Jakie powinny być odprawy dla zwalnianych pracowników

Ponad 5 tys. pracowników może stracić pracę w fabrykach General Motors w Europie. Redukcje etatów nie ominą również Polski.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL

Z gliwickiego Opla ma odejść około 200 osób, z Isuzu w Tychach, które robi silniki dla Opla - 50. Stanie się to dopiero za wiele miesięcy, jednak już dziś polscy związkowcy ruszyli z dyskusją na jeden temat: jakie mają być odprawy dla zwalnianych. Ich koledzy w Niemczech dostają nawet 100 tys. euro. U nas odprawy też bywają hojne. TVP słono ponoć zapłaci za odejście Małgorzaty Raczyńskiej. Zwolniona dyrektor "jedynki" może otrzymać 432 tys. zł brutto.

Przed tygodniem z posiedzenia Europejskiej Rady Zakładowej wrócił przewodniczący zakładowej "S" Sławomir Ciebiera.
_ Pokłosiem kryzysu w USA może być redukcja zatrudnienia w zakładach General Motors w Europie _ - mówi nam. _ Na miejsce odchodzących pracowników zakład nie przyjmie nowych. Nie wszędzie będzie jednak tak spokojnie. W fabryce w Antwerpii pracę może stracić 1300 osób, w Bochum około 900. Wśród związkowców narasta niezadowolenie. Nie wiemy, jak sprawy potoczą się dalej. Przecież w ubiegłym roku koncern zanotował straty _.

Jednak Wojciech Osoś, menedżer PR w General Motors Poland zaprzecza, jakoby miało dojść do zwolnień.
_ Nie ma obecnie żadnego nowego programu restrukturyzacyjnego w naszym koncernie w Europie. W zakładzie w Gliwicach nie planujemy zwolnień _ - zapewnia Wojciech Osoś.

Związkowcy z gliwickiej Rady Pracowników są pewni: to tylko kwestia czasu. Byłyby to odejścia naturalne: na emeryturę lub dobrowolne - za stosownym odszkodowaniem. Związki zapowiadają, że na redukcje przymusowe ich zgody nie będzie - ani dziś, ani w przyszłości. Zastanawiają się natomiast, ile powinien otrzymać pracownik, by zechciał odejść z pracy sam, ale za stosownym odszkodowaniem.

_ W fabrykach GM w Niemczech odprawy przekraczają nawet 100 tys. euro. Z wysokich pakietów korzystają najbardziej wykwalifikowani pracownicy, a odpływ doświadczonej kadry to kolejne zagrożenie dla stabilizacji koncernu. Taka sytuacja ma już miejsce w R%FCsselsheim. Musimy się wraz z dyrekcją zastanowić, jak mogłoby być u nas. Kiedy Polska będzie w strefie euro i będziemy mieli podobne ceny jak Europa, podobne będą też odszkodowanie za odejście z pracy _ - mówi przewodniczący "S" gliwickiego Opla.

Dziś w Polsce skąpy pracodawca daje tyle, ile wynika z przepisów, góra kilka tysięcy złotych. Ci, którzy mają świadomość obracania w pył dotychczasowego życia swych pracowników - dają odprawę godziwą. Za bezwarunkowe odejście z pracy zatrudnieni dostawali już spore kwoty. Bynajmniej rekordów nie bili górnicy ze swymi 50 tys. zł. Były one wpisywane zresztą do PIT i podlegały opodatkowaniu, a w konsekwencji były dużo niższe. Hutnicy ze Śląska i Zagłębia, którzy odchodzili z zakładów przejmowanych przez Lakshmi Mittala, dostawali od 30 do 80 tys. zł, wiele zależało od statusu danego pracownika. Grubo ponad 100 tys. złotych wzięła hutnicza kadra zarządzająca.

Brak porozumienia ze związkami zawodowymi, jakie mają być gwarancje zatrudnienia i odprawy dla załogi Huty Częstochowa, doprowadziły jednak do utraty szans Mittala na kupno tego zakładu, kolejnego w jego polskiej kolekcji. Prawdziwy rekord w odprawach, do tej pory nie pobity przez inne polskie załogi, padł w stolicy Wielkopolski. Tam z pracy zrezygnował co trzeci pracownik "Polmosu", za co otrzymał średnio po 200 tys. zł. W zielonogórskim "Polmosie" była to równowartość utraconych zarobków za 4,5 roku. W Elektrowni w Rybniku średnio było to 120 tys. zł, dla porównania w Elektrowni Połaniec za dobrowolne odejście z firmy płacono po 30 tys. euro.

Wysokość odszkodowań dla pracowników, którzy zdecydują się na dobrowolne odejście z Telekomunikacji Polskiej, zależała od stażu pracy w TP SA i wysokości indywidualnego wynagrodzenia zasadniczego. W sumie średnio było to około 50 tys. zł brutto na jedną osobę. LU Polska z Jarosławia, firma produkująca ciasteczka, dawała odprawionym 22 pensje.

POLSKA Dziennik Zachodni

Wybrane dla Ciebie
Wreszcie kupimy go w Polsce. Kultowy napój z Niemiec
Wreszcie kupimy go w Polsce. Kultowy napój z Niemiec
Planujesz kulig? Lepiej odpuścić ten pomysł. Łatwo o mandat
Planujesz kulig? Lepiej odpuścić ten pomysł. Łatwo o mandat
Po ściągnięciu tej aplikacji poszło szybko. 116 tys. zł wyparowało
Po ściągnięciu tej aplikacji poszło szybko. 116 tys. zł wyparowało
Mandat za robienie prania. Można dostać nawet 5 tys. zł kary
Mandat za robienie prania. Można dostać nawet 5 tys. zł kary
Carrefour na sprzedaż. Zgoda Brukseli na przejęcie w pierwszym kraju
Carrefour na sprzedaż. Zgoda Brukseli na przejęcie w pierwszym kraju
Gmina chce kupić wyspę. Nie chcą powtórki z zamkiem w Stobnicy
Gmina chce kupić wyspę. Nie chcą powtórki z zamkiem w Stobnicy
Gigant technologiczny zwalnia w Polsce. Pracę straci prawie 400 osób
Gigant technologiczny zwalnia w Polsce. Pracę straci prawie 400 osób
Turystyka dentystyczna Polaków. Tu jeżdżą po plomby za 50 zł
Turystyka dentystyczna Polaków. Tu jeżdżą po plomby za 50 zł
Polska hitem turystycznym w tym kraju. Ogromny wzrost rezerwacji
Polska hitem turystycznym w tym kraju. Ogromny wzrost rezerwacji
Tak można się naciąć na świątecznych rybach. Hodowcy tłumaczą
Tak można się naciąć na świątecznych rybach. Hodowcy tłumaczą
Kiedy przejść na emeryturę? Różnica nawet o 2 tys. zł
Kiedy przejść na emeryturę? Różnica nawet o 2 tys. zł
Udaje hydraulika i "kontroluje" mieszkańców. Urząd ostrzega
Udaje hydraulika i "kontroluje" mieszkańców. Urząd ostrzega
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀