Już niedługo legalnie zagrasz w sieci

Działające w Polsce firmy bukmacherskie już nie mogą doczekać się zmian w prawie umożliwiających zakładanie się w internecie. Sceptycznie do nowych przepisów podchodzą działające w sieci firmy z rajów podatkowych. Nowelizacja ustawy hazardowej wchodzi w życie już za kilka tygodni - donosi "Rzeczpospolita".

Już niedługo legalnie zagrasz w sieci
Źródło zdjęć: © AFP / Adrian Dennis

22.06.2011 | aktual.: 22.06.2011 07:43

Działające w Polsce firmy bukmacherskie już nie mogą doczekać się zmian w prawie umożliwiających zakładanie się w internecie. Sceptycznie do nowych przepisów podchodzą działające w sieci firmy z rajów podatkowych. Nowelizacja ustawy hazardowej wchodzi w życie już za kilka tygodni - donoszą "Rzeczpospolita" i "Parkiet".

To gra o bardzo dużą stawkę. Szacuje się, że zakłady bukmacherskie w sieci to rynek wart około 3 mld zł rocznie. Nic dziwnego, że najwięksi gracze czekają tylko na wejście w życie nowego prawa.
- Gdy tylko ustawa wejdzie w życie, skierujemy do Ministerstwa Finansów wniosek o wydanie zezwolenia na prowadzenie działalności w Internecie – mówi "Parkietowi" Jan Štefanek, dyrektor generalny Fortuna Zakłady Bukmacherskie.

Podkreśla, że firma jest w stanie uruchomić ofertę online w Polsce bardzo szybko i może to nastąpić już w październiku, a najpóźniej w styczniu 2012 r. Na razie spółka czeka na wejście w życie nowelizacji ustawy o grach hazardowych, która zabrania gier hazardowych w internecie, z wyjątkiem oferowania właśnie zakładów wzajemnych.

Jak pisze "Parkiet", kilka dni temu ustawę podpisał prezydent. Zdaniem Jozefa Janova, szefa rady nadzorczej Fortuny, obecność firmy w internecie to ogromne wyzwanie, ale także wielkie możliwości. Szacuje się, że przychody bukmacherów obecnie oferujących zakłady wzajemne w sieci wynoszą nawet 3 mld zł, podczas gdy przychody firm oferujących zakłady w punktach stacjonarnych w Polsce w ubiegłym roku były na poziomie ok. 784,3 mln zł. Fortuna liczy na przejęcie sporej części obecnej szarej strefy.

-Taką sytuację mieliśmy w Czechach. Gdy zaczynaliśmy oferować zakłady w internecie, szara strefa wynosiła równowartość ok. 1 mld zł, po dwóch latach przejęliśmy ok. 70-80 proc. grających poprzez Internet - mówi Janov. U naszych południowych sąsiadów firma zdobywała klientów internetowych m.in. poprzez zachęcanie do realizacji wygranych w punktach stacjonarnych.

Jak twierdzi z kolei w "Rzeczpospolitej" Stowarzyszenie Pracodawców i Pracowników Firm Bukmacherskich, problemem są zbyt wysokie podatki. Firmy umożliwiające zakłady na wydarzenia sportowe w sieci będą musiały płacić 12 proc. od obrotu, czyli wszystkich wpłaconych przez graczy kwot. Z tego powodu zdaniem Marka Oleszczuka, lobbysty reprezentującego branżę, już działające w internecie firmy zarejestrowane w rajach podatkowych nie będą chciały zalegalizować swojej działalności.

Jak pisze "Rz", część z już istniejących, ale nielegalnie umożliwiających Polakom grę w internecie firm chce nawet zaskarżyć nowe prawo. Bukmacherzy zapowiadają, że będą walczyć na wszystkie możliwe sposoby z nakazami, ich zdaniem niezgodnymi z prawem unijnym. Jako przykład podawane są Niemcy, gdzie próbowano wprowadzić podobne do polskich rozwiązania. Zdaniem rzecznika jednej z firm tam się to nie udało.

Nowelizacja polskiego prawa umożliwiająca sportowe zakłady wzajemne nie podoba się też pokerzystom. Ustawa zakazuje im bowiem grania na pieniądze w sieci.

Wirtualna Polska / "Rzeczpospolita" / "Parkiet"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)