IMC skupi się w '14 na restrukturyzacji zadłużenia i poprawie efektywności (opis)
10.12. Warszawa (PAP) - Industrial Milk Company, ukraińska spółka z branży rolniczej, skoncentruje się w przyszłym roku na restrukturyzacji zadłużenia i poprawie efektywności...
10.12.2013 | aktual.: 10.12.2013 12:38
10.12. Warszawa (PAP) - Industrial Milk Company, ukraińska spółka z branży rolniczej, skoncentruje się w przyszłym roku na restrukturyzacji zadłużenia i poprawie efektywności operacyjnej. Na inwestycje wyda wówczas 2 mln USD wobec ok. 50 mln USD w 2013 r. IMC nie planuje w 2014 r. akwizycji - poinformował prezes Alex Lissitsa.
"Kończymy prace nad budżetem na 2014 r. Zdecydowaliśmy się na bardziej konserwatywny budżet, np. nie zakładamy dużych wzrostów jeśli chodzi o ceny na rynku surowców. Na razie jest za wcześnie, by mówić o wynikach. Coś więcej na ten temat będziemy mogli powiedzieć na przełomie marca i kwietnia, gdy wyklaruje się sytuacja na rynku surowców" - powiedział dziennikarzom Lissitsa.
"Przyszłoroczny CAPEX zakładamy na niskim poziomie do 2 mln USD. Nie planujemy akwizycji, jesteśmy dobrze wyposażeni jeśli chodzi o maszyny. Na wiosnę będziemy musieli jedynie nieznacznie uzupełnić nasz park maszynowy. Zobaczymy jak będą wyglądały ceny surowców na przełomie marca i kwietnia, wówczas zastanowimy się nad ewentualnym zwiększeniem nakładów inwestycyjnych" - dodał.
Na pytanie, dlaczego spółka nie chce przejmować w przyszłym roku, prezes odpowiedział: "Są dwa powody. Po pierwsze, w ostatnich kilku latach dużo przejmowaliśmy i rośliśmy dość szybko, dlatego teraz musimy skupić się na poprawie efektywności. Poza tym zakładamy, że wyceny spółek będą spadały do końca przyszłego roku i wówczas pojawią się ciekawe okazje inwestycyjne".
Prezes przypomniał, że w 2013 r. spółka wyda na inwestycje ok. 50 mln USD.
Dodał, że IMC spodziewa się, że w tym roku wypracuje ok. 120 mln USD przychodów i ok. 50 mln USD EBITDA, co oznacza rdr wzrost o odpowiednio 60 proc. i 56 proc.
IMC informowało wcześniej, że zakłada w 2013 r. wzrost przychodów i EBITDA o 70-90 proc. dzięki zwiększającemu się bankowi ziemi i wyższej wydajności upraw.
Lissitsa poinformował, że napięta sytuacja polityczna na Ukrainie nie wpływa na razie bezpośrednio na działalność operacyjną spółki, ale przypomniał, że w dłuższym terminie będzie ona istotna dla otoczenia makroekonomicznego spółki.
CELEM IMC W 2014 RESTRUKTURYZACJA ZADŁUŻENIA I WZROST EFEKTYWNOŚCI
W 2014 r. IMC ma skupić się na restrukturyzacji zadłużenia i poprawie efektywności operacyjnej.
"W przyszłym roku naszym celem jest poprawa efektywności operacyjnej oraz restrukturyzacja zadłużenia. Rozmawiamy o refinansowaniu długu z takimi partnerami jak EBOiR oraz IFC (Międzynarodowa Korporacja Finansowa - przyp. PAP). W pierwszym przypadku chodzi o 5-letnią pożyczkę, ale na razie nie mogę zdradzić jej warunków. Z IFC finalizujemy negocjacje o 7-letnim kredycie na kwotę do 50 mln USD. Poza tym w przyszłym roku zamierzamy spłacić krajowe obligacje w hrywnach" - powiedział Lissitsa.
Prezes podał, że w przyszłym roku wskaźnik długu netto do EBITDA ma się utrzymać na poziomie 2,5. Przypomniał, że po 9 miesiącach 2013 r. zadłużenie spółki wynosiło ok. 125 mln USD.
Pytany o ewentualne plany dywidendowe spółki, odpowiedział: "Dyskutujemy o tym z naszymi inwestorami, jednak musimy poczekać do marca/kwietnia, kiedy będziemy wiedzieli więcej o cenach surowców w przyszłym roku. Dlatego do tych rozmów wrócimy w okolicach maja. Jesteśmy otwarci na dyskusję na ten temat".
Zdaniem Lissitsy do końca marca nie należy się spodziewać dużych zmian, jeśli chodzi o ceny surowców. Natomiast po okresie wiosennym mogą one w jego opinii wzrosnąć o ok. 10-15 proc.
Lissitsa poinformował, że w 2014 r. spółka wejdzie z bankiem ziemi na poziomie 136,7 tys. ha oraz zdolnościami magazynowymi na poziomie 554 tys. ton.
Spółka zakłada, że udział kukurydzy w uprawach wzrośnie wówczas rdr do 63 proc. z 50 proc. Udział słonecznika spadnie do 14 proc. z 21 proc., udział pszenicy zmniejszy się do 6 proc. z 8 proc., a udział soi wzrośnie do 6 proc. z 4 proc.
Rentowność netto z hektara w przypadku niemal wszystkich upraw ma utrzymać się w 2014 r. na podobnym rdr poziomie. Dla kukurydzy ma wynieść 7,2 t/ha, dla słonecznika 2,5 t/ha, dla pszenicy 4,8 t/ha, dla soi 2,2 t/ha, a dla ziemniaka 32 t/ha.
Lissitsa poinformował, że w ciągu następnych 5-7 lat udział soi w uprawach spółki ma wzrosnąć do 30-40 proc.
"Widzimy duży potencjał w soi, jako produkcie eksportowym ukraińskiego rolnictwa. Popyt na niemodyfikowaną genetycznie soję na świecie wzrasta, a taką proponują nasi producenci" - skomentował.
Lissitsa podtrzymał, że do 2019 r. bank ziemi IMC ma wzrosnąć do 285 tys. ha, a zdolności magazynowe do 655 tys. ton. (PAP)
jow/ asa/