Trwa ładowanie...

Jak udowodnić szkodliwe działania urzędu

Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił roszczenie spółki Elektrim-Megadex o 220 mln zł odszkodowania za bezprawne działanie fiskusa, które doprowadziło ją na skraj bankructwa.

Jak udowodnić szkodliwe działania urzęduŹródło: Jupiterimages
d2w85ox
d2w85ox

Wszystko przez bezprawną egzekucję przedawnionego zobowiązania podatkowego z tytułu podatku od towarów i usług za poszczególne miesiące 1998 r., zajęcie rachunków bankowych, zaliczenie zwrotów VAT na poczet przyszłych zobowiązań podatkowych i pozbawienie firmy wszystkich środków wpływających na jej rachunek. W sumie było to ponad 24 mln zł, z czego ponad 6,7 mln zł stanowiło dodatkowe zobowiązanie w VAT, czyli tzw. sankcja.

Wygrane przez Elektrim-Megadex sprawy podatkowe przed sądami administracyjnymi (sygn. III SA/Wa 1263/04 i II FSK 528/05) oraz decyzja generalnego inspektora kontroli skarbowej z 17 lipca 2007 r. stwierdzająca nieważność – z powodu rażącego naruszenia prawa – decyzji dotyczącej sankcji okazały się wczoraj dla sądu okręgowego niewystarczające. Nie uznał on odpowiedzialności państwa za bezprawne działania swoich urzędników.

Sąd, oddalając powództwo, orzekł przede wszystkim, że spółka nie wskazała w sposób należyty swojego żądania i jego podstawy. Nie dowiodła też bezprawności działania organów podatkowych. – Ponieważ – tłumaczył sędzia Andrzej Kuryłek – pojęcie bezprawności w działaniu organów państwa należy traktować w sposób ścisły. Bo ocena faktów może być różna ze względu np. na doświadczenie życiowe czy aktualną wykładnię.

Wygrana przed sądami administracyjnymi, według sądu, nie oznacza jeszcze bezprawności w rozumieniu art. 417 kodeksu cywilnego. Jak podkreślił sędzia Kuryłek, żeby uznać bezprawność działania urzędnika, musi ono być świadome i intencjonalne, mające na celu pokrzywdzenie podatnika. – To nie jest prosty błąd urzędnika wynikający z interpretacji przepisów – powiedział sędzia Kuryłek. I dodał: – Nie wystarczy samo podważenie decyzji organów, aby można było mówić o bezprawnym działaniu.

d2w85ox

Kolejnym powodem oddalenia skargi był wymiar szkody. Według sądu spółka nie przedstawiła w sposób należyty rozliczenia żądanych kwot. Sam sąd nie odniósł się jednak w uzasadnieniu wyroku do związku między działaniami organów podatkowych a wyrządzoną przez nie szkodą (niemożność uzyskania zaświadczenia o braku zaległości podatkowej paraliżowała działalność spółki na rynku zagranicznym i krajowym – nie mogła startować w przetargach).

– W latach 90. firma obsługiwała około 30 proc. rynku krajowego branży energetycznej. Dziś prowadzi szczątkową działalność dla uchronienia spółki przed likwidacją – powiedział „Rz” Adam Lenkiewicz, radca prawny Elektrim-Megadex.

Sąd zwrócił też uwagę na to, że kłopoty firmy zaczęły się od jednej transakcji, której rozliczenie zakwestionowały organy ze względu na brak kopii faktury u kontrahenta. Fiskus uznał, że spółka wyłudziła zwrot VAT. W ocenie sądu nie można o tym zapominać, rozpatrując kwestię odszkodowania, toteż zasady współżycia społecznego uniemożliwiają zasądzenie dochodzonych kwot.

– Sąd stwierdził, że spółka nie wykazała żadnej przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej – nie tylko bezprawności, ale także szkody i jej wysokości ani związku przyczynowego. Cieszymy się, że sąd podzielił naszą argumentację – powiedział „Rz” Marcin Dziurda, prezes Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa (sygn. I C 321/07).

Grażyna J. Leśniak

d2w85ox
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2w85ox