Jak najkorzystniej podatkowo przekazać auto do spółki
MAJĄTEK FIRMY | Przedsiębiorca, który chce wykorzystywać samochód w spółce cywilnej, ma kilka możliwości. Może go wnieść aportem, użyczyć albo sprzedać. Wydaje się, że najpewniejszy i najmniej bolesny podatkowo będzie ten pierwszy wariant.
22.09.2008 | aktual.: 22.09.2008 08:55
_ Dotychczas sam prowadziłem działalność gospodarczą. Teraz chcę założyć ze znajomymi spółkę cywilną. Będę w niej wykorzystywać samochód, którego dotychczas używałem we własnej firmie. Co będzie lepsze: gdy wniosę go jako aport czy gdy sprzedam go spółce? – pyta czytelnik DF. _
Najkorzystniej będzie wnieść auto do spółki. Przede wszystkim nie będzie to budziło tyle kontrowersji, co sprzedaż samochodu spółce, w której samemu jest się wspólnikiem. Do rozważenia jest jeszcze inne rozwiązanie – użyczenie pojazdu, ale i ono może być wątpliwe (pod względem cywilistycznym) i podatkowo nieopłacalne dla pozostałych wspólników.
Nie ma przychodu...
Wnosząc samochód do spółki, czytelnik nie zapłaci podatku dochodowego, bo nie powstanie u niego przychód. Nie mamy tu bowiem do czynienia z odpłatnym zbyciem składników majątku wykorzystywanych na potrzeby związane z działalnością gospodarczą, a tylko wtedy moglibyśmy mówić o przychodzie (art. 14 ust. 2 pkt 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, dalej ustawa o PIT)
.
Potwierdza to m.in. interpretacja Urzędu Skarbowego w Ostrowi Mazowieckiej z 25 czerwca 2007 r. (US1416-PD/415-3/07/TA), w której czytamy: „Wniesienie wkładu do spółki cywilnej nie rodzi u wspólnika wnoszącego wkład skutków w podatku dochodowym, gdyż nie wiąże się to z odpłatnym zbyciem składnika majątku, o czym jest mowa w art. 14 ust. 2 pkt 1 ww. ustawy o PIT. Wniesienie wkładu do spółki cywilnej nie wiąże się również u wspólnika wnoszącego wkład z uzyskaniem przychodów z kapitałów pieniężnych, o których mowa w art. 17 ustawy”.
Podobnie stwierdziły Izba Skarbowa w Opolu (interpretacja z 8 marca 2005 r., PF-II-005/17/PB/05) i Pierwszy Urząd Skarbowy w Lublinie (interpretacja z 7 września 2006 r., P-2/415/15/06).
...ale jest PCC
Od wniesienia samochodu do spółki trzeba natomiast zapłacić podatek od czynności cywilnoprawnych. Jego wysokość to 0,5 proc. wartości wkładu (w tym wypadku wartości auta).
Teraz amortyzacja...
Wniesienie auta do spółki ma tę przewagę nad bezpłatnym użyczeniem, że pojazd stanie się składnikiem majątku spółki. A to oznacza, że wszyscy wspólnicy będą mogli go amortyzować (nie może tego zrobić sama spółka cywilna, bo nie ona jest podatnikiem PIT, tylko jej wspólnicy). W tym celu wspólnicy ustalą wartość początkową samochodu, od której będą naliczać odpisy amortyzacyjne, przy czym nie może to być więcej, niż wynosi jego wartość rynkowa na dzień wniesienia do spółki (zgodnie z art. 22g ust. 1 pkt 4 ustawy o PIT).
...później zwolnienie
W przyszłości, gdy czytelnik będzie chciał wycofać auto ze spółki, skorzysta ze zwolnienia zawartego w art. 21 ust. 1 pkt 50 ustawy o PIT. Zgodnie z tym przepisem wolne od podatku są przychody otrzymane w związku ze zwrotem wkładów w spółce osobowej, do wysokości wniesionych wkładów (chodzi tu o zwrot na podstawie art. 871 kodeksu cywilnego).
Jest szansa na uniknięcie VAT
Dodatkową zaletą aportu jest to, że z jednej strony nie trzeba płacić od niego VAT, z drugiej – nie trzeba też korygować podatku naliczonego zawartego w cenie składników majątku wnoszonych do spółki.
Teoretycznie, zgodnie z § 8 ust. 1 pkt 6 rozporządzenia wykonawczego do ustawy o VAT, aport jest zwolniony z VAT. A to – jak przez długi czas utrzymywały organy podatkowe (szczególnie na skutek pisma ministra finansów z 27 marca 2007 r., PT5-033-13/EK/2006/AP-7828/7789) – oznaczałoby konieczność skorygowania podatku naliczonego.
Jednak niedawne wyroki sądów administracyjnych podważyły tę interpretację. Najpełniej wyjaśnił to WSA w Warszawie w wyroku z 20 maja 2008 r. (III SA/Wa 364/08):
_ Zwolnienie z VAT czynności aportu wnoszonego do spółki prawa handlowego lub cywilnego przewidziane w § 8 ust. 1 pkt 6 rozporządzenia nie znajduje oparcia ani w tytule IX dyrektywy 112, ani też w brzmieniu art. 19 tej dyrektywy. Jako takie jest więc sprzeczne z prawem wspólnotowym. _
_ _Skutkiem uznania, że przepisy prawa wspólnotowego nie przewidują generalnego zwolnienia dla czynności aportu, jest konkluzja, iż co do zasady czynność taka jest opodatkowana (z wyjątkiem wniesienia aportem całości lub części majątku przedsiębiorstwa, które pozostawałoby poza zakresem opodatkowania VAT na podstawie art. 6 pkt 1 ustawy o VAT – przypis K.J.).
Pomimo że przepisy polskie wprowadzają zwolnienie z VAT dla czynności aportu, z uwagi na to, że na gruncie dyrektywy 112 czynności te podlegają opodatkowaniu, podatnikowi przysługuje prawo do odliczenia podatku naliczonego przy nabyciu towarów i usług związanych z wniesieniem aportu.
Trzeba jednak pamiętać, że orzecznictwo w tej sprawie jest ciągle niejednolite (patrz wyrok WSA w Warszawie z 5 września br., opisany na str. 7).
Tytuł od strzałki
_ Użyczenie to przychód z nieodpłatnych świadczeń u pozostałych wspólników _
Wspólnik może oddać samochód spółce do bezpłatnego używania, mogą jednak na tym stracić pozostali udziałowcy
Decydując się na taką formę przekazania pojazdu spółce, wspólnik użyczy go częściowo również samemu sobie. Choć budzi to wątpliwości ekspertów prawa cywilnego, jest akceptowane przez organy podatkowe.
Oczywiście użyczenie, czyli inaczej oddanie w bezpłatne używanie (art. 710 kodeksu cywilnego), nie powoduje u czytelnika powstania przychodu z działalności gospodarczej.
Trzeba się jednak liczyć z tym, że gdy spółka będzie nieodpłatnie korzystać z auta jednego z jej wspólników, wówczas u pozostałych wspólników powstanie przychód z tytułu nieodpłatnych świadczeń. Potwierdził to minister finansów w piśmie z 4 kwietnia 2002 r. (PB 4/AK-031-23/02): _ „Jeżeli wspólnik spółki osobowej wykonuje świadczenie na rzecz tej spółki, to z podatkowego punktu widzenia jest to świadczenie »dla siebie samego« w takim zakresie, w jakim przychody i koszty spółki osobowej stanowią jego przychody i koszty. _
Jeżeli więc takie świadczenia są odpłatne, to u takiego wspólnika przychody równe są jego kosztom, jeśli zaś wspomniane świadczenia są nieodpłatne, u tego wspólnika nie wystąpi ani przychód, ani koszt.
Jednocześnie, w takim wypadku, nie będzie można mówić o uzyskaniu ani przez spółkę osobową, ani przez tego wspólnika przychodu z tytułu nieodpłatnych świadczeń, ponieważ spółka nie jest podatnikiem podatku dochodowego, a wspólnik – w sensie podatkowym – »świadczył samemu sobie«. Nie wyklucza to faktu, że tego rodzaju świadczenie może stanowić przychód u pozostałych wspólników tej spółki”.
Nie można amortyzować
Trzeba też pamiętać, że na skutek użyczenia nie dojdzie do przeniesienia własności auta. Dla czytelnika to dobrze (bo zachowa prawo własności do samochodu), ale dla pozostałych wspólników już nie, bo nie będą mogli amortyzować tego pojazdu, co potwierdził NSA w uchwale z 5 listopada 2001 r. (FPS 6/01).
Bez VAT...
Oddając auto spółce do bezpłatnego używania, czytelnik nie powinien zapłacić VAT, bo jest to czynność związana z prowadzeniem przedsiębiorstwa. VAT byłby wtedy, gdyby czytelnik świadczył nieodpłatną usługę, która nie byłaby związana z prowadzeniem przedsiębiorstwa (art. 8 ust. 2 ustawy o VAT). Potwierdza to uchwała siedmiu sędziów NSA z 28 maja 2007 r. (I FPS 5/06) oraz liczne wyroki wojewódzkich sądów administracyjnych (m.in. WSA w Warszawie z 17 grudnia 2007 r., III SA/ Wa 1287/ 2007).
...płacimy za to PCC
Natomiast – tak jak przy aporcie – trzeba będzie zapłacić podatek od czynności cywilnoprawnych. Stawka podatku również wynosi 0,5 proc., z tym że nie jest on liczony od wartości samochodu, ale od rocznej wartości nieodpłatnego używania. Przyjmuje się, że jest to 4 proc. wartości rynkowej auta oddanego do nieodpłatnego używania (zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 8 lit e) ustawy o PCC).
Jeżeli czytelnik wniósłby pojazd do spółki na czas nieokreślony, wówczas PCC będzie obliczony – zgodnie z oświadczeniem podatnika – od:
- wartości świadczeń za 10 lat albo
- wartości świadczeń należnych w miarę wykonywania umowy.
Czy można sprzedać samemu sobie
Trzeci wariant przekazania auta spółce to sprzedaż. Wtedy właściciel ma przychód, a wspólnicy mogą pojazd amortyzować.
Ze sprzedażą problem jest jednak podobny jak z użyczeniem: czytelnik sprzedałby auto spółce cywilnej, w której sam będzie wspólnikiem. Oznaczałoby to sprzedaż samemu sobie. Na dodatek trzeba też pamiętać, że w spółce cywilnej mamy do czynienia z nietypowym majątkiem. Nie jest on bowiem prawnie wydzielony, jak to ma miejsce w spółkach prawa handlowego (choćby spółce jawnej). Jest on wspólnym majątkiem wszystkich wspólników i stanowi ich współwłasność łączną, a nie w częściach ułamkowych („Kodeks cywilny – komentarz” pod redakcją Z. Resicha, Wydawnictwo Prawnicze, Warszawa 1972, t. 2, str. 1697).
Dlatego eksperci z ostrożności zalecają, by w takiej sytuacji, zamiast umowy kupna-sprzedaży, zawrzeć ze spółką umowę, na skutek której samochód zostanie objęty współwłasnością łączną -patrz ramki zdaniem eksperta. W ten sposób własność auta zostanie przeniesiona na wszystkich wspólników. Z podatkowego punktu widzenia powinno to mieć takie same skutki, jak sprzedaż.
U czytelnika powstanie więc przychód z działalności gospodarczej (jako przychód z odpłatnego zbycia składników majątku wykorzystywanych na potrzeby związane z działalnością gospodarczą – zgodnie z art. 14 ust. 2 pkt 1 ustawy o PIT). Do kosztów czytelnik zaliczy tę część wartości początkowej samochodu, której nie zdołał do tej pory zamortyzować.
Następnie, skoro auto stanie się własnością wszystkich wspólników, będzie można wprowadzić je do ewidencji środków trwałych i amortyzować.
Sprzedaż auta może być opodatkowana VAT, jeżeli czytelnikowi nie przysługuje zwolnienie z § 8 ust. 1 pkt 5 rozporządzenia wykonawczego do ustawy o VAT. Przepis ten zwalnia od podatku dostawę samochodu osobowego, przy którego nabyciu przysługiwało prawo do odliczenia VAT naliczonego (o którym mowa w art. 86 ust. 3 i 5 ustawy o VAT), pod warunkiem że jest towarem używanym w rozumieniu art. 43 ust. 2 pkt 2 ustawy o VAT (wykorzystywanym wcześniej przez czytelnika co najmniej pół roku). Trzeba też pamiętać o ewentualnym obowiązku korekty podatku naliczonego (art. 91 ustawy o VAT).
Zdaniem eksperta
Beata Hudziak
doradca podatkowy, tax partner
w Grant Thornton Frąckowiak
Z punktu widzenia prawa cywilnego sprzedaż środka trwałego spółce cywilnej, w której samemu jest się wspólnikiem, może budzić wątpliwości. Dlatego prawidłowe wydaje się przeniesienie jego własności na skutek umowy ustanawiającej ten składnik majątku przedmiotem współwłasności łącznej w spółce cywilnej. Skutki podatkowe takiej czynności będą jednak zbliżone do tych, które występują przy sprzedaży. W przypadku rozliczeń w ramach spółki cywilnej ustala się pewną „fikcję”, jakby podatnikiem była spółka cywilna, bowiem to ona jest zobowiązana prowadzić ewidencję księgową. Ponadto majątek zaangażowany przez wspólników w ramach spółki cywilnej jest masą wyodrębnioną od ich majątków. Dlatego też używanie środka trwałego w ramach jednoosobowej działalności gospodarczej i przeniesienie go do spółki cywilnej skutkuje tym, że stanie się on składnikiem majątku w spółce i tam powinien być zaewidencjonowany i amortyzowany. Od momentu ustanowienia na tej rzeczy współwłasności łącznej w spółce cywilnej kosztem podatkowym w
jednoosobowej działalności gospodarczej będzie jej niezamortyzowana wartość, a przychodem kwota uzyskana z ustanowienia współwłasności. Skutki podatkowe omawianej czynności będą zatem identyczne jak przy sprzedaży. Natomiast w związku z uczestnictwem w spółce cywilnej u wspólnika przenoszącego własność środka trwałego kosztem podatkowym będą odpisy amortyzacyjne w wysokości odpowiadającej procentowemu udziałowi w zysku w spółce cywilnej (co wynika z art. 8 ustawy o PIT).
Zdaniem eksperta
Stanisław Sołtysiński
partner w Kancelarii Sołtysiński
Kawecki & Szlęzak
W granicach wolności umów jest możliwe zawarcie umowy sprzedaży między spółką cywilną i jej wspólnikiem. Może to jednak budzić wątpliwości, bo czy można być stroną obu czynności: sprzedaży i kupna zarazem? Taki sam problem dotyczy zresztą również umowy użyczenia. Lepiej byłoby, gdyby wspólnik spółki cywilnej zawarł z pozostałymi wspólnikami umowę, w której zgodziłby się na to, by jego samochód stał się przedmiotem współwłasności łącznej. Dla bezpieczeństwa wspólnicy mogliby zastrzec, że w razie rozwiązania spółki własność auta wróci do wspólnika. Zastanawiam się też nad innym rozwiązaniem: najpierw przyszły wspólnik sprzedaje auto spółce, a po wejściu do niej staje się współwłaścicielem majątku będącego współwłasnością łączną wszystkich wspólników.
Katarzyna Jędrzejewska