Trwa ładowanie...
waluty
19-02-2009 10:14

Jak realne jest ryzyko braku dostępu do kapitału?

Pod względem dostępu do finansowania z zagranicy Polska nie różni się zbytnio od innych krajów regionu. Deklaracje właścicieli wskazują, że problemów nie powinny mieć nasze banki.<

Jak realne jest ryzyko braku dostępu do kapitału?Źródło: Jupiterimages
d26ophy
d26ophy

BR>
Osłabienie złotego jest w dużej mierze spowodowane obawą inwestorów, że w całej Europie Środkowo-Wschodniej może nagle dojść do zablokowania dostępu do finansowania z zagranicy.

Konieczność spłaty zobowiązań wobec podmiotów zagranicznych wiązałaby się ze wzrostem popytu na euro czy dolara, a to spowodowałoby dalszą deprecjację walut naszego regionu. Jak realne jest to zagrożenie w Polsce? Z zestawienia danych ekonomistów TD Securities w Londynie wynika, że Polska nie jest na tle regionu oazą stabilności.

Dług piętą achillesową

Dość korzystnie wypadamy pod względem wielkości deficytu na rachunku obrotów bieżących w zestawieniu z produktem krajowym brutto. Deficyt pokazuje skalę koniecznego finansowania z zagranicy.TD Securities szacuje deficyt w ostatnim roku na 5,2 proc. PKB. Mniejszy jest tylko w Czechach. Pod tym względem dużo bardziej zagrożone kryzysem są takie kraje, jak Rumunia, gdzie deficyt zbliża się do 12 proc., czy Bułgaria - 24 proc.

Dla rynków duże znaczenie ma ostatnio skala krótkoterminowego zadłużenia poszczególnych krajów. W Polsce TD Securities szacuje je na 70 mld dolarów. Oficjalne dane na koniec grudnia 2008 r. zostaną opublikowane za niemal półtora miesiąca. W końcu września minionego roku zadłużenie, którego termin spłaty mijał za 12 miesięcy, miało wartość niespełna 79 mld dolarów.

d26ophy

W Polsce dług zagraniczny do spłaty w ciągu roku stanowi blisko 13 proc. PKB. Podobny poziom notują Czechy. Lepiej jest tylko w dużej gospodarce rosyjskiej, gdzie dług nieznacznie przekracza 7 proc. (i tam jednak niedawno pojawiły się plotki o problemach z refinansowaniem zadłużenia). Najgorzej wypadamy pod względem proporcji krótkoterminowego zadłużenia do rezerw walutowych. W Polsce krótkoterminowy dług stanowi niemal 120 proc. rezerw. W takich krajach, jak Węgry czy Czechy jest to 75–80 proc.

Banki nie zaważą

Inwestorów szczególnie niepokoi sytuacja sektora bankowego. Rynek obawia się, że zagraniczni właściciele banków w naszym regionie mogą ograniczyć ich finansowanie albo wręcz wycofać się z rynku środkowoeuropejskiego. Problemy mogą dotyczyć przede wszystkim tych instytucji, które w ostatnich miesiącach skorzystały z pomocy swoich rządów.

_ W Polsce problem mógłby dotyczyć instytucji, których działalność jest obecnie w znacznym stopniu finansowana przez inwestorów strategicznych, między innymi BRE i Kredyt Banku. Ale dotąd nie pojawiły się jakiekolwiek sygnały wskazujące na ograniczenie dostępu do finansowania _ - mówi Artur Szeski, analityk w agencji Fitch Ratings.

_ Mamy zapewnienie wsparcia ze strony grupy KBC, dla której jesteśmy jednym z podstawowych biznesów _ - twierdzi Monika Nowakowska, rzeczniczka Kredyt Banku. Jej instytucja już w tym roku uzyskała od belgijskiego właściciela kilkadziesiąt milionów euro pożyczki podporządkowanej.

d26ophy

_ BRE Bank stanowi integralną część naszej podstawowej działalności, dlatego nie mamy zamiaru sprzedawać udziałów w BRE _ - powiedział przed kilkoma tygodniami Eric Strutz, odpowiedzialny za finanse w zarządzie Commerzbanku.

Przed kilkoma miesiącami pomoc rządową uzyskał holenderski ING. _ Grupa postanowiła sprzedać jedynie te aktywa, które nie mają dla niej podstawowego znaczenia. ING Banku Śląskiego to nie dotyczy _ - deklaruje Piotr Utrata, rzecznik ING BSK.

Łukasz Wilkowicz
PARKIET

d26ophy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d26ophy