J.P. Morgan chce wyjaśnić wątpliwości
- W najbliższych dniach przedstawiciele J.P. Morgan poinformują, jaka jest rola banku przy oferowaniu opcji walutowych w Polsce.
04.12.2008 | aktual.: 04.12.2008 09:00
Opcje walutowe KNF bierze firmy pod lupę
_ Sprawą zajmuje się departament komunikacji i PR w Londynie. Postaramy się rozwiać wszystkie wątpliwości _ - powiedział "Parkietowi" Cezary Stypułkowski, szef bankowości inwestycyjnej na Europę Środkową i Wschodnią w J.P. Morgan. "Parkiet" jako pierwszy informował nie tylko o problemie opcji walutowych na naszym rynku finansowym, ale też o tym, że J.P. Morgan może być "dostarczycielem" instrumentów, oferowanych następnie przez polskie instytucje, zwłaszcza Millennium.
Z naszych informacji wynika, że przedstawiciele banku inwestycyjnego z Londynu mają się też spotkać z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem, który oczekuje wyjaśnień i jest zaniepokojony sytuacją polskich przedsiębiorstw. Od kilku tygodni "Parkiet", a w ślad za nim inne media, opisuje sytuację związaną z kontrowersyjnymi opcjami. Setki firm mogły na nich stracić miliardy złotych. Wczoraj o poniesionych lub ewentualnych stratach poinformowały kolejne przedsiębiorstwa: ACE i Polna.
Komisja Nadzoru Finansowego poprosiła giełdowe firmy oraz banki o dane na temat opcji walutowych. - _ Pozyskujemy z banków i ze wszystkich spółek publicznych kompleksową informację o skali zjawiska na polskim rynku. Szczególnie istotne jest sprawdzenie, czy banki postępowały w relacjach z klientami zgodnie z przepisami _- powiedział Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.
- 22 proc. - o tyle zostały przecenione akcje ACE. Zarząd po sesji podał, że firma zawierała umowy opcyjne. Spółka ma straty księgowe, ale nie podaje, jak duże. Nie przewiduje anulowania umów przez banki.
Tekst z kolumny nr 1 Gazety Giełdy Parkiet