Hipermarkety próbują odbić rynek z rąk dyskontów

Ekspansja dyskontów pozostaje największym wyzwaniem dla hipermarketów i mniejszych sklepów. Metodą na ograniczenie ich dominacji jest m.in. franczyza, obniżanie cen i cięcie kosztów. Wielkie sieci handlowe na razie nie muszą martwić się o wprowadzenie zakazu handlu w niedzielę, bo dwa projekty w tej sprawie przepadały w Sejmie.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia | Eisenhans

- Hipermarkety mają spośród wszystkich rodzajów sklepów największe zadanie do wykonania i realizują je przez politykę cenową i zmianę asortymentu, dostosowanie się do klienta - podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji oraz dyrektor przedstawicielstwa Metro AG w Polsce (właściciel m.in. Makro Cash&Carry, Media Markt). - Tak naprawdę mamy asortyment na dwóch poziomach. Ten najniższy, najtańszy, jak również ten delikatesowy - najwyższa półka. I na oba asortymenty mamy duże zapotrzebowanie wśród konsumentów polskich.

Juszkiewicz podkreśla, że wszystkie hipermarkety przyjęły bardzo mocną politykę obniżania cen do takiego poziomu, by były one porównywalne do dyskontów.

- Udział dyskontów w sprzedaży FMCG [towarów szybko zbywalnych - red.] to około 20 proc. Ten udział jest bardzo duży, a jednocześnie przyrost jest bardzo szybki. Polskie małe sklepy stawiają czoła dyskontom poprzez systemy integrujące, w które wchodzą poprzez systemy franczyzowe z dużymi hurtowniami i hurtowniami Cash&Carry - tłumaczy prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

Juszkiewicz dodaje, że w Polsce wciąż jest miejsce na nowe sklepy. Zdecydowanie większy potencjał rozwoju mają mało- i średniopowierzchniowe sklepy. Typ powstających obiektów zależy w dużej mierze od wielkości miasta, a nie od jego położenia. Większe miasta to większy potencjał dla hipermarketów.

- Cały czas trwa konsolidacja na rynku, czyli wszystkie przedmioty mniejsze czy większe łączą się ze sobą - dodaje Juszkiewicz. Podkreśla, że cała branża szybko się modernizuje: - Jeśli chodzi o nowe technologie, to przede wszystkim obsługa klienta, smartfony i wszelkie możliwe inne płatności mobilne. Mamy również propozycję w postaci kas samoobsługowych.

Nowoczesne rozwiązania pojawiają się także w łańcuchu dostaw. Polacy coraz chętniej kupują też produkty pod marką własną sieci handlowych. Juszkiewicz podkreśla, że firmy wykorzystują to, oferując produkty pod marką własną we wszystkich kategoriach - od najdroższych po najtańsze. Ich jakość jest jednak zwykle bardzo wysoka.

Rozwój tej części handlu zostałby jednak zahamowany, gdyby wprowadzone zostały regulacje zakazujące sprzedaży w niedziele. Za takim prawem opowiadają się posłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz katolickie organizacje społeczne i organizacje zrzeszające małe sklepy. Te ostatnie zyskałyby na zmianie prawa, bo ich właściciele mogliby - podobnie jak dziś w 12 ustawowo wolnych od pracy dni świątecznych - samemu stanąć za ladą. W niedziele nie mieliby konkurencji.

Jednak w marcu Sejm odrzucił głosami większości posłów koalicji oraz lewicy dwa niemal identyczne projekty ustawy. Juszkiewicz podkreśla, że dla branży handlowej jako całości taki zakaz oznaczałby wielkie straty. Obroty sklepów spadłyby o 4-12 proc., co oznaczałoby utratę kilku miliardów złotych rocznie. Największymi przegranymi byliby jednak pracownicy.

- Najwyższy odsetek strat będziemy odnotowywać na rynku pracy. To dla nas oznacza zwolnienia nawet do 50 tys. osób w całej branży - ocenia Juszkiewicz.

Źródło artykułu: Newseria
Wybrane dla Ciebie
Podpaski zamiast elektroniki. Straty na 90 tys. zł. Sąd wydał wyrok
Podpaski zamiast elektroniki. Straty na 90 tys. zł. Sąd wydał wyrok
Mamy dwóch nowych lottomilionerów. Zarobili po kilkanaście milionów
Mamy dwóch nowych lottomilionerów. Zarobili po kilkanaście milionów
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Nie chcą wyprowadzać się od rodziców. Ale czy to problem? [OPINIA]
Nie chcą wyprowadzać się od rodziców. Ale czy to problem? [OPINIA]