Inspektorat od radarów kupuje drukarnię mandatów

Walka o bezpieczeństwo na drogach?! To mydlenie oczu! Z łupienia obywateli rząd uczynił państwowy przemysł. Główny Inspektorat Transportu Drogowego właśnie ogłosił przetarg na zakup drukarni, która ma drukować i kopertować miliony mandatów

Inspektorat od radarów kupuje drukarnię mandatów
Źródło zdjęć: © AFP | Janek Skarżyński

29.01.2013 06:15

.

GITD chce przeznaczyć na nowy zakup aż 2,3 mln z naszych podatków. Chcą drukować 2,1 mln stron A4 miesięcznie, a wysyłać ok. 300 tysięcy kopert w tym czasie! Z takim sprzętem nadgorliwy Inspektorat z naddatkiem może spełnić budżetowy plan ministra finansów, który zapisał, że w tym roku ściągnie z Polaków 1,5 mld zł w postaci mandatów.

Nie można mieć bowiem żadnych wątpliwości co do tego, co będzie drukowane na maszynach zamawianych przez GITD. Głównym elementem korespondencji zaklejanej w koperty będą "wydrukowane dokumenty zawierające tekst oraz zdjęcia z zarejestrowanym wykroczeniem, które będą przesyłane cyfrowo do Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym". GITD informuje, że "na podstawie numeru rejestracyjnego zostanie ustalony właściciel pojazdu. Na adres właściciela zostanie wysłany formularz z prośbą o wskazanie osoby, która popełniła wykroczenie. Po odesłaniu wypełnionego formularza do Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, system wygeneruje mandat karny, który zostanie wysłany na adres zameldowania sprawcy wykroczenia" – piszą w zamówieniu inspektorzy.

Obraz
© (fot. Fakt)

Przemysł fotoradarowy kręci się na pełnych obrotach. Szkoda tylko, że to chyba jedyna w Polsce taka prężna gałąź przemysłu. Poza tym, jak by tak policzyć koszt utrzymania GITD, drogówki, straży miejskich i gminnych, ich radiowozów, drukarni, biur, urlopów, zwolnień chorobowych i emerytur, to mogłoby się nagle okazać, że ta gałąź może jest i gruba, ale raczej sucha...

gitddrukarniafotoradar
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)