Za prace związane z zabezpieczeniem Wzgórza Sieciecha, które pierwotnie miały zostać sfinalizowane do końca listopada, odpowiada tam gminna spółka Zakład Usług Miejskich "Muniserwis".

Nowakowski ocenił, że na zabezpieczenie i modernizację płockiej nadwiślańskiej skarpy potrzebna będzie w najbliższych latach kwota ok. 17 mln zł, w tym ponad 10 mln zł na zabezpieczenie Jaru Kazimierzowskiego. W ramach planów tej inwestycji rozważana jest m.in. budowa kolejki osobowej lub schodów ruchomych, łączących starą część miasta z nadrzeczną plażą. W planach jest też uporządkowanie Parku Dominikańskiego i modernizacja wyłączonych obecnie z użytkowania betonowych schodów, prowadzących ze skarpy do mostu przez Wisłę im. Legionów Marszałka Józefa Piłsudskiego.

Zabytkowa część Płocka położona jest na trzech wznoszących się nad Wisłą wzgórzach. Nazwa jednego z nich - Wzgórze Sieciecha - pochodzi od imienia palatyna księcia Władysława I Hermana (1043-1102), średniowiecznego władcy Polski, w którego czasach Płock był stolicą Polski. Wzgórza i znajdujące się tam aleje spacerowe to najczęściej odwiedzane miejsca przez mieszkańców Płocka i turystów.

Według zachowanych dokumentów, w XVIII w. część Wzgórza Sieciecha wraz ze znajdującą się tam zabudową osunęła się do Wisły. Także w okresie późniejszym notowano kolejne osuwiska skarpy, choć mniej rozległe i groźne. Dane pomiarowe o ruchach skarpy zaczęto systematycznie zbierać w latach 90. XX wieku. Z pomiarów przeprowadzonych w ostatnich latach wynika, że różne warstwy wzniesienia przemieszczają się mniej więcej kilka centymetrów w ciągu roku w różnych kierunkach.

W 2004 r. w związku z przebudową płockiego amfiteatru nad Wisłą wzmocniono część Wzgórza Tumskiego i terenów znajdujących się poniżej. Wybudowano wtedy nowe schody biegnące znad Wisły na szczyt skarpy i aleje spacerowe. Posadzono też nowe krzewy i drzewa.

W 2012 r. zabezpieczono skarpę i osuwisko w najniżej położonej części Płocka - Grabówce, sąsiadującej bezpośrednio z Wisłą. Osuwisko uaktywniło się po intensywnych opadach deszczu w czerwcu 2010 r. Inwestycję zrealizowano dzięki rządowemu wsparciu w ramach likwidacji osuwisk, które wyniosło wówczas 2,6 mln zł.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)