Kaczyński: wiemy jak uruchomić bilion złotych na inwestycje
- Wiemy, jak uruchomić bilion złotych na program inwestycji, które unowocześnią polską gospodarkę - powiedział w sobotę w Pszczynie (Śląskie) prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wśród źródeł finansowania wymieniał fundusze unijne, tzw. mechanizmy lewarujące oraz "sto miliardów nadpłynności w bankach".
07.12.2013 | aktual.: 07.12.2013 19:10
Podczas sobotniego spotkania z mieszkańcami Pszczyny Kaczyński nawiązał do wcześniejszych zapowiedzi przeprowadzenia w lutym 2014 r. drugiej tury kongresu programowego PiS (kongres wyborczo-programowy odbył się w czerwcu br. w Sosnowcu). Powiedział, że zostanie wówczas ogłoszony program gospodarczy partii, której głównym elementem będzie program inwestycyjny - mający rozpędzać i modernizować polską gospodarkę.
Odnosząc się do składanych mu w Pszczynie życzeń, by w Polsce żyło się dostatniej, Kaczyński wskazał, że Polacy jako naród mają prawo tego oczekiwać. - Już dzisiaj, kiedy spojrzeć na wskaźniki ekonomiczne, na dochód na głowę, to w Polsce pensje powinny być wyższe, powinno być dostatniej. Żyjemy w kraju, gdzie nawet te, jeszcze znacznie mniejsze, niż na zachód od naszych granic, możliwości zapewnienia przeciętnej polskiej rodzinie dostatniego życia, nie są wykorzystywane - diagnozował.
Wyjaśniał to m.in. niesprawiedliwym podziałem dochodu i niewykorzystywaniem przez Polskę możliwości rozwojowych. Według niego najważniejszymi celami systemu, który służyłby rozwojowi i byłby sprawiedliwszy niż obecnie, powinno być odwrócenie niekorzystnej sytuacji demograficznej oraz pokonanie tzw. pułapki średniego rozwoju. - Żeby się z tego wyrwać, polskie przedsiębiorstwa muszą się unowocześniać - mówił prezes PiS.
Zdaniem Kaczyńskiego, klucz do rozwoju Polski leży w ręku państwa, które powinno być sprawniejsze, odważniejsze i uczciwsze niż dotąd. Jak akcentował, należy przełamać barierę ideologii liberalnej - przekonującej, że wszystko zależy od banków, spekulantów i rynków. Choć zastrzegł, że szczegółowy plan gospodarczy PiS w dojrzałej postaci zostanie przedstawiony w lutym, odpowiadając na pytania z sali wskazał, że w centrum tego planu będzie "ogromny program inwestycyjny".
- My wiemy, skąd wziąć na to około biliona złotych. W Polsce wykorzystując środki europejskie, a także inne środki i dokonując tzw. lewarowania, można taki program przygotować. Przygotujemy wielki program inwestycji, które będą z jednej strony zmierzały, by w Polsce infrastruktura była na przyzwoitym europejskim poziomie, a z drugiej strony będą zmierzały, żeby Polska się unowocześniła - powiedział prezes PiS.
- Nie jest tak, że nie ma środków. Są te europejskie, (...) jest sto miliardów nadpłynności w bankach i są jeszcze inne możliwości czerpania z systemu bankowego, bo jak ktoś ma sto milionów, to z łatwością może dopożyczyć jeszcze sto lub dwieście. Będzie też repolonizacja, w szczególności systemu bankowego - zadeklarował Kaczyński, wskazując, że chodzi o odwrócenie obecnej tendencji, w której ponad 70 proc. kapitału jest w rękach zagranicznych. - Chcemy dążyć do tego, by to, co jest polską własnością, w Polsce wzrastało. Za dużo jest już w rękach obcych - uznał prezes PiS.
Zdaniem Kaczyńskiego państwo w zadaniu unowocześniania kraju powinno wziąć na siebie elementy niemożliwe do udźwignięcia dla przedsiębiorców, jak budowa odpowiedniej infrastruktury czy energetyki. Jeżeli państwo będzie w stanie "podjąć wielkie programy inwestycyjne" i stworzyć dzięki temu nowe, nieźle opłacane miejsca pracy, stworzy jednocześnie konkurencję, która będzie wymuszała podwyższanie pensji także w sferze prywatnej, co z kolei będzie stymulowało popyt.
Kaczyński podkreślał, że dla wielu przedsiębiorstw eksploatowanie pracownika stało się dzisiaj bardziej opłacalne niż podnoszenie technologii czy organizacji pracy. - Złamiemy to poprzez konkurencję wielkich przedsięwzięć państwowych, poprzez posunięcia administracyjne, poprzez wielkie programy, które będą nastawione na wsparcie małych i średnich przedsiębiorstw - zadeklarował prezes PiS.
Prócz wielkiego programu inwestycyjnego w polityce gospodarczej PiS mają znaleźć się także "program budownictwa mieszkaniowego dla przeciętnych rodzin, program zatrudnienia w mniejszych ośrodkach i na wsiach, a także podobny program odnoszący się do większych ośrodków".
Kaczyński zapowiedział również w Pszczynie, że po dojściu PiS do władzy podniesiona zostanie pensja minimalna, a także - w takiej perspektywie, by nie zwiększać bezrobocia - umowy śmieciowe mają być przekształcane w umowy o pracę.
Prezes Kaczyński w sobotę spotkał się także z mieszkańcami Cieszyna (Śląskie), gdzie powtórzył propozycje PiS. Jak zaznaczył do ich realizacji potrzebna będzie wielka mobilizacja, nie tylko w chwili wyborów. - Jeśli chcemy zmienić Polskę, to musimy dokonać wielkiej mobilizacji Polaków, która pozwoli władzy na przeprowadzenie bardzo daleko idących zmian - mówił.
Kaczyński zaznaczył, że jego ugrupowanie, jeśli obejmie rząd, będzie się odwoływało do woli Polaków w referendach. - Mamy w planach kilka referendów, abyśmy poznali odpowiedź na kilka bardzo ważnych pytań, które musimy rozstrzygnąć - powiedział.