Jeszcze we wrześniu kierowcy zapłacą mniej za paliwo? Jest szansa

Po kilku tygodniach podwyżek na stacjach ceny paliw przestały rosnąć, a dzięki taniejącej ropie i mocnej złotówce jest szansa, by pod koniec września polscy kierowcy płacili mniej za paliwo - uważają analitycy paliwowi.

Jeszcze we wrześniu kierowcy zapłacą mniej za paliwo? Jest szansa
Źródło zdjęć: © WP.PL

16.09.2016 | aktual.: 27.09.2016 18:25

Analitycy e-petrol.pl Jakub Bogucki i Grzegorz Maziak zwrócili uwagę, że sierpień i pierwsza połowa września nie były łaskawe dla kieszeni kierowców w Polsce. - Na przestrzeni kilku tygodni paliwa na stacjach podrożały o około 20 groszy na litrze i cena oleju napędowego powróciła w okolice tegorocznych maksimów. Na szczęście diesel w najbliższych dniach nie powinien poprawić tego niechlubnego rekordu - dodali.

Eksperci wskazują, że mimo dominujących w mijającym tygodniu obniżek hurtowych cen paliw skala zmian na stacjach nie była jednak duża.

- Niewiele zmieniło się w tym tygodniu w detalicznej części rynku paliw. Na niezmienionym poziomie utrzymały się ceny benzyny bezołowiowej 95 i autogazu. W górę o grosz poszła średnia ogólnopolska cena oleju napędowego - dodali.

Analitycy e-petrol.pl ocenili, że w przyszłym tygodniu ceny paliw powinny być stabilne, choć możliwe będą niewielkie obniżki. Prognozują, że cena 95. powinna kształtować się w przedziale 4,39-4,48 zł/l, oleju napędowego - 4,21-4,30 zł/l, a autogazu 1,86-1,92 zł/l.
Według Rafała Zywerta z BM Reflex druga połowa września nie powinna przynieść istotnych zmian średnich cen paliw.

- Obecny poziom cen jest zbliżony do wartości z roku poprzedniego, tzn. zarówno benzyna, jak i olej napędowy są jeszcze tańsze, ale już o zaledwie 15 gr./l oraz 6 gr./l. Najdroższym regionem kraju jeśli chodzi o poziom cen jest obecnie województwo podlaskie, opolskie i kujawsko-pomorskie. Najtaniej zatankujemy w łódzkim i lubuskim - wskazał.

Analityk BM Reflex zwrócił ponadto uwagę, że na światowych rynkach ceny ropy mają na razie wyraźny problem z odbiciem z rejonu 46 USD/bbl. Dodał, że zrewidowana w dół prognoza tempa wzrostu konsumpcji ropy w tym roku czy rosnące światowe rezerwy paliw powodują, że ciężko jest określić, kiedy rynek ropy naftowej powróci do równowagi.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)