Kalifornię czekają ciężkie czasy

Gubernator Kalifornii Arnold Schwarzenegger i czołowi parlamentarzyści ze stanowego Kongresu są bliscy osiągnięcia porozumienia, które pozwoli zatkać dziurę budżetową wynoszącą 26,3 mld USD.

Kalifornię czekają ciężkie czasy
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

20.07.2009 | aktual.: 21.07.2009 11:34

Niskie przychody stanowej kasy sugerują jednak, że wkrótce pojawią się podobne, a może jeszcze większe kłopoty.

Już na minioną środę gubernator i przywódcy Kongresu zapowiadali przyjęcie ustawy równoważącej stanowy budżet na obecny rok finansowy rozpoczęty 1 lipca. Nie udało się jedynie zapewnić w izbie reprezentantów większości wystarczającej do zawieszenia ustawy o finansowaniu szkolnictwa. Zdaniem przedstawicieli administracji to jedynie kwestia najbliższych kilku dni.

Zrównoważenie budżetu pozwoli korzystać z normalnych źródeł kredytowania stanowych finansów, o wiele tańszych od niekonwencjonalnych sposobów, takich jak emitowanie skryptów dłużnych zwanych IOU, czyli „jestem ci winien”.

Eksperci ostrzegają jednak, że zrównoważenie budżetu będzie jedynie chwilowe, gdyż kalifornijska gospodarka wyjątkowo boleśnie odczuwa wysokie bezrobocie i inne skutki recesji, i przez jakiś czas pozostanie jeszcze w depresji.

_ Przyszły rok może być straszny _– uważa Steve Levy, ekonomista z Center for the Continuing Study of the California Economy.

Przewiduje, że przez cały przyszły rok w tym najbogatszym amerykańskim stanie będzie utrzymywało się dwucyfrowe bezrobocie. To zapowiada największy od Wielkiego Kryzysu spadek podatków dochodowych od obywateli, które są głównym źródłem przychodów stanu.

W hrabstwie Orange na południu Kalifornii liczba firm i osób fizycznych szukających ochrony przez bankructwem była w maju o 62 proc. większa niż przez rokiem.

Jerzy Boćkowski
PARKIET

kaliforniarecesjaschwarzenegger
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)