Handel akcjami w sieci pod lupą KNF

Komisja Nadzoru Finansowego zajmie się sprawą sprzedaży akcji Energi na Allegro - dowiedział się "Parkiet". Jak donosi gazeta w internecie można kupić papiery wartościowe wielu innych firm.

Handel akcjami w sieci pod lupą KNF
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

24.03.2010 | aktual.: 24.03.2010 09:55

Handel akcjami w sieci pod okiem nadzorcy KNF zajmie się sprawą sprzedaży akcji Energi na Allegro. Kupić w Internecie można papiery wielu innych firm.

W Internecie rozwija się handel akcjami spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa. Ostatnio w serwisie aukcyjnym Allegro pojawiły się oferty sprzedaży akcji gdańskiej Energi, dystrybutora energii, który przygotowywany jest do prywatyzacji. Jak udało nam się ustalić, handel tymi papierami w Internecie trafił pod lupę Komisji Nadzoru Finansowego.

Naruszają ustawę o ofercie publicznej

– Przekażemy ten przypadek organom ścigania – powiedział Łukasz Dajnowicz, rzecznik prasowy KNF. Przedstawiciel nadzoru zaznacza, że dopuszczalne są ogłoszenia typu „kupię akcje”. W przypadku ofert „sprzedam” nadzór wskazuje, że naruszają ustawę o ofercie publicznej. – Napiszemy do spółki, aby poinformowała pracowników, którym przysługują akcje pracownicze, o sankcji przewidzianej w art. 99 ustawy o ofercie – podkreśla Dajnowicz.

Zgodnie z prawem osobom naruszającym te przepisy grozi grzywna od 250 tys. zł lub kara pozbawienia wolności do dwóch lat. W ostatnich latach KNF zawiadamiała prokuraturę o jednym lub dwóch przypadkach łamania prawa w tym zakresie w ciągu roku. Dajnowicz zwraca uwagę, że sprawy były umarzane przez prokuraturę.

Ofert jest dużo

W sieci można kupić akcje nie tylko Energi. Na forach i aukcjach internetowych można odnaleźć oferty sprzedaży papierów Tauronu i PZU przygotowujących się do wejścia na giełdę oraz PGNiG czy też Polskiej Grupy Energetycznej. W obrocie są głównie tzw. akcje pracownicze, które załogi obejmowały bezpłatnie.

Uwagę zwracają wyceny papierów, jakie proponują internauci. Akcje Energi na rynku niepublicznym oferowane są nawet po 3 zł. Przy tej cenie wartość całej spółki wynosi blisko 15 mld zł. Są też ogłoszenia z ceną 1,5 zł, co daje wycenę firmy na poziomie około 7,5 mld zł. Zdaniem analityków cała gdańska grupa energetyczna jest jednak warta 5–6 mld zł. Z kolei akcjami Tauronu handluje się po 70–80 groszy. To korzystna cena. Wszystkich walorów tej spółki jest niecałe 14 mld. Eksperci wyceniają firmę w przedziale 15–20 mld zł.

Zakupy w sieci to nie problem

Kupno papierów wartościowych w Internecie nie jest problemem z technicznego punktu widzenia. Sprzedający w ogłoszeniach zamieszczają numery telefonów kontaktowych, miejsca zamieszkania. Na przykładzie akcji Energi wystawionych na Allegro dowiedzieliśmy się, że wystarczy spotkać się z ich właścicielem i udać się wraz nim do domu maklerskiego (CDM Pekao), w którym są zdeponowane. Tam można dopełnić wszelkich formalności.

Prawnicy twierdzą, że część osób wystawiających oferty sprzedaży akcji może nie być świadoma konsekwencji. – Osoby, które sprzedają akcje w Internecie, próbują obejść zapisy ustawy o ofercie, jednak takie działanie należy traktować jako ewidentne łamanie przepisów. Nie słyszałem też, aby spółki dokładanie informowały pracowników posiadających akcje pracownicze o konsekwencjach naruszania ustawy – twierdzi Adam Osiński, partner w kancelarii EBC Solicitors Arkadiusz Stryja.

Andrzej Szurek , Justyna Piszczatowska
PARKIET

Źródło artykułu:PAP
siećakcjeinternet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)